AlertWszystko

Polska rozwiewa nadzieje Bałtów na szybką integrację elektroenergetyczną

(The Baltic Course/Litgrid/Wojciech Jakóbik)

BiznesAlert.pl informował, że apel Estonii o integrację z europejskim systemem elektroenergetycznym pozostał bez echa w Polsce. Kolejny apel w tej sprawie popłynął z Litwy. Przedstawiciel ministerstwa energii RP tłumaczy, dlaczego realizacja postulatu formułowanego przez kraje bałtyckie będzie trudna.

Bałtowie chcą uniezależnić się od rosyjskiego systemu elektroenergetycznego do 2025 roku. – Stoimy jedną nogą na Zachodzie, a drugą na Wschodzie – mówił prezes operatora sieci elektroenergetycznej Litwy Daivis Virbickas. – Będąc małym krajem nie mamy wpływu na sąsiadów, którzy są kilka razy więksi od nas. Roczna konsumpcja energii w Warszawie i okolicach jest większa od zużycia we wszystkich krajach bałtyckich razem. Z tego względu jesteśmy zależni od polityki energetycznej naszych sąsiadów i musimy zapewnić bezpieczeństwo energii poprzez elastyczną generację – dodał.

– Synchronizacja jest warunkiem wstępnym budowy bezpiecznego i godnego zaufania systemu oraz równych zasad na rynku dla wszystkich uczestników. Obecnie jesteśmy uzależnieni od systemu IPS/UPS, którego przyszłości nie znamy – ocenił Virbickas. Zaapelował o szybką decyzję o synchronizacji z systemem europejskim.

Podczas wizyty w Wilnie z 2 czerwca, szef Departamentu Energetyki w resorcie Waldemar Łagoda ocenił, że przed integracją należy wyznaczyć szlaki nowych linii elektroenergetycznych i rozwiązać problemy w zakresie wytwórstwa energii i handlu nią.

– Naszym głównym argumentem jest fakt, że należy zbadać wszystkie aspekty. Litwini, Łotysze i Estończycy mają problemy z systemem IPS/UPS. Niedoinwestowanie rosyjskiego systemu może być dla nich zagrożeniem dostaw. Synchronizacja z systemem Europy kontynentalnej jest możliwa tylko przez Polskę. Będzie potrzebny szereg inwestycji, z których najważniejszą będzie budowa drugiego połączenia elektroenergetycznego z Polską – powiedział Łagoda. Odniósł się w ten sposób do możliwości budowy drugiej nitki połączenia LitPol Link wzdłuż pierwszej, która funkcjonuje od grudnia zeszłego roku. Kolejnym elementem działań ma być przygotowanie elektrowni bałtyckich do pracy w nowym systemie oraz polskich do zapewnienia rezerw na potrzeby Litwy.

– Kiedy Litwa rozważa budowę elektrowni jądrowej o mocy 1300 MW, podobną moc trzeba zapewnić z zewnątrz, czyli z Polski, Niemiec, Czech i Słowacji. To wielkie wyzwanie. Powinno zostać bardzo uważnie przeanalizowane – ocenił urzędnik. Dodał, że przed otwarciem kolejnego połączenia należy rozwiązać kwestie sporne w handlu energią, bo Białoruś i Rosja mogą zapewnić dużo tańsze dostawy. Dlatego trzeba dokonać synchronizacji dopiero po usunięciu zagrożenia konkurencją z ich strony. W odpowiedzi na pytania litewskich dziennikarzy o to, czy powinien zostać wprowadzony podatek na dostawy energii z tych państw odparł, że taka decyzja musiałaby zapaść na poziomie unijnym, bo miałaby wpływ na wszystkie kraje członkowskie.

Więcej: Apel Estonii o integrację elektroenergetyczną z Polską bez odpowiedzi


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X