Kryzys energetyczny jeszcze nie minął, jednak tej zimy Europa będzie w o wiele bardziej bezpieczna niż rok temu. Z jednej strony państwa europejskie magazyny gazu są wypełnione w ponad 90-procentach, ale Rosja z pewnością będzie chciała zakłócić dostawy LNG. Ochrona infrastruktury krytycznej będzie równie ważna co bezpieczeństwo energetyczne.
Jedna piąta zapasów gazu w Europie zebrana za sprawą pomysłu Polski
Komisja Europejska podsumowała wyniki gromadzenia zapasów gazu w Europie przed następnym sezonem grzewczym. Cel 90 procent zapełnienia został zrealizowany przed czasem. W magazynach jest prawie 100 mld m sześc, z czego jedna piąta ze wspólnych zakupów proponowanych przez Polskę.
Komisja liczy, że 90,12 procent zapełnienia magazynów gazu to 1024 TWh, a zatem ponad 93 mld m sześc. gazu ziemnego. Został zebrany w magazynach zgodnie z obowiązkiem gromadzenia zapasów wprowadzonym w odpowiedzi na kryzys energetyczny podsycany przez rosyjski Gazprom.
Z tej ilości aż jedna piąta pochodziła ze wspólnych zakupów gazu. To mechanizm proponowany przez Polskę od 2014 roku, który zyskał popularność w czasie kryzysu. Agregacja zapotrzebowania klientów europejskich pozwala uzyskać większe wolumeny w lepszej cenie. Platforma Energetyczna Unii Europejskiej w ramach programu AggregateEU zebrała 22,9 mld m sześc., czyli ponad jedną piątą zapasów.
– Pierwsze dwa wezwania do wspólnych zakupów gazu miały bardzo dobre wyniki z całkowitym wolumenem 22,9 mld m sześc. zapotrzebowania, któremu odpowiedziała podaż – tłumaczy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Maros Szefcovicz. – Możemy zapewnić znaczącą wartość dodaną poprzez łączenie sił, gromadzenie naszego zapotrzebowania i wspólną pracę na rzecz stabilnych i akceptowalnych cenowo dostaw gazu na rynek europejski – podsumowuje.
Rząd zapewnia: Tej zimy Polska będzie bezpieczna
– Będziemy bezpieczni zimą. Już poprzedniej zimy nie musieliśmy się martwić, ale narracja ze Wschodu miała działać na Polaków mrożąco. Przeszliśmy ostatnią zimę, a następna będzie bezpieczniejsza. Mamy kontrakty i zapasy gazu oraz węgla – deklaruje pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Anna Łukaszewska-Trzeciakowska w rozmowie z BiznesAlert.pl.
– Myślimy o uczynieniu z Polski regionalnego centrum handlu gazem. Jesteśmy bezpieczni i możemy wesprzeć sąsiadów, dlatego analizujemy sprowadzenie drugiego statku FSRU do Gdańska – dodaje.
– Podpisanie przez Orlen z Gaz-System umowy na usługi regazyfikacji przy wykorzystaniu FSRU w Gdańsku jest tego najlepszym przykładem. Kluczem było tu wcześniejsze zawieranie umów dywersyfikacyjnych, np. na gaz z USA, a nie brnięcie w Nord Stream 2. Jesteśmy przygotowani do tego, aby ewentualnie rozmawiać o dostawach gazu, a przecież węgla też mamy dużo – podkreśla Łukaszewska-Trzeciakowska.
Orlen jest zainteresowany wspólnymi zakupami gazu, jeśli trafi się dobra okazja
Grupa Orlen jest zainteresowana trzecim przetargiem w ramach mechanizmu AggregateEU, który umożliwia agregację zapotrzebowania na gaz i wspólne zakupy gazu w Unii Europejskiej.
– Jesteśmy zainteresowani wspólnymi zakupami. Obecna kontraktacja pokrywa nasze zapotrzebowanie, natomiast traktujemy ten mechanizm jako miejsce, gdzie możemy obserwować rynek. Jeżeli będzie dobra okazja do tego, żeby pozyskać gaz w ramach tego mechanizmu, to jest na to szansa – powiedział Grzegorz Bujnowski, dyrektor biura handlu gazem Grupy Orlen podczas spotkania z dziennikarzami.
BiznesAlert.pl zapytał przedstawicieli Orlenu o wolumeny i źródła importu gazu w obecnym okresie i na najbliższy kwartał. – Obecnie głównym kierunkiem naszego importu jest tzw. Brama Północna, czyli Baltic Pipe, Terminal LNG w Świnoujściu oraz w Kłajpedzie, co stanowi 70 procent wszystkich dostaw. Jednak w przyszłym roku liczymy na to, że wolumeny te ulegną zwiększeniu – odpowiedział Grzegorz Bujnowski, dyrektor biura handlu gazem Grupy Orlen.
AggregateEU stanowi centralny element unijnej platformy energetycznej i służy wspieraniu starań unijnych zmierzających do wyeliminowania popytu na rosyjski gaz przez zastąpienie go bardziej niezawodnymi źródłami alternatywnymi. Mechanizm pozwala zbierać zgłoszenia zapotrzebowania klientów europejskich na gaz a potem występować w ich imieniu z większym zamówieniem na lepszych warunkach.
Specjalsi z Formozy będą chronić polskie okna gazowe na świat
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że nowy zespół Formozy o oznaczeniu C mający stacjonować w Dziwnowie będzie chronił morską infrastrukturę krytyczną. Jego żołnierze będą mogli między innymi prowadzić działania pod wodą.
– W Dziwnowie rozpocznie funkcjonowanie nowy zespół bojowy Jednostki Wojskowej Formoza im. gen. broni Włodzimierza Ptasińskiego – poinformowało ministerstwo obrony narodowej. – Powstanie nowego zespołu jest odpowiedzią na współczesne zagrożenia militarne i niemilitarne związane z funkcjonowaniem infrastruktury krytycznej (gazoport w Świnoujściu oraz gazociąg Baltic Pipe).
Komandosi to gwarancja bezpieczeństwa dla infrastruktury krytycznej
– Lokalizacja nowego zespołu bojowego „C” Jednostki Wojskowej Formoza w Dziwnowie w zasadniczy sposób poprawi bezpieczeństwo polskich instalacji sektora energetycznego: gazoportu oraz gazociągu Baltic Pipe, zlokalizowanych w zachodniej części polskiego wybrzeża – pisze Dariusz Materniak, współpracownik BiznesAlert.pl.
– Jednostka Wojskowa Formoza to jedna z najstarszych polskich formacji specjalnych. Żołnierze jednostki brali udział w kilku misjach poza granicami Polski – m.in. w Zatoce Perskiej, Afganistanie (w ramach sil ISAF – IX zmiany PKW Afganistan, gdzie z JWK tworzyli zespół zadaniowy Task Force 50), a także w ramach operacji antypirackiej NATO na Morzu Śródziemnym. Realizowali także szereg szkoleń i ćwiczeń: zarówno z polskimi formacjami specjalnymi, w tym o podobnym profilu (Zespół Bojowy B JW Grom, JWK oraz Morski Oddział Straży Granicznej), a także z partnerami zagranicznymi – w tym z jednostkami takimi jak amerykańska Navy Seals czy brytyjska SBS (Special Boat Service), a niedawno, w 2021 roku, w ramach manewrów „Sea Breeze” na Morzu Czarnym – także z ukraińskim 73 Centrum Morskich Operacji Specjalnych – wskazuje.
– Dziwnów posiada korzystną lokalizację z punktu widzenia obiektów, jakie wymagają szczególnej ochrony – zlokalizowanego w Świnoujściu Gazoportu (ok.. 35 km) oraz znajdującego się w pobliżu gazociągu Baltic Pipe (ok. 20 km). Mają one strategiczne znaczenie dla niezależności energetycznej Polski od dostaw gazu ziemnego z Federacji Rosyjskiej – pozwalają bowiem na uniknięcie potencjalnego „szantażu gazowego” ze strony rosyjskich firm takich jak Gazprom. Gaz może trafiać do Polski drogą morską (statkami i/lub znajdującym się na dnie Bałtyku gazociągiem), z pominięciem sieci przesyłowych zlokalizowanych na terytorium Rosji i Białorusi. To, w aktualnej – i perspektywicznej sytuacji (w horyzoncie czasowym kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu lat) pozwala na utrzymywanie zdolności dywersyfikacji dostaw – i to nie tylko dla samej Polski, ale także wielu innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej – podkreśla Materniak.
– Pozostają jednak ryzyka związane z działaniami, określanymi często (choć nie zawsze precyzyjnie) jako hybrydowe. W tym przypadku mowa o potencjalnych operacjach służb i sił specjalnych, „ucharakteryzowanych” na wypadki lub ataki terrorystyczne. Mogą one obejmować próby wykorzystania cywilnych jednostek pływających jako broni – np. opanowania tankowców czy gazowców w celu ich zaminowania i zamiany w pływające ładunki wybuchowe o dużej mocy lub wykorzystania statku (statków) do taranowania instalacji czy jednostek pływających transportujących surowce energetyczne. Możliwości i scenariuszy podobnych incydentów jest sporo, a na ile realne jest to zagrożenie – pokazują niedawne ataki na gazociąg Nord Stream, sprawców których do dzisiaj nie udało się ustalić – mówi ekspert.
– W celu przeciwdziałania tego rodzaju zagrożeniom konieczne jest posiadanie odpowiednio przygotowanych, wyszkolonych i wyposażonych sił, zdolnych do reagowania na tego typu incydenty. Warunki te spełniają właśnie jednostki takie jak „Formoza” – podsumowuje Dariusz Materniak.
Wnioski
Podczas nadchodzącej zimy Europa wydaje się być bardziej odporna na kryzys energetyczny w porównaniu do roku poprzedniego. Komisja Europejska zakończyła gromadzenie zapasów gazu przed tegorocznym sezonem grzewczym, osiągając cel 90 procent zapełnienia, z czego aż jedna piąta pochodzi z inicjatywy Polski.
Orlen również wykazuje zainteresowanie wspólnymi zakupami gazu w ramach mechanizmu AggregateEU, podkreślając potrzebę zróżnicowania źródeł importu gazu. Mimo że, kryzys energetyczny wciąż stanowi wyzwanie, podjęte działania i współpraca międzynarodowa przyczyniają się do wzmocnienia stabilności energetycznej w Europie.
Ochrona infrastruktury krytycznej jest również istotna co bezpieczeństwo energetyczne, co potwierdza decyzję Polski o utworzeniu nowego zespołu wojskowego „Formozy C” do ochrony morskiej infrastruktury krytycznej, w tym gazoportu i gazociągu Baltic Pipe. Eksperci są zgodni, że praca komandosów zabezpieczy dostawy i przepływ gazu do kraju oraz uniemożliwi sabotaż ze strony Rosji.
Opracował Jacek Perzyński