– Nowy raport BloombergNEF uwzględnia trzy scenariusze rozwoju energetyki na świecie, w tym jeden ze skokowym rozwojem energetyki jądrowej wspierającej Odnawialne Źródła Energii. To nadzieja na realizację atomowych planów Polski – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Renesans atomu to jedna z opcji
New Energy Outlook 2021 wydany w lipcu 2021 roku opisuje możliwe ścieżki dążenia świata ku neutralności klimatycznej zgodnie z porozumieniem paryskim z COP24. Scenariusz szary zakłada rozwój zielonego wodoru oraz Odnawialnych Źródeł Energii (OZE). Scenariusz szary uwzględnia rozwój technologii wychwytu dwutlenku węgla z energetyki konwencjonalnej, magazynów energii raz niebieskiego wodoru z gazu ziemnego. Scenariusz czerwony to wizja skokowego rozwoju energetyki jądrowej wspieranej przez OZE i magazyny energii. Elektrownie jądrowe mają służyć między innymi zasilaniu elektrolizy do wytwarzania wodoru.
Czerwony scenariusz zaprezentowany przez BloombergNEF zakłada „renesans energetyki jądrowej”, który zmniejszy udział energetyki odnawialnej w globalnym miksie oraz zapotrzebowanie na energetykę opalaną wodorem, ale zwiększy wykorzystanie magazynów energii ze względu na ograniczoną elastyczność atomu. Globalny miks energetyczny w tym scenariuszu zakłada 61 procent udziału tak zwanej czystej energetyki w 2050 roku, w tym 41 procent energetyki wiatrowej, 20 procent fotowoltaiki, 26 procent energetyki jądrowej oraz 13 procent innych źródeł zeroemisyjnych jak energetyka wodna.
Autorzy raportu BNEF podkreślają, że najtańsze źródło energii zeroemisyjnej to energetyka wiatrowa, a największa redukcja emisji CO2 nastąpi dzięki niej oraz fotowoltaice, wynosząc 59-65 procent do 2050 roku w zależności od scenariusza. Jednakże scenariusz czerwony zakłada wzrost wytwarzania energii w reaktorach jądrowych do ponad 7TW w 2050 roku, czyli dziewiętnaście razy więcej niż obecnie. Z tego prawie 4 GW mają być przeznaczone do wytwarzania wodoru. Scenariusz czerwony zakłada udział atomu w pierwotnych źródłach energii na poziomie 66 procent w 2050 roku w porównaniu z pięcioma procentami obecnie. Energetyka odnawialna ma wówczas odpowiadać za 27 procent energii pierwotnej.
– Jest krótki okres do 2030 roku w którym zapotrzebowanie na gaz będzie rosło ze względu na konieczność wsparcia szybkiego rozwoju energetyki odnawialnej i zastąpienia istniejących mocy węglowych, ale ten boom gazowy będzie trwał krótko, tworząc podwaliny pod rozwój sektora wodoru oraz małych reaktorów modularnych SMR, a także energetyki węglowej oraz gazowej z technologią wychwytywania dwutlenku węgla CCS dostępnych w latach trzydziestych – czytamy w podsumowaniu raportu. Zapotrzebowanie na gaz ma rosnąć o do procenta rocznie i osiągnąć szczyt w 2026 lub 2027 roku w zależności od scenariusza ze względu na przejście od węgla do tego paliwa w energetyce. W scenariuszu zielonym zakładającym rozwój energetyki odnawialnej oraz czerwonym z atomem zapotrzebowanie na gaz spadnie do 518 mld m sześc. w 2050 roku. W szarym scenariuszu zapotrzebowanie na gaz wzrośnie do połowy wieku do 3754 mld m sześc., czyli 4,2 procent powyżej poziomu z 2019 roku.
Zmiany jednak kosztują. BNEF przewiduje konieczność inwestycji w transformację energetyczną od 92 do 173 bilionów dolarów do 2050 roku, czyli około 3,1 do 5,8 bilionów rocznie.
Nadzieja dla Polski
Polska zamierza rozwijać energetykę jądrową jako stabilne uzupełnienie energetyki odnawialnej oraz ustępującej energetyki konwencjonalnej. Planuje mieć pierwszy reaktor jądrowy w 2033 roku oraz 6-9 GW w 2043 roku. Raport BNEF pokazuje potencjał atomu, który staje się polską specyfiką transformacji energetycznej i potwierdza w liczbach jak ważną rolę może odegrać na skalę globalną. Ostateczny miks energetyczny Polski będzie wariacją na temat szacunków BNEF. – W praktyce będziemy obserwować mieszankę powyższych rozwiązań, bo każdy kraj wykorzystuje strategie klimatyczne najlepiej mu odpowiadające, biorąc pod uwagę lokalną gospodarkę i geopolitykę – twierdzą autorzy raportu. Polska stawia na atom właśnie z tych powodów.
Jakóbik: Polsko, nie prowadź na gazie nawet jeśli wygrasz taksonomię!