icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Eksperci: Program wsparcia magazynów energii to słuszna droga, ale wymaga dopracowania

W ostatnich tygodniach Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przedstawił program dofinansowania do magazynów energii. – To cenna inicjatywa, odpowiadająca na potrzeby zmieniającego się Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Zgłosiliśmy jednak kilka uwag – podkreśla Fundacja Instrat.

Magazyny energii na drodze do opłacalności

– Magazyny energii elektrycznej stanowią niezbędne uzupełnienie dla rosnącej generacji z zależnych od pogody źródeł odnawialnych, w szczególności fotowoltaiki. Na zaawansowanych rynkach, np. w Kalifornii, ładowane podczas dnia baterie odgrywają coraz większą rolę w pokryciu wysokiego wieczornego zapotrzebowania. Szybkie w budowie magazyny bateryjne pozwalają także na odciążenie sieci elektroenergetycznej, mogą pełnić ważną rolę w dostarczaniu krótkoterminowej rezerwy mocy, stabilizacji częstotliwości oraz w przywracaniu działania sieci po blackoucie – podnosi Fundacja Instrat, think-tank, którego misją jest m.in. wsparcie debaty publicznej otwartymi danymi i badaniami.

– Przydatność dla systemu to jednak nie to samo, co komercyjna opłacalność. Rynek energii elektrycznej obarczony jest niepewnością geopolityczną, ekonomiczną i regulacyjną. W ostatnich dwóch latach dyskusyjną rolę odegrały m.in. mechanizmy mrożenia cen energii, wpływające na przychody również niskoemisyjnych elektrowni. Tymczasem infrastruktura energetyczna (niemal bez wyjątku) jest kapitałochłonna i obliczona na dekady pracy. Aby zaczęły powstawać magazyny energii elektrycznej, potrzebne są ramy prawne i finansowe, które umożliwią im działanie i otrzymywanie wynagrodzenia za świadczone usługi. Na początku przyda się także wsparcie dotacyjne – czytamy na stronie Fundacji.

Zdaniem ekspertów, program dofinansowania do magazynów energii przygotowywany przez NFOŚiