icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Prezes Lotos: Połączenie z Orlenem będzie korzystne dla spółek, ale potrwa

Grupa Lotos uznaje pomysł połączenia z PKN Orlen za dobry i bardziej korzystny dla Gdańska, niż Płocka. Jednocześnie przypomina, że wymaga zgody Komisji Europejskiej.

– Jesteśmy spółką notowaną na giełdzie. Właściciele mogą kupować i sprzedawać. My odpowiadamy przed akcjonariuszami. My będziemy realizować strategię, którą napisaliśmy – zapewnił Marcin Jastrzębski, prezes Grupy Lotos. – Biorąc pod uwagę komunikaty prasowe Orlenu dopiero zaczynają się prace nad tym procesem, zamierzamy w nich uczestniczyć. Nikt kto się interesuje rynkiem nie ma wątpliwości, że takie połączenie jest korzystne dla tych spółek.

Zdaniem prezesa Lotosu pozyskiwanie zgód Komisji Europejskiej potrwa 6-12 miesięcy. Potem „właściciel” będzie mógł podjąć decyzję.

– Na połączeniu spółek skorzysta bardziej ta z Gdańska, niż ta z Płocka. Jesteśmy dobrze przygotowani – zadeklarował Jastrzębski.

– Walka z szarą strefą pomogła, ale nie możemy tylko na tym opierać przyszłości obu firm – dodał prezes Lotosu. – Przewaga Lotosu dotyczy logistyki. Mamy pewną przewagę nad Orlenem z racji położenia nad morzem, ale to oczywiście oznacza też słabość logistyczną w segmencie produktowym. To wspaniałe pole do synergii – ocenił.

– Z mojej perspektywy zmieni się jedynie osoba reprezentująca firmę. Będzie inny prawnik. Jeżeli literalnie czytamy to co jest podane, to zmienia się tylko to – powiedział Jastrzębski. Jego zdaniem decyzja o formie połączenia spółek będzie możliwa za „mniej więcej dziewięć miesięcy”. Prezes ocenił, że byłby „nieodpowiedzialny gdyby wydarzenie przyszłe”, którego nie jest pewien, choć na nie liczy, spowodowało zmianę strategii Lotosu.

Wojciech Jakóbik

AKTUALIZACJA: 7 marca 2018, godz. 11.30 – dodatkowa wypowiedź prezesa Lotosu o łączeniu z Orlenem

Grupa Lotos uznaje pomysł połączenia z PKN Orlen za dobry i bardziej korzystny dla Gdańska, niż Płocka. Jednocześnie przypomina, że wymaga zgody Komisji Europejskiej.

– Jesteśmy spółką notowaną na giełdzie. Właściciele mogą kupować i sprzedawać. My odpowiadamy przed akcjonariuszami. My będziemy realizować strategię, którą napisaliśmy – zapewnił Marcin Jastrzębski, prezes Grupy Lotos. – Biorąc pod uwagę komunikaty prasowe Orlenu dopiero zaczynają się prace nad tym procesem, zamierzamy w nich uczestniczyć. Nikt kto się interesuje rynkiem nie ma wątpliwości, że takie połączenie jest korzystne dla tych spółek.

Zdaniem prezesa Lotosu pozyskiwanie zgód Komisji Europejskiej potrwa 6-12 miesięcy. Potem „właściciel” będzie mógł podjąć decyzję.

– Na połączeniu spółek skorzysta bardziej ta z Gdańska, niż ta z Płocka. Jesteśmy dobrze przygotowani – zadeklarował Jastrzębski.

– Walka z szarą strefą pomogła, ale nie możemy tylko na tym opierać przyszłości obu firm – dodał prezes Lotosu. – Przewaga Lotosu dotyczy logistyki. Mamy pewną przewagę nad Orlenem z racji położenia nad morzem, ale to oczywiście oznacza też słabość logistyczną w segmencie produktowym. To wspaniałe pole do synergii – ocenił.

– Z mojej perspektywy zmieni się jedynie osoba reprezentująca firmę. Będzie inny prawnik. Jeżeli literalnie czytamy to co jest podane, to zmienia się tylko to – powiedział Jastrzębski. Jego zdaniem decyzja o formie połączenia spółek będzie możliwa za „mniej więcej dziewięć miesięcy”. Prezes ocenił, że byłby „nieodpowiedzialny gdyby wydarzenie przyszłe”, którego nie jest pewien, choć na nie liczy, spowodowało zmianę strategii Lotosu.

Wojciech Jakóbik

AKTUALIZACJA: 7 marca 2018, godz. 11.30 – dodatkowa wypowiedź prezesa Lotosu o łączeniu z Orlenem

Najnowsze artykuły