icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Polska i Czechy intensyfikują prace nad gazociągiem

Po wspólnym memorandum na Forum Ekonomicznym w Krynicy, ponownie ruszają prace nad polsko-czeskim gazociągiem. Obie strony przygotowują wspólną aplikację o ponowne przyznanie unijnego dofinansowania.

W trakcie tegorocznego XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy (6-8 września) premier Czech Bohuslav Sobotka i premier Polski Beata Szydło podpisali wspólne memorandum ws. kontynuowania prac nad interkonektorem gazowym mającym połączyć oba kraje. Przygotowania do tego projektu ruszyły w zeszłym roku, ale opóźnienia i doniesienia w czeskich mediach o niechęci strony polskiej do projektu zmusiły do interwencji szefów rządów obu państw.

Gazociąg

Zgodnie z tymi doniesieniami Polska miała się obawiać, że połączenie z Czechami otworzy szerzej drzwi naszego kraju dla gazu płynącego z Rosji podbałtyckim gazociągiem Nord Stream II do Niemiec, a dalej lądowymi gazociągami do Czech. Polska miała zaś być niechętna zwiększaniu obecności rosyjskiego gazu na swoim rynku.

To właśnie ta niechęć strony polskiej miała być przyczyną niepodpisania dokumentów inicjujących budowę w czerwcu br. Czeskie media jednoznacznie obarczyły odpowiedzialnością za to polskiego operatora gazociągu, firmę Gaz-System.

Jednak polskie media dementowały te doniesienia. Portal BiznesAlert.pl poinformował, że zgodnie z ich ustaleniami to Czesi odpowiadali za niepodpisanie dokumentów i spowodowany tym brak rozpoczęcia prac, a informacje w czeskich mediach miały służyć przerzuceniu odpowiedzialności na Polaków.

Gazociąg Polska-Czechy ma być częścią unijnego korytarza gazowego ciągnącego się od Bałtyku po Adriatyk. Na polskim odcinku będzie się on zaczynał w gazoporcie w Świnoujściu – a Polska ma nadzieję, że kiedyś zostanie połączony z Korytarzem Norweskim, który ma poprawić dostęp Polski do gazu na szelfie norweskim.

Wspólne memorandum Sobotki i Szydło miało położyć kres spekulacjom o braku zainteresowania projektem którejkolwiek ze stron. Jednak trzy miesiące opóźnienia w stosunku do planu zakładającego podpisanie dokumentów w czerwcu spowodowały, że już przyznane w zeszłym roku dofinansowanie ze strony Unii Europejskiej straciło ważność – dofinansowania wymagają przedstawienia dokładnego harmonogramu, który w przypadku gazociągu Polska-Czechy z uwagi na miesiące niepewności przestał być aktualny.

Wspólna aplikacja o dofinansowanie

Po wyjaśnieniu sytuacji przez wspólne memorandum, Polska i Czechy mają jednak ponownie zaaplikować o unijne dofinansowanie. Rzeczniczka Komisji Europejskiej Nicole Bockstaller powiedziała EurActiv, że Bruksela spodziewa się wpłynięcia polsko-czeskiej aplikacji do końca bieżącego okresu aplikacyjnego 8 listopada br.

W zeszłym roku na projekt KE przyznała 63 mln euro. Z uwagi na wpisanie polsko-czeskiego interkonektora w Korytarz Gazowy Północ-Południe oraz fakt zeszłorocznego przyznania dotacji, spodziewane jest, że i w tym decyzja KE będzie pozytywna.

Łącząc Europę

Pieniądze mają pochodzić z Instrumentu „Łącząc Europę” (Connecting Europe Facility) dla sektora energii, wpisującego się w unijną strategię Unii Energetycznej. Jest to jedno z kluczowych narzędzi Komisji Europejskiej służące do promowania inwestycji rozwijających infrastrukturę energetyczną, telekomunikacyjną i transportową.

Część odpowiedzialna za projekty energetyczne ma do wydania 5,35 mld euro w latach 2014-2020. KE ocenia, że do doprowadzenia infrastruktury energetycznej UE zgodnie z przyjętymi założeniami trzeba będzie zainwestować 140 mld euro w infrastrukturę elektroenergetyczną oraz 70 mld – w gazową.

