– Proces transformacji klimatyczno-energetycznej wykroczył poza walkę o środowisko naturalne i stał się złożonym problemem, angażującym wszystkie sektory gospodarki – ocenia prezes Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala.
Czynniki natury politycznej
Podczas posiedzenia online, podsumowując trzyletni okres zarządzania organizacją, Rogala ocenił, że były to bodaj najtrudniejsze dla węgla kamiennego lata, w których zapadły najważniejsze decyzje polityczne zmierzające do radykalnej dekarbonizacji unijnej gospodarki oraz neutralności klimatycznej. – Walka ze zmianami klimatu jest niewątpliwie uwarunkowana czynnikami natury politycznej, o czym świadczy wzmagana głównie od 2018 roku presja na węgiel – powiedział.
Rogala podkreślił, że w minionym roku wiele gałęzi gospodarki spowolniło lub zatrzymało się z powodu pandemii. Przyznał, że transformacja energetyczno-klimatyczna nabrała „gwałtownego i niekontrolowanego tempa, a wszelkie działania proklimatyczne zostały bezkrytycznie uznane jako jeden z fundamentów odbudowy gospodarki UE po kryzysie”.
– Wszystko, o czym dyskutowano w ostatnich latach, nabrało kształtów prawnych i spowodowało, że ub. rok był okresem drastycznego spadku produkcji energii elektrycznej z węgla, zarówno kamiennego jak i brunatnego – powiedział prezes PGG, wskazując, iż w pierwszym półroczu 2020 roku łączna produkcja węgla kamiennego w UE spadła o 16 procent, a węgla brunatnego o 29 procent, zaś produkcja energii elektrycznej z węgla spadła w drugim półroczu o 35 procent rok do roku.
Zdaniem Rogali zbyt gwałtowna lub całkowita eliminacja paliw konwencjonalnych jest niebezpieczna, dlatego konieczne jest zagwarantowanie rozwiązań zapewniających dostawę energii w przypadku braku możliwości wystarczającej produkcji energii z OZE. – Musimy wciąż rozmawiać i tłumaczyć, iż działania związane z transformacją energetyczną – zwłaszcza teraz, w dobie kryzysu gospodarczego – powinny być wprowadzane stopniowo. Działania zbyt gwałtowne mogą przynieść odwrotny skutek, ze szkodą dla społeczeństwa i bezpieczeństwa energetycznego Europy – przestrzegał.
Jego zdaniem pomoc finansowa, która jest niezbędna w procesie transformacji energetycznej, nie pokrywa faktycznych potrzeb. Rogala powiedział, że przewidywane roczne wsparcie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji wynosi ok. miliard euro i stanowi znikomy ułamek budżetu unijnej polityki klimatycznej.
Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura
Kowalski: Górnictwo zapewni Polsce bezpieczeństwo w oczekiwaniu na atom