AlertBezpieczeństwoSurowce

Premier Ukrainy powiedział Politico, co jego zdaniem NATO powinno zrobić z Rosją

Flaga Ukrainy. Fot. flickr.com

Flaga Ukrainy. Fot. flickr.com

W obliczu poważnej mobilizacji rosyjskich wojsk ponownie zagrażających Ukrainie i ostrzeżeń wywiadu USA o potencjalnej inwazji, ukraiński premier Denys Szmyhal w czwartek wezwał NATO do wysłania okrętów wojennych na Morze Czarne i zintensyfikowania lotów rozpoznawczych wzdłuż granic Rosji. – Zapewnienie stałej obecności morskich okrętów wojennych sojuszu NATO na Morzu Czarnym byłoby bardzo silnym sygnałem. W ten sam sposób bardzo silnym sygnałem byłby wzrost lotów wywiadowczych i rozpoznawczych przez granicę rosyjską, w szczególności na Morzu Czarnym i Bałtyckim – mówił.

Prośba Szmyhala była odzwierciedleniem propozycji wysuniętych przez prezydenta RP Andrzeja Dudę podczas czwartkowego spotkania z sekretarzem generalnym Jensem Stoltenbergiem w siedzibie NATO w Brukseli. Duda wezwał także do zwiększenia rozmieszczenia wojsk sojuszniczych w Polsce i Estonii, Łotwie i Litwie. – Cały czas otrzymujemy informacje o rosyjskiej agresji, być może agresywnej w bezpośrednim sąsiedztwie granicy z Ukrainą – powiedział Duda.

W wywiadzie dla POLITICO Szmyhal powiedział, że Ukraina zgadza się z ocenami amerykańskiego wywiadu dotyczącymi znacznego wzrostu liczebności sił rosyjskich na granicy. Niektórzy analitycy uważają, że rosyjski prezydent Władimir Putin może chcieć przejąć większą część ukraińskiego terytorium, po części w celu stworzenia mostu lądowego między Rosją a Krymem. Ale podczas gdy amerykańscy urzędnicy informowali sojuszników z NATO o groźbie rosyjskiej inwazji, ukraińscy decydenci, w tym Szmyhal, uważają, że Kreml koncentruje się na szerszych wysiłkach na rzecz destabilizacji krajów UE i NATO. Powiedzieli, że działania destabilizacyjne obejmują wykorzystanie wzrostu światowych cen gazu ziemnego i ograniczenie dostaw surowca, umyślnie wywołując kryzys energetyczny.

Szmyhal powiedział, że rosyjskie groźby mają również na celu udaremnienie wysiłków Ukrainy na rzecz ściślejszej integracji gospodarczej i politycznej z UE oraz jej partnerstwa w zakresie bezpieczeństwa z NATO. – Moskwa regularnie demonstruje swój potencjał militarny i zdecydowanie dąży i chce zakłócić nasze aspiracje euroatlantyckie i nasz ruch w kierunku euroatlantyckim. Aby zapewnić utrzymanie napiętej sytuacji z należytym stopniem nerwowości, Federacja Rosyjska regularnie przegrupowuje swoje wojska wzdłuż granicy z Ukrainą – powiedział Szmyhal w wywiadzie.

Szmyhal ocenił również, że oprócz rozbudowywania wojsk Rosja nieustannie stosuje taktykę hybrydową przeciwko Ukrainie i Zachodowi, w tym cyberataki i dezinformację. Oprócz rozszerzonych operacji morskich i powietrznych NATO, uznał, że byłoby słusznie, gdyby sojusznicy NATO zwiększyli swoje wojskowe misje szkoleniowe na Ukrainie. – Trzeba poprawić szkolenie zarówno pod względem liczebności, jak i regularności wojsk biorących udział w takich szkoleniach na terenie Ukrainy. To może być również kolejny silny sygnał – powiedział.

Politico/Michał Perzyński


Powiązane artykuły

Służby zabiezpieczają teren pola kukurydzy w miejscowości Osiny, na które spadł niezidentyfikowany obiekt, foto: PAP/Wojtek Jargiło

Eksplozja drona-wabika na Lubelszczyźnie

Na polu kukurydzy w Osinach na Lubelszczyźnie eksplodował niezidentyfikowany obiekt. Według nieoficjalnych informacji PAP z MON był to wojskowy dron-wabik,...
Litewskie wojska (zdjęcie ilustracyjne), foto: kariuomene.lt

Nowa “żelazna kurtyna”: Litwa buduje linię obrony przeciw Rosji

Kraje bałtyckie i Polska tworzą wspólną linię zapór, pól minowych i umocnień. Wilno inwestuje rekordowe 5,5 proc. PKB w obronność,...
Policyjny radiowóz. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Tajemnicza eksplozja w Lubelskim. Czy to rosyjski dron?

W nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny (pow. łukowski, woj. lubelskie) doszło do eksplozji niezidentyfikowanego obiektu. Obiekt spadł...

Udostępnij:

Facebook X X X