icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Moskwa: Polska nie importuje gazu z Rosji. Jest jeden kontrakt na ropę, ale to kwestia czasu

– Polska nie importuje gazu i węgla z Rosji. Jeżeli chodzi ropę, został ostatni kontrakt Orlenu. Czekamy jednak na sankcje i jesteśmy na nie gotowi. Chcemy zastąpić tą niewielką ilość szybko – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie z Polskim Radiem.

Minister Anna Moskwa na antenie Radiowej Jedynki Polskiego Radia wypowiedziała się na temat obecnej sytuacji geopolitycznej i importu gazu, węgla oraz ropy z Rosji. – Polska nie importuje gazu i węgla z Rosji. Gaz, który trafia do Polski pochodzi z giełd europejskich. Jeżeli chodzi ropę, został ostatni kontrakt Orlenu – powiedziała.

Podkreśliła, że rząd pracuje nad zastąpieniem ilości ropy, którą Orlen otrzymuje od Rosjan. Koncern posiada umowę z Tatnieftem do końca 2024 roku, a za złamanie kontraktu groziłyby mu wysokie kary.

– Czekamy jednak na sankcje i jesteśmy na nie gotowi. Chcemy zastąpić tą niewielką ilość szybko – dodała.

Orlen przekonuje, że wprowadzenie sankcji na dostawy północną nitką Ropociągu Przyjaźń umożliwi zakończenie umowy bez konsekwencji finansowych.

Polskie Radio/Jędrzej Stachura

Niemcy negocjują ropę z Kazachstanu za pośrednictwem Rosnieftu na smyczy

– Polska nie importuje gazu i węgla z Rosji. Jeżeli chodzi ropę, został ostatni kontrakt Orlenu. Czekamy jednak na sankcje i jesteśmy na nie gotowi. Chcemy zastąpić tą niewielką ilość szybko – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie z Polskim Radiem.

Minister Anna Moskwa na antenie Radiowej Jedynki Polskiego Radia wypowiedziała się na temat obecnej sytuacji geopolitycznej i importu gazu, węgla oraz ropy z Rosji. – Polska nie importuje gazu i węgla z Rosji. Gaz, który trafia do Polski pochodzi z giełd europejskich. Jeżeli chodzi ropę, został ostatni kontrakt Orlenu – powiedziała.

Podkreśliła, że rząd pracuje nad zastąpieniem ilości ropy, którą Orlen otrzymuje od Rosjan. Koncern posiada umowę z Tatnieftem do końca 2024 roku, a za złamanie kontraktu groziłyby mu wysokie kary.

– Czekamy jednak na sankcje i jesteśmy na nie gotowi. Chcemy zastąpić tą niewielką ilość szybko – dodała.

Orlen przekonuje, że wprowadzenie sankcji na dostawy północną nitką Ropociągu Przyjaźń umożliwi zakończenie umowy bez konsekwencji finansowych.

Polskie Radio/Jędrzej Stachura

Niemcy negocjują ropę z Kazachstanu za pośrednictwem Rosnieftu na smyczy

Najnowsze artykuły