Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) oczekuje, że szczyt zużycia ropy na świecie nie nastąpi wcześniej niż w 2040 roku. Agencja zachowała przy tym swoje długoterminowe prognozy dotyczące podaży i popytu na surowiec i to mimo wejścia w życie porozumienia klimatycznego z Paryża.
Podczas gdy popyt na ropę na przykład do samochodów osobowych może spaść, to inne sektory mogą wyrównać ten spadek.
– Trudności w znalezieniu alternatyw dla ropy w transporcie drogowym, lotnictwie i petrochemii oznaczają, że do 2040 roku wzrost w każdym z tych trzech sektorów jest wyższy od wzrostu globalnego zapotrzebowania na ropę – czytamy w corocznym raporcie World Energy Outlook.
Od 2020 roku Unia Europejska zacznie stosować znacznie ostrzejsze przepisy w celu kontroli emisji pojazdów, które zgodnie z oczekiwaniami mają dość szybko zmniejszyć wykorzystanie tradycyjnych rodzajów paliw, takich jak benzyna czy olej napędowy.
W swoim raporcie MAE rozpatruje trzy scenariusze. W scenariuszu bazowym zwanym inaczej „nową polityką” założono, że wszystkie państwa będące sygnatariuszami porozumienia klimatycznego będą wywiązywać się ze swoich zobowiązań. Przy tym założeniu do 2040 roku światowe zapotrzebowanie na ropę wzrośnie o 12 procent do 103,5 mln baryłek dziennie w porównaniu z 92,5 mln w roku ubiegłym. Największy udział w tym wzroście będą miały Indie, a do 2030 roku Chiny prześcigną Stany Zjednoczone, stając się tym samym liderem pod względem zużycia ropy.
W bardziej ambitnym Scenariuszu 450 (zakładającym ograniczenie stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze na poziomie 450 cząstek na milion ekwiwalentu CO2 – przyp. red.) zakłada się zwiększenie liczby samochodów elektrycznych oraz wzrost zużycia biopaliw, co przełoży się na spadek popytu na ropę. W tym przypadku światowe zapotrzebowanie na surowiec osiągnie swój szczyt w 2020 roku na poziomie nieco ponad 93 mln baryłek dziennie, po czym będzie spadało do poziomu 1 mln baryłek rocznie.
Zgodnie ze Scenariuszem 450 do 2040 roku zużycie ropy w samochodach osobowych spadnie z 24 do 15 mln baryłek dziennie, czyli o ok. 10 mln baryłek mniej niż w przypadku tzw. „nowej polityki”.
Do 2040 roku MAE prognozuje stopniowy spadek wydobycia ropy wewnątrz OPEC. Według oczekiwań jego wolumen spadnie o ok. 10 procent z obecnych 33,8 mln baryłek dziennie. Przy czym spadek wydobycia wśród państw zrzeszonych wokół kartelu będzie znacznie wolniejszy niż spadek w tych krajach, które nie są członkami OPEC (ma wynieść jedną trzecią).
Według scenariusza tzw. „nowej polityki” poziom światowego wydobycia ropy ma wzrosnąć z 92,5 mln baryłek dziennie w 2015 roku do 100,5 mln baryłek w 2040 roku. Podczas gdy zgodnie ze Scenariuszem 450 dostawy surowca spadną do 71 mln baryłek dziennie.
Scenariusz bazowy zakłada z kolei, że do 2040 roku światowe rezerwy ropy wzrosną do 113,6 mln baryłek dziennie.
Reuters