Źródło: EurAcitv.pl

Po wspólnym memorandum na Forum Ekonomicznym w Krynicy, ponownie ruszają prace nad polsko-czeskim gazociągiem. Obie strony przygotowują wspólną aplikację o ponowne przyznanie unijnego dofinansowania.

W trakcie tegorocznego XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy (6-8 września) premier Czech Bohuslav Sobotka i premier Polski Beata Szydło podpisali wspólne memorandum ws. kontynuowania prac nad interkonektorem gazowym mającym połączyć oba kraje. Przygotowania do tego projektu ruszyły w zeszłym roku, ale opóźnienia i doniesienia w czeskich mediach o niechęci strony polskiej do projektu zmusiły do interwencji szefów rządów obu państw.

Gazociąg

Zgodnie z tymi doniesieniami Polska miała się obawiać, że połączenie z Czechami otworzy szerzej drzwi naszego kraju dla gazu płynącego z Rosji podbałtyckim gazociągiem Nord Stream II do Niemiec, a dalej lądowymi gazociągami do Czech. Polska miała zaś być niechętna zwiększaniu obecności rosyjskiego gazu na swoim rynku.

To właśnie ta niechęć strony polskiej miała być przyczyną niepodpisania dokumentów inicjujących budowę w czerwcu br. Czeskie media jednoznacznie obarczyły odpowiedzialnością za to polskiego operatora gazociągu, firmę Gaz-System.

Jednak polskie media dementowały te doniesienia. Portal BiznesAlert.pl poinformował, że zgodnie z ich ustaleniami to Czesi odpowiadali za niepodpisanie dokumentów i spowodowany tym brak rozpoczęcia prac, a informacje w czeskich mediach miały służyć przerzuceniu odpowiedzialności na Polaków.

Gazociąg Polska-Czechy ma być częścią unijnego korytarza gazowego ciągnącego się od Bałtyku po Adriatyk. Na polskim odcinku będzie się on zaczynał w gazoporcie w Świnoujściu – a Polska ma nadzieję, że kiedyś zostanie połączony z Korytarzem Norweskim, który ma poprawić dostęp Polski do gazu na szelfie norweskim.

Wspólne memorandum Sobotki i Szydło miało położyć kres spekulacjom o braku zainteresowania projektem którejkolwiek ze stron. Jednak trzy miesiące opóźnienia w stosunku do planu zakładającego podpisanie dokumentów w czerwcu spowodowały, że już przyznane w zeszłym roku dofinansowanie ze strony Unii Europejskiej straciło ważność – dofinansowania wymagają przedstawienia dokładnego harmonogramu, który w przypadku gazociągu Polska-Czechy z uwagi na miesiące niepewności przestał być aktualny.

Wspólna aplikacja o dofinansowanie

Po wyjaśnieniu sytuacji przez wspólne memorandum, Polska i Czechy mają jednak ponownie zaaplikować o unijne dofinansowanie. Rzeczniczka Komisji Europejskiej Nicole Bockstaller powiedziała EurActiv, że Bruksela spodziewa się wpłynięcia polsko-czeskiej aplikacji do końca bieżącego okresu aplikacyjnego 8 listopada br.

W zeszłym roku na projekt KE przyznała 63 mln euro. Z uwagi na wpisanie polsko-czeskiego interkonektora w Korytarz Gazowy Północ-Południe oraz fakt zeszłorocznego przyznania dotacji, spodziewane jest, że i w tym decyzja KE będzie pozytywna.

Łącząc Europę

Pieniądze mają pochodzić z Instrumentu „Łącząc Europę” (Connecting Europe Facility) dla sektora energii, wpisującego się w unijną strategię Unii Energetycznej. Jest to jedno z kluczowych narzędzi Komisji Europejskiej służące do promowania inwestycji rozwijających infrastrukturę energetyczną, telekomunikacyjną i transportową.

Część odpowiedzialna za projekty energetyczne ma do wydania 5,35 mld euro w latach 2014-2020. KE ocenia, że do doprowadzenia infrastruktury energetycznej UE zgodnie z przyjętymi założeniami trzeba będzie zainwestować 140 mld euro w infrastrukturę elektroenergetyczną oraz 70 mld – w gazową.

Źródło: EurAcitv.pl

Najnowsze artykuły