icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

PGE liczy na wybór lokalizacji atomu do połowy lub jesienią 2021 roku

Prezes PGE i Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych odpowiedział na pytanie BiznesAlert.pl o transformację ciepłownictwa i energetykę. Ciepłownictwo idzie w gaz. PGE stawia w nim na gaz, a w energetyce na połączone atom i OZE. PGE liczy na to, że atom będzie pracował w podstawie, ale zakończy aktywność w projekcie po decyzji lokalizacyjnej i środowiskowej, które są spodziewane w połowie lub jesienią 2021 roku.

– Gaz będzie podstawą transformacji energetycznej w ciepłownictwie – ocenił prezes PTEZ. – PGE Polska Grupa Energetyczna prowadzi takie przygotowania intensywnie również stawia na gaz w tym obszarze. Rozpoczęliśmy już inwestycje. Mam nadzieję, że niebawem rozstrzygniemy przetarg na Elektrociepłownię Nowa Czechnica. Planujemy budowę bloków gazowych również w innych lokalizacjach. Pozostali członkowie PTEZ też nad tym pracują – dodał.

– Będziemy w grupie chcieli stawiać na OZE. Najważniejszym projektem PGE jest budowa farm wiatrowych na morzu i będą one odgrywały dużą rolę w przestawianiu się na zielony kierunek. Naszym zdaniem w podstawie powinna pracować elektrownia jądrowa. Jesteśmy jednym z udziałowców spółki PGE EJ1 – powiedział prezes Wojciech Dąbrowski. – Prowadzimy prace przygotowawcze. Zakończymy swą aktywność w tym projekcie w momencie uzyskania decyzji lokalizacyjnej i środowiskowej. Skupimy się na tym, na czym się znamy, czyli produkcji energii elektrycznej i ciepła, budowie offshore i projektu fotowoltaicznego. Fotowoltaika także w innych przedsiębiorstwach jest poważnie analizowana. Ten biznes stał się rentowny.

– Sukcesywnie będziemy zastępowali nasze źródła paliwem gazowym, a elektrownie gazowe będą pewnie zastępowane offshorem i energetyką jądrową w podstawie – przewidywał prezes Dąbrowski.

– Nie czekamy na to, co ostatecznie wymyślą politycy. Nie możemy czekać. Kierunek w ciepłownictwie jest znany od lat i chodzi o zmianę węgla na gaz – powiedział prezes PTEZ. – Nie czekamy na to, co będzie w Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku, bo my już działamy. Wiemy, że potrzebna jest transformacja energetyczna, także w ciepłownictwie.

Zdaniem prezesa Dąbrowskiego do rozstrzygnięcia pozostaje czy w strategii energetycznej będzie jedna czy dwie elektrownie jądrowe i to jest „sprawa fundamentalna”. – Od tego zależy co będzie pracowało w podstawie polskiej energetyki – przekonywał.

Polska chce zbudować pierwszą elektrownię jądrowa do 2033 roku. Chce mieć 6-9 GW energetyki jądrowej do 2040 roku. Prezes PGE poinformował, że zgodnie z harmonogramem decyzja lokalizacyjna i środowiskowa ma zostać podjęta do połowy lub jesienią 2021 roku. – Mam nadzieję, że ten harmonogram zostanie dotrzymany – dodał.

– Dyskusja tocząca się w mediach na temat powołania nowego podmiotu, który skupiłby aktywa wytwórcze na węgiel dotyczy tylko grup energetycznych, nie ciepłownictwa – zastrzegł Dąbrowski.

Wojciech Jakóbik

Strzelecki: Atom potwierdził odporność na kryzys (ROZMOWA)

Prezes PGE i Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych odpowiedział na pytanie BiznesAlert.pl o transformację ciepłownictwa i energetykę. Ciepłownictwo idzie w gaz. PGE stawia w nim na gaz, a w energetyce na połączone atom i OZE. PGE liczy na to, że atom będzie pracował w podstawie, ale zakończy aktywność w projekcie po decyzji lokalizacyjnej i środowiskowej, które są spodziewane w połowie lub jesienią 2021 roku.

– Gaz będzie podstawą transformacji energetycznej w ciepłownictwie – ocenił prezes PTEZ. – PGE Polska Grupa Energetyczna prowadzi takie przygotowania intensywnie również stawia na gaz w tym obszarze. Rozpoczęliśmy już inwestycje. Mam nadzieję, że niebawem rozstrzygniemy przetarg na Elektrociepłownię Nowa Czechnica. Planujemy budowę bloków gazowych również w innych lokalizacjach. Pozostali członkowie PTEZ też nad tym pracują – dodał.

– Będziemy w grupie chcieli stawiać na OZE. Najważniejszym projektem PGE jest budowa farm wiatrowych na morzu i będą one odgrywały dużą rolę w przestawianiu się na zielony kierunek. Naszym zdaniem w podstawie powinna pracować elektrownia jądrowa. Jesteśmy jednym z udziałowców spółki PGE EJ1 – powiedział prezes Wojciech Dąbrowski. – Prowadzimy prace przygotowawcze. Zakończymy swą aktywność w tym projekcie w momencie uzyskania decyzji lokalizacyjnej i środowiskowej. Skupimy się na tym, na czym się znamy, czyli produkcji energii elektrycznej i ciepła, budowie offshore i projektu fotowoltaicznego. Fotowoltaika także w innych przedsiębiorstwach jest poważnie analizowana. Ten biznes stał się rentowny.

– Sukcesywnie będziemy zastępowali nasze źródła paliwem gazowym, a elektrownie gazowe będą pewnie zastępowane offshorem i energetyką jądrową w podstawie – przewidywał prezes Dąbrowski.

– Nie czekamy na to, co ostatecznie wymyślą politycy. Nie możemy czekać. Kierunek w ciepłownictwie jest znany od lat i chodzi o zmianę węgla na gaz – powiedział prezes PTEZ. – Nie czekamy na to, co będzie w Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku, bo my już działamy. Wiemy, że potrzebna jest transformacja energetyczna, także w ciepłownictwie.

Zdaniem prezesa Dąbrowskiego do rozstrzygnięcia pozostaje czy w strategii energetycznej będzie jedna czy dwie elektrownie jądrowe i to jest „sprawa fundamentalna”. – Od tego zależy co będzie pracowało w podstawie polskiej energetyki – przekonywał.

Polska chce zbudować pierwszą elektrownię jądrowa do 2033 roku. Chce mieć 6-9 GW energetyki jądrowej do 2040 roku. Prezes PGE poinformował, że zgodnie z harmonogramem decyzja lokalizacyjna i środowiskowa ma zostać podjęta do połowy lub jesienią 2021 roku. – Mam nadzieję, że ten harmonogram zostanie dotrzymany – dodał.

– Dyskusja tocząca się w mediach na temat powołania nowego podmiotu, który skupiłby aktywa wytwórcze na węgiel dotyczy tylko grup energetycznych, nie ciepłownictwa – zastrzegł Dąbrowski.

Wojciech Jakóbik

Strzelecki: Atom potwierdził odporność na kryzys (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły