Premier oskarża Orlen o inwigilację opozycji i spółkę ściągającą kłopoty na Polskę

5 marca 2024, 15:00 Alert

Premier na konferencji prasowej mówił o podejrzeniu inwigilacji posłów opozycji przez detektywa wynajętego przez Orlen w czasach poprzedniej władzy. Mówił też o spółce OTS, która może ściągnąć na Polskę „kłopoty”.

Donald Tusk, źródło: youtube

– Jest taka spółka OTS – powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej. – Istnieją uzasadnione obawy, że w związku z działalnością tej spółki Polska będzie narażona na kłopoty – dodał. Według premiera nie zdecydowano się na skuteczną interwencję. Donald Tusk ocenił, że członkowie zarządu OTS zagwarantowali sobie wynagrodzenie dla każdego po 2 mln złotych rocznie. – Ci, którzy ostrzegali, od razu stracili pracę – ocenił.

Premier mówił także o podejrzeniu inwigilacji posłów opozycji. – Daniel Obajtek podpisał między innymi zlecenie dla detektywa, którego zadaniem było, jak nazwano w piśmie była identyfikacja i udokumentowanie działań nieuczciwej konkurencji Orlenu – powiedział Donald Tusk. Według niego ten detektyw miał śledzić posłów opozycji.

– Na ten cel został wydany ponad milion złotych – podsumował Donald Tusk.

Kategorycznie zaprzeczam doniesieniom, żebym wynajmował jakiegokolwiek detektywa do śledzenia jakichkolwiek posłów. To kłamstwo Panie Premierze Donald Tusk – grzmi Daniel Obajtek na platformie X o tezie jakoby Orlen wynajął detektywa do inwigilacji opozycji.

Wojciech Jakóbik