Polska dalej importuje LPG z Rosji, ale połowa jej eksportu trafia…na Ukrainę
27 kwietnia Polska Organizacja Gazu Płynnego (POGP) zaprezentowała najnowszy Raport Roczny zawierający dane za 2022 rok. Rynek gazu płynnego w Polsce pomimo łagodnej zimy wzrósł do poziomu 2495 tys. ton, czyli o 2,5 procent wobec 2021 roku. W zeszłym roku 47 procent importu LPG Polski przypadło na Rosję, ale połowa eksportu z naszego kraju została wysyłana do Ukrainy.
Unijne embargo na rosyjskie paliwa nie objęło LNG (gaz skroplony) i LPG (gaz płynny). Tylko w 2022 roku państwa UE zapłaciły za rosyjskie LNG aż 16 mld euro, co było rekordowym wynikiem. Polska nie importowała LNG z Rosji. W przypadku LPG jesteśmy jednak największym importerem w całej Unii. W 2022 roku wydaliśmy na rosyjskie LPG niemal 3 mld złotych.
Popyt na LPG w Polsce jest zaspokajany dostawami z zagranicy, a produkcja krajowa pokrywa 1/5 zapotrzebowania. Gaz płynny do Polski trafia przede wszystkim z Rosji (47,1 procent) i Szwecji (30,3 procent). Udział Rosji w strukturze importu systematycznie spada od 2019 roku na rzecz dostaw drogą morską ze Szwecji, a proces ten nabrał przyspieszenia po 24 lutego 2022 roku. Do trójki najważniejszych dostawców powrócił po 3 latach Kazachstan (4,3 procent), a po raz pierwszy w tej grupie na istotną skalę pojawiły się Stany Zjednoczone (2,8 procent).
Warto zwrócić uwagę, że jest to kolejna forma wsparcia Polska dla Ukrainy, gdyż LPG jest potrzebne ukraińskiej armii, która szykuje się do kontrofensywy i cywilów, którzy w wyniku bombardowań utracili swoje mieszkania i pilnie potrzebują źródła ciepła.
Polska była oskarżana za import LPG z Rosji, jednak dane pokazują pewien interesujący fakt: rośnie jednocześnie ilość surowca wyjeżdżająca z Polski o ponad 104 procent. Duża część tego gazu obecnego w Polsce trafiła na Ukrainę: jej udział w całkowitym eksporcie LPG z terytorium polskiego przekroczył 51 procent i sięgnął 236 tys. ton wobec zaledwie 10 tys. ton w roku poprzednim.
Polska Organizacja Gazu Płynnego / Jacek Perzyński
Zaniewicz: Miliardy dolarów za LPG z Rosji wciąż płyną z Europy, w tym Polski (ANALIZA)
