icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rząd przybliża szczegóły programu jądrowego. Polskie firmy mogą mieć nawet 70 procent udziału

Na posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych przedstawiciele rządu i spółek energetycznych przybliżyli założenia dotyczące polskiego programu jądrowego. Podali oni szczegóły planu budowy energetyki jądrowej w Polsce, oraz o koszcie poszczególnych projektów.

Polskie plany ws. atomu

Wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourge-Czetwertyński podkreślił, że atom odegra kluczową rolę w transformacji polskiej energetyki. – Są to inwestycje długoterminowe, dlatego ich efekt zobaczymy dopiero w następnej dekadzie, a w najbliższych latach będziemy obserwować dalszy rozwój energetyki odnawialnej i wykorzystanie istniejących bloków węglowych dla stabilizacji systemu. Atom ma zastąpić moce, które będą wypadać z systemu w latach 30. Rząd zdecydował, że musimy stawiać na technologię, która jest sprawdzona – chodzi o najnowsze wodnociśnieniowe reaktory. Rozmawialiśmy z trzema firmami, z USA, Korei Południowej i Francji. Planujemy budowę 6 reaktorów o mocy 6-9 GW. W gminie Choczewo mają powstać trzy reaktory w technologii amerykańskiej, następnym zadaniem spółki Polskie Elektrownie Jądrowe będzie finalizacja umów i prowadzenie projektu. Budowa ma ruszyć w 2026 roku. Jeśli chodzi o drugą lokalizacja z programu krajowego, w uchwale rządu nie została wskazana technologia. Zakładamy, że będzie to w centralnej Polsce, wybór lokalizacji to zadanie na najbliższe lata – mówił Guibourge-Czetwertyński.

Dodał on, że resort klimatu i środowiska przygotował również propozycję legislacji, które usprawniłyby proces inwestycyjny, nie tylko duże inwestycje z programu krajowego, ale też inwestycje prywatne i SMR. – Rola atomu może być większa, niż przewidzieliśmy to w strategii energetycznej. Budowa SMR-ów może przyczynić się do szybszej transformacji energetyki, dlatego chcemy ułatwić te inwestycje i dać inwestorom większą pewność. Zidentyfikowaliśmy w ministerstwie firmy, które już uczestniczyły, lub mają potencjał, by wziąć udział w projektach jądrowych. To kluczowy kierunek działań, by realizacja tych projektów przebiegła w sposób korzystny dla polskiej gospodarki. Pierwszy projekt jądrowy w 40 procentach będzie realizowany z udziałem polskiego przemysłu, w następnych projektach udział ten może wzrosnąć nawet do 70 procent – powiedział wiceminister klimatu i środowiska.

Plany Orlen Synthos Green Energy i Polskich Elektrowni Jądrowych

– Orlen Synthos Green Energy ma wyłączne prawa do rozwoju floty modułowych reaktorów jądrowych technologii BWRX-300 na terenie Polski. Dostawcą technologii jest amerykańska firma GE Hitachi. Chcemy, by do 2038-39 roku wybudować 25 reaktorów, każdy o mocy 300 MW. Teraz pracujemy nad wyłonieniem lokalizacji, myślę, że o pierwszych pięciu lokalizacjach poinformujemy opinię publiczną już w pierwszym kwartale 2023 roku. Technologia, którą wybraliśmy, jest sprawdzona i bezpieczna. Przygotowujemy kadry potrzebne do obsługi przyszłych inwestycji, każdy reaktor potrzebuje 100-120 wykształconych pracowników. Koszt budowy pierwszego reaktora wyniesie około 1,3 mld euro, mamy nadzieję, że następne będą tańsze – powiedział Dawid Jackiewicz z Orlen Synthos Green Energy

– Obecnie jesteśmy na bardziej konkretnym etapie, ponieważ od momentu, kiedy otrzymaliśmy uchwałę rządu na temat lokalizacji, weszliśmy w fazę koncepcyjną. Mamy zamiar podpisać pierwszą serię umów z Westinghouse, by rozpocząć pierwsze prace projektowe. Rozpoczęła się procedura administracyjna, zmierzająca do wydania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Rozpoczęła się również procedura transgraniczna, w naszych przypadku wysłaliśmy materiały 14 państwom, odbieramy uwagi, a koniec tej procedury warunkuje wydanie decyzji środowiskowej. Równolegle jesteśmy w ścisłym kontakcie z polskimi regulatorami, którzy będą określać techniczne parametry. Rozpoczęliśmy też rozmowy, których celem jest objęcie operatorstwa nad elektrownią jądrową, w Polsce takich kompetencji nie ma. Zbieramy wiedzę na temat tego, dlaczego w innych projektach notowane były opóźnienia, by uniknąć ich u nas – powiedział prezes spółki Polskie Elektrownie Jądrowe Tomasz Stępień.

Michał Perzyński

Na posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych przedstawiciele rządu i spółek energetycznych przybliżyli założenia dotyczące polskiego programu jądrowego. Podali oni szczegóły planu budowy energetyki jądrowej w Polsce, oraz o koszcie poszczególnych projektów.

Polskie plany ws. atomu

Wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourge-Czetwertyński podkreślił, że atom odegra kluczową rolę w transformacji polskiej energetyki. – Są to inwestycje długoterminowe, dlatego ich efekt zobaczymy dopiero w następnej dekadzie, a w najbliższych latach będziemy obserwować dalszy rozwój energetyki odnawialnej i wykorzystanie istniejących bloków węglowych dla stabilizacji systemu. Atom ma zastąpić moce, które będą wypadać z systemu w latach 30. Rząd zdecydował, że musimy stawiać na technologię, która jest sprawdzona – chodzi o najnowsze wodnociśnieniowe reaktory. Rozmawialiśmy z trzema firmami, z USA, Korei Południowej i Francji. Planujemy budowę 6 reaktorów o mocy 6-9 GW. W gminie Choczewo mają powstać trzy reaktory w technologii amerykańskiej, następnym zadaniem spółki Polskie Elektrownie Jądrowe będzie finalizacja umów i prowadzenie projektu. Budowa ma ruszyć w 2026 roku. Jeśli chodzi o drugą lokalizacja z programu krajowego, w uchwale rządu nie została wskazana technologia. Zakładamy, że będzie to w centralnej Polsce, wybór lokalizacji to zadanie na najbliższe lata – mówił Guibourge-Czetwertyński.

Dodał on, że resort klimatu i środowiska przygotował również propozycję legislacji, które usprawniłyby proces inwestycyjny, nie tylko duże inwestycje z programu krajowego, ale też inwestycje prywatne i SMR. – Rola atomu może być większa, niż przewidzieliśmy to w strategii energetycznej. Budowa SMR-ów może przyczynić się do szybszej transformacji energetyki, dlatego chcemy ułatwić te inwestycje i dać inwestorom większą pewność. Zidentyfikowaliśmy w ministerstwie firmy, które już uczestniczyły, lub mają potencjał, by wziąć udział w projektach jądrowych. To kluczowy kierunek działań, by realizacja tych projektów przebiegła w sposób korzystny dla polskiej gospodarki. Pierwszy projekt jądrowy w 40 procentach będzie realizowany z udziałem polskiego przemysłu, w następnych projektach udział ten może wzrosnąć nawet do 70 procent – powiedział wiceminister klimatu i środowiska.

Plany Orlen Synthos Green Energy i Polskich Elektrowni Jądrowych

– Orlen Synthos Green Energy ma wyłączne prawa do rozwoju floty modułowych reaktorów jądrowych technologii BWRX-300 na terenie Polski. Dostawcą technologii jest amerykańska firma GE Hitachi. Chcemy, by do 2038-39 roku wybudować 25 reaktorów, każdy o mocy 300 MW. Teraz pracujemy nad wyłonieniem lokalizacji, myślę, że o pierwszych pięciu lokalizacjach poinformujemy opinię publiczną już w pierwszym kwartale 2023 roku. Technologia, którą wybraliśmy, jest sprawdzona i bezpieczna. Przygotowujemy kadry potrzebne do obsługi przyszłych inwestycji, każdy reaktor potrzebuje 100-120 wykształconych pracowników. Koszt budowy pierwszego reaktora wyniesie około 1,3 mld euro, mamy nadzieję, że następne będą tańsze – powiedział Dawid Jackiewicz z Orlen Synthos Green Energy

– Obecnie jesteśmy na bardziej konkretnym etapie, ponieważ od momentu, kiedy otrzymaliśmy uchwałę rządu na temat lokalizacji, weszliśmy w fazę koncepcyjną. Mamy zamiar podpisać pierwszą serię umów z Westinghouse, by rozpocząć pierwsze prace projektowe. Rozpoczęła się procedura administracyjna, zmierzająca do wydania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Rozpoczęła się również procedura transgraniczna, w naszych przypadku wysłaliśmy materiały 14 państwom, odbieramy uwagi, a koniec tej procedury warunkuje wydanie decyzji środowiskowej. Równolegle jesteśmy w ścisłym kontakcie z polskimi regulatorami, którzy będą określać techniczne parametry. Rozpoczęliśmy też rozmowy, których celem jest objęcie operatorstwa nad elektrownią jądrową, w Polsce takich kompetencji nie ma. Zbieramy wiedzę na temat tego, dlaczego w innych projektach notowane były opóźnienia, by uniknąć ich u nas – powiedział prezes spółki Polskie Elektrownie Jądrowe Tomasz Stępień.

Michał Perzyński

Najnowsze artykuły