EnergetykaGaz.Wszystko

Polsko-brytyjski głos krytyki wobec Nord Stream 2 w Brukseli

Nord Stream AG

Zdaniem eksperta ds. polityki energetycznej Unii Europejskiej w Atlantic Council prof. Alana Rileya propozycja Gazpromu dotycząca podwojenia przepustowości gazociągu Nord Stream ma charakter zarówno polityczny jak i gospodarczy. Stwierdził również, że nie można pominąć faktu, iż cały czas na Ukrainie toczą się walki sił rosyjskich z Ukraińcami.

– Nie możemy zapominać, że to Rosja zaatakowała Ukrainę, a w przypadku realizacji projektu Nord Stream 2 Kijów może stracić 1,8 mld euro za tranzytu rosyjskiego gazu. To jest powód dla którego część osób postrzega ten projekt jako element wojny prowadzonej przez Rosję – uważa brytyjski ekspert. Jego zdaniem jednym z problemów jest fakt, że podmorski odcinek gazociągu zdaniem Rosjan nie podlega przepisom unijnym.

Ponadto Riley wierzy, że istnieje alternatywa dla Nord Stream 2. W oparciu o prognozy mówiące o nadchodzącej nadwyżce w dostawach gazu sugeruje, że Stary Kontynent mógłby zwiększyć swoje wydobycie surowca.  Przestrzegł jednak, że jeżeli projekt nowego gazociągu z Rosji do Niemiec będzie kontynuowany, jego krytyka na niwie politycznej jak i prawnej będzie w pojawiać się w przyszłości.

Z kolei zdaniem dr Szymona Kardasia z Ośrodka Studiów Wschodnich ,,problem projektu Nord Stream 2 polega na tym, że utrudnia dywersyfikację dostaw surowców, co jest kluczową kwestią z punktu widzenia unijnej polityki energetycznej. Ponadto podważa rozwój współpracy energetycznej pomiędzy państwami członkowskim”.

– Nord Stream nie jest niezbędną magistralą. Natomiast jeżeli będzie zgoda na kontynuację projektu to będzie miał negatywny wpływ na wszystkie państwa UE – uważa ekspert OSW. Dr Kardaś przekonuje, że nowa magistrala zwiększy zależność od dostaw rosyjskich surowców energetycznych.

Podczas dyskusji zorganizowanej przez brukselski think-thank European Policy Center w minioną środę 18 maja głos zabrał także wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz. Ponownie podkreślił, że Bruksela bada aspekty prawne nowego gazociągu z Rosji do Niemiec.

– Obecnie Nord Stream nie spełnia podstawowych zasad Unii Energetycznej oraz unijnych przepisów energetycznych – powiedział Szefczovicz dodając, że ,,niepokojące” jest to, iż w przypadku dalszej realizacji projektu blisko 80 procent rosyjskiego gazu będzie przesyłane jedną trasą, która omija Ukrainę.

– Niektórzy twierdzą, że projekt ten ma czysto komercyjny charakter i powinna zostać udzielona zgoda na jego realizację. Pojawiają się także i przeciwne argumenty, dlatego obecnie analizujemy wszystkie aspekty prawne – powiedział unijny polityk.

Źródło: The Parliament Magazine


Powiązane artykuły

Grad głównym winnym strat w amerykańskiej fotowoltaice

55 procent amerykańskich roszczeń powiązanych z uszkodzeniem farm fotowoltaicznych przez zjawiska pogodowe dotyczy gradu. W skali globalnej, opady gradu zajmują...
reichstag Niemcy Berlin

Niemcy poparli unijne regulacje dotyczące niskoemisyjnego wodoru

Niemieckie ministerstwo gospodarki opublikowało komunikat wyrażając pełne poparcie dla nowych regulacji unijnych dotyczących produkcji wodoru. Bruksela zdecydowała się na  uznanie...

Kotły gazowe w Czystym Powietrzu, ale tylko dla spóźnialskich

Od 15 lipca NFOŚiGW będzie przyjmował wnioski na dofinansowanie zakupu kotłów gazowych. Z pomocy będą mogły skorzystać tylko osoby, które...

Udostępnij:

Facebook X X X