Po polskich drogach jeździ już prawie 50 tys. samochodów całkowicie elektrycznych

26 września 2023, 08:30 Alert

Elektromobilność w Polsce cały czas raczkuje w porównaniu z innymi krajami Europy Zachodniej, jednak flota samochodów elektrycznych stopniowo rośnie i nic nie wskazuje na zatrzymanie tego trendu. 

Ładowanie samochodu elektrycznego. Źródło: freepik.com
Ładowanie samochodu elektrycznego. Źródło: freepik.com

Według danych z końca sierpnia 2023 roku, w Polsce były zarejestrowane łącznie 48 533 osobowe i użytkowe samochody całkowcie elektryczne (BEV). Przez pierwsze osiem miesięcy tego roku ich liczba zwiększyła się o 15 137 sztuk, tj. o 67 roku więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku – wynika z Licznika Elektromobilności, uruchomionego przez PZPM i PSPA.

Pod koniec sierpnia 2023 roku po polskich drogach jeździło 84 947 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Flota w pełni elektrycznych, osobowych aut (BEV, ang. battery electric vehicles) liczyła 43 567 szt., a park hybryd typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 41 380 szt. Liczba samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym wynosiła 5 010 sztuk, z czego BEV stanowiły ponad 99 procent.

Stale rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec sierpnia składała się z 18 506 sztuk, jak również liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych, która powiększyła się do 600 742 sztuk. Pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 984 sztuk.

Równolegle do floty pojazdów z napędem elektrycznym, rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec sierpnia 2023 roku w Polsce funkcjonowały 3003 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (6006 punktów). 33 procent z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 67 procent – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W sierpniu uruchomiono 50 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (122 punkty).

– Zwykle okrągłe liczby są powodem do świętowania, cieszymy się zatem, bo ostatnie dane dają taką możliwość. Niebawem po polskich drogach będzie jeździło 50 tysięcy wszystkich rodzajów samochodów bateryjnych – w tym 5 tysięcy samochodów dostawczych i ciężarowych, 1 000 autobusów, 200 pojazdów wodorowych, 600 tysięcy hybryd a także 18,5 tysiąca motocykli i motorowerów. Do tego dochodzą 3 tysiące stacji z 6 tysiącami ogólnodostępnych punktów ładowania. Oczywiście porównując się do tak rozwiniętych krajów jak Francja czy Niemcy mamy jeszcze sporo do zrobienia, ale dynamika wzrostów jednoznacznie pokazuje, że nisko- i zeroemisyjność to kierunek, w którym polska branża motoryzacyjna będzie podążała. Jednak już dziś musimy zrobić wszystko, żeby ten trend nie spowodował pojawienia się Europy dwóch prędkości, w której Polska pozostanie w grupie krajów wolniej rozwijających się w tym obszarze – mówi Jakub Faryś, Prezes PZPM.

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych / Jacek Perzyński

GreenWay w ciągu trzech lat chce w Polsce mieć do 1000 stacji ładowania