icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Naimski: Wobec polskiego programu jądrowego prowadzona jest dezinformacja

– Dezinformacja prowadzona w okół polskiego programu jądrowego ma na celu zniechęcenie nas do działania – powiedział Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w wywiadzie z FakeHunter PAP.

Dezinformacją w polski atom

W ocenie Naimskiego, do dezinformacji dochodzi głównie w Internecie, gdzie operacja prowadzona jest ona w dwóch obszarach: pierwszy związany jest z „imposybilizmem” Polski do budowy elektrowni jądrowej, drugi to manipulowanie danymi dotyczącymi m.in awaryjności elektrowni oraz kwestiom środowiskowym. Ten ostatni element dotyczy głównie składowania odpadów jądrowych. Jak podkreślił Naimski, składowanie odpadów jądrowych jest najlepiej zorganizowanym aspektem magazynowania odpadów w ogóle.

W opinii pełnomocnika rządu działania te mają nas prowadzić do wniosku, że w Polsce nie da się przeprowadzić tak dużych inwestycji. Polityk stwierdził, że dezinformacja ta jest wynikiem ścierania się różnych interesów, m.in państw, które odchodzą od atomu i kierują swoją uwagę w kierunku OZE. Tutaj minister Naimski wskazał Niemcy jako przykład. Jednak jest też coraz silniejsza grupa ekologów, którzy mają świadomość, że transformacja energetyczna nie obędzie się bez stabilnego i bezemisyjnego źródła generacji jakim jest atom.

Jak twierdzi Piotr Naimski, Polskę stać na atom, a sama inwestycja będzie produkować tanią energię elektryczną przez nawet 80 lat. Jednak aby tak się stało, wymagana jest stabilność polityczna i konsekwentne realizowanie polskiego interesu przez następne ekipy rządzące.

FakeHunter/Mariusz Marszałkowski

Vattenfall: Atom ma mniejszy ślad węglowy od OZE

 

– Dezinformacja prowadzona w okół polskiego programu jądrowego ma na celu zniechęcenie nas do działania – powiedział Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w wywiadzie z FakeHunter PAP.

Dezinformacją w polski atom

W ocenie Naimskiego, do dezinformacji dochodzi głównie w Internecie, gdzie operacja prowadzona jest ona w dwóch obszarach: pierwszy związany jest z „imposybilizmem” Polski do budowy elektrowni jądrowej, drugi to manipulowanie danymi dotyczącymi m.in awaryjności elektrowni oraz kwestiom środowiskowym. Ten ostatni element dotyczy głównie składowania odpadów jądrowych. Jak podkreślił Naimski, składowanie odpadów jądrowych jest najlepiej zorganizowanym aspektem magazynowania odpadów w ogóle.

W opinii pełnomocnika rządu działania te mają nas prowadzić do wniosku, że w Polsce nie da się przeprowadzić tak dużych inwestycji. Polityk stwierdził, że dezinformacja ta jest wynikiem ścierania się różnych interesów, m.in państw, które odchodzą od atomu i kierują swoją uwagę w kierunku OZE. Tutaj minister Naimski wskazał Niemcy jako przykład. Jednak jest też coraz silniejsza grupa ekologów, którzy mają świadomość, że transformacja energetyczna nie obędzie się bez stabilnego i bezemisyjnego źródła generacji jakim jest atom.

Jak twierdzi Piotr Naimski, Polskę stać na atom, a sama inwestycja będzie produkować tanią energię elektryczną przez nawet 80 lat. Jednak aby tak się stało, wymagana jest stabilność polityczna i konsekwentne realizowanie polskiego interesu przez następne ekipy rządzące.

FakeHunter/Mariusz Marszałkowski

Vattenfall: Atom ma mniejszy ślad węglowy od OZE

 

Najnowsze artykuły