Lockheed Martin podpisał kontrakt wart 720 mln dolarów na dostawę pocisków kierowanych JAGM i Hellfire dla armii USA oraz sojuszników. Wśród odbiorców znalazła się Polska, która zamierza wyposażyć w rakiety AGM-114 Hellfire swoje śmigłowce uderzeniowe AH-64E Apache.
Amerykański gigant zbrojeniowy Lockheed Martin ogłosił, że otrzymał od armii Stanów Zjednoczonych kontrakt o wartości 720 mln dolarów. Zamówienie obejmuje produkcję i dostawy nowoczesnych pocisków powietrze–ziemia JAGM (AGM-179A Joint Air-to-Ground Missile) oraz dobrze znanych Hellfire (AGM-114).
Kontrakt jest czwartą i ostatnią częścią wieloletniej umowy z Pentagonem, obejmującą zarówno siły zbrojne USA, jak i partnerów zagranicznych. W ramach porozumienia 160 pocisków JAGM trafi do Wielkiej Brytanii. Rakiety Hellfire zostaną dostarczone m.in. do Polski, Hiszpanii, Czech, Włoch oraz, po raz pierwszy, do Kanady.
Polska część zamówienia – wzmocnienie programu Apache
Dla Polski kluczowym elementem kontraktu jest pozyskanie pocisków AGM-114 Hellfire. Będą one podstawowym uzbrojeniem śmigłowców AH-64E Apache Guardian, zakupionych niedawno w USA.
Apache to maszyny wielozadaniowe, zdolne do działań zarówno przeciwko celom opancerzonym, jak i do wsparcia wojsk lądowych. Integracja z pociskami Hellfire znacząco zwiększy ich zdolności bojowe. Hellfire to broń sprawdzona w warunkach bojowych, o wysokiej precyzji i skuteczności.
Dla Polski oznacza to wejście do ścisłego grona użytkowników jednej z najbardziej sprawdzonych platform bojowych NATO. Apache wraz z Hellfire mają stać się jednym z filarów polskiego systemu odstraszania i odpowiedzi na zagrożenia ze wschodu.
Nowa generacja rakiet JAGM
Oprócz Hellfire Lockheed Martin dostarcza również najnowsze pociski AGM-179A JAGM, które w 2022 roku weszły do uzbrojenia sił zbrojnych USA. Zostały one zaprojektowane jako następcy Hellfire i Mavericka.
Nowa rakieta wykorzystuje tę samą konstrukcję silnika co Hellfire, ale otrzymała zaawansowaną głowicę naprowadzającą. Łączy półaktywne naprowadzanie laserowe z własnym radarem milimetrowym. Dzięki temu JAGM pozwala realizować koncepcję „fire-and-forget” (wystrzel i zapomnij). Pocisk samodzielnie namierza cel po odpaleniu. Może zwalczać zarówno ruchome, jak i stacjonarne cele. Na lądzie, wodzie, a w niektórych przypadkach także w powietrzu.
Wspólne bezpieczeństwo NATO
Przekazanie pocisków Hellfire do Polski, Czech, Hiszpanii i Włoch wpisuje się w szerszą strategię wzmacniania zdolności bojowych wschodniej flanki NATO. Jak podkreśla Lockheed Martin, program jest istotny nie tylko z perspektywy USA, ale też ich partnerów. Umożliwia standaryzację systemów uzbrojenia i pogłębia interoperacyjność w ramach sojuszu.
Casey Walsh, dyrektor ds. programu Multi-Domain Missile Systems w Lockheed Martin, zaznaczył, że kontrakt „stanowi znaczący kamień milowy w współpracy z armią USA, marynarką wojenną oraz sojusznikami międzynarodowymi”. Podkreślił, że firma pozostaje zaangażowana w „wspieranie kluczowych misji wojskowych i ochronę tych, którzy służą zarówno w kraju, jak i za granicą”.
Zakup pocisków Hellfire w ramach kontraktu Lockheed Martin to dla Polski kolejny krok w modernizacji sił zbrojnych i wdrażaniu programu Apache. W połączeniu z planowanymi dostawami śmigłowców AH-64E Guardian Polska wzmacnia swój potencjał obronny. Jest to ważne w obliczu rosnących zagrożeń militarnych w regionie.
Lockheed Martin / Biznes Alert / MON / Hanna Czarnecka