Premier chce rychłej liberalizacji ustawy odległościowej blokującej lądowe farmy wiatrowe w Polsce, która jest jednym z warunków przekazania środków Krajowego Planu Odbudowy.
– Dzisiejsza regulacja jest jedną z najbardziej restrykcyjnych na świecie. Chcemy ją uwolnić, chcemy ją zliberalizować dla dobra polskiej gospodarki, dla dobra Polaków – mówił premier RP Mateusz Morawiecki w radio RMF FM cytowany przez Polską Agencję Prasową. – My chcemy również to uwolnić. I właśnie nadany został numer druku naszej rządowej ustawie. Wierzę, że to się stanie
PAP podaje, że z informacji na stronie Sejmu wynika, że projekty ustaw wiatrakowych, w tym rządowy, który ma zliberalizować tzw. zasadę 10 H, zostały w piątek skierowane do pierwszego czytania w sejmowych komisjach aktywów państwowych oraz samorządu. Chodzi w sumie o sześć projektów ustaw dotyczących lokalizacji lądowych farm wiatrowych – dwa z nich są autorstwa Senatu, trzy to projekty poselskie oraz jeden – projekt rządowy.
– Na stronie Sejmu poinformowano, że projekty te zostały skierowane do pierwszego czytania w komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych oraz komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej. Kolejne posiedzenie niższej izby parlamentu – zgodnie z harmonogramem – planowane jest za dwa tygodnie w dniach 25 i 26 stycznia – czytamy w depeszy PAP. – Rządowy projekt nowelizacji ustawy wiatrakowej wpłynął do Sejmu w połowie lipca 2022 roku. Przewiduje on, że decyzja o możliwości lokalizowania nowych lądowych elektrowni wiatrowych oraz o odblokowaniu możliwości rozwoju budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie tych elektrowni, będzie zależała od gmin.
Agencja przypomina, że zmiany w ustawie 10 H są jednym z 37 kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby spełnić wymogi wynikające z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, by uruchomić środki z Krajowego Planu Odbudowy.
Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik