EnergetykaGaz.

Jakóbik: Wielki nieobecny Krynicy, Jamał i Nord Stream 2

Piotr Naimski, Premier RP Beata Szydło i premier Danii Lars Lokke Rasmussen w trakcie podpisania memorandum dot. Baltic Pipe, Fot. KPRM

Wielkim nieobecnym Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju był w tym roku minister koordynator ds. strategicznej infrastruktury energetycznej dr Piotr Naimski. Rosjanie w Krynicy interesowali się głownie jego polityką. Była to okazja do spekulacji RIA Novosti na temat kontraktu jamalskiego w dniach rozstrzygnięć wokół projektu Nord Stream 2 – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Różnica zdań w rządzie?

Rosyjska agencja RIA Novosti zacytowała polskiego ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, który miał powiedzieć, że Polska ma jeszcze czas na decyzję w sprawie kontraktu na dostawy gazu od rosyjskiego Gazpromu. Piotr Stępiński przypomniał na łamach BiznesAlert.pl stanowisko Polaków, którzy nie chcą starego kontraktu i liczą się z możliwością importu gazu z Rosji, ale na nowych, bardziej cywilizowanych warunkach. Tezy z wywiadu dla RIA Novosti zostały zweryfikowane podczas panelu w Krynicy z udziałem Piotra Woźniaka, prezesa PGNiG, który zadeklarował, że celem na okres po 2022 roku jest zastąpienie dostaw z Rosji importem z Norwegii przy wykorzystaniu projektu Baltic Pipe. – Chcemy, aby dostawy z Baltic Pipe zastąpiły dostawy ze Wschodu w stu procentach – powiedział.

Stępiński: Radio Erewań o gazie dla Polski

Daje to pole do spekulacji na temat różnic zdań w rządzie i spółkach na temat kontraktu jamalskiego. Faktycznie, warto zostawić otwartą pozycję do rozmów z Rosjanami, o czym pisałem w innym tekście. Jednak wypowiedź ministra dla RIA komentuje resort dla BiznesAlert.pl i zaleca, aby „nie wyciągać z niej wniosków”. Wiadomo, że polityka wobec Gazpromu jest koordynowana przez ludzi Piotra Naimskiego, wielkiego nieobecnego forum w Krynicy. Oni zaś są przekonani o tym, że do 2022 roku będzie można porzucić kontrakt z Rosją, ale – co przypominał redaktor Stępiński – możliwe jest podpisanie innego dokumentu, na bardziej atrakcyjnych warunkach. Słowa prezesa Woźniaka należy zatem interpretować w szerszym kontekście zbliżających się rozmów z Rosjanami, które mogą ruszyć już w przyszłym roku.

Wypowiedzi na temat kontraktu jamalskiego pojawiły się w dniach, w których rozstrzygały się losy Nord Stream 2. Najpierw Wiedomosti podały wbrew Financial Times, że budowa spornego gazociągu na wodach terytorialnych Niemiec – na południowo-zachodnim krańcu inwestycji – nie ruszyła, ale ma ruszyć na wodach Finlandii, która wydała wszelkie potrzebne zgody czyli na krańcu północno-wschodnim. Przestrzegaliśmy przed zawierzaniem w rewelacje FT, które okazały się przedwczesne.

Sawicki: Nie tak szybko z Nord Stream 2

Spółka Nord Stream 2 AG podała 5 września, że rzeczywiście tak się stało. Z jednej strony zastanawiający jest fakt, że Rosjanie zdecydowali się na budowę pomimo braku decyzji Danii w sprawie zgody na odcinek na jej wodach terytorialnych oraz groźby opóźnienia projektu przez konieczność analizy szlaku alternatywnego, która może potrwać nawet rok, o czym pisaliśmy. Z drugiej jednak mamy istotny sygnał z Niemiec, że budowa na tamtejszych wodach terytorialnych jednak nie ruszyła. Pomimo intensyfikacji kontaktów politycznych Berlina i Moskwy, ten pierwszy nie zdecydował się na kosztowną politycznie budowę Nord Stream 2 na jego terytorium. Stało się to wbrew zapowiedziom spółki odpowiedzialnej za projekt, a zatem coś stanęło na przeszkodzie i zmusiło Rosjan do prac w Finlandii, tradycyjnie familiarnej z Kremlem od czasów tzw. finlandyzacji.

Moskwa patrzy

To wszystko działo się w czasie paneli w Krynicy-Zdroju, na których zabrakło Piotra Naimskiego. Jednakże jego ludzie musieli reagować na działania rosyjskiej agencji informacyjnej. Rewolucja kontraktowa w Polsce zaplanowanej na 2022 rok, był głównym obiektem zainteresowania rosyjskich przedstawicieli w Krynicy. Dowodem niech będzie fakt, że jeden z obywateli rosyjskich stale odwiedzający Krynicę, który w zeszłym roku przekonywał Polaków do zaangażowania Rosatomu w polski program jądrowy, w tym roku wręcz wykrzyczał pytanie w sprawie Nord Stream 2. – Dlaczego blokujecie ten projekt? – pytał. Trudno będzie zablokować realizację tego przedsięwzięcia. Prace nad dyrektywą gazową mającą ujarzmić Nord Stream 2 zostały zamrożone przez prezydencję austriacką. Nie oznacza to jednak ostatecznej porażki, bo zmiany wprowadzone później mogą działać retroaktywnie. Prof. Jerzy Buzek stojący na czele parlamentarnej komisji ds. przemysłu, badań naukowych i energii (ITRE) postulował umieszczenie zapisu o terminie, od którego ma obowiązywać nowe prawo. Polacy pracujący nad regulacją w Brukseli przypominają, że będzie ona dotyczyć nie budowy, ale pracy Nord Stream 2, a zatem okresu po jego ukończeniu.

Nord Stream 2 z problemami

Tymczasem narastające problemy, jak niemożność rozpoczęcia budowy w Niemczech może być skutkiem oporu koalicji z udziałem części państw europejskich i USA z prominentną rolą Polaków. Nie wiadomo, czy jest możliwa wolta strony niemieckiej i decyzja polityczna o zablokowaniu projektu, która jest jedynym prawdopodobnym sposobem na zablokowanie Nord Stream 2. Na pewno jednak projekt jest realizowany z utrudnieniami daleko większymi, niż w przypadku Nord Stream 1, który już funkcjonuje. Tymczasem działania Polski w zakresie dywersyfikacji dostaw gazu prowadzone przez obóz Piotra Naimskiego są na tyle istotne, że ściągają uwagę Rosjan do Krynicy. Inny temat interesujący rosyjskie media to import węgla z Rosji. RIA podała informację o tym, że Polacy doceniają jakość rosyjskiego węgla, co jest faktem i było elementem dyskusji na konferencji. Jednak w przeciwieństwie do sektora gazu, zależność od rosyjskiego czarnego surowca nie rodzi konsekwencji politycznych, bo w każdej chwili można ją porzucić na rzecz innego dostawcy. Analogiczny efekt pragną osiągnąć Polacy dzięki inwestycjom infrastrukturalnym w sektorze gazu, czyli tzw. Bramę Północną. Prezes PGNiG Piotr Woźniak odniósł się do spekulacji na temat problemów gazociągu Baltic Pipe.

Jakóbik: Dlaczego Polska importuje więcej surowców z Rosji?


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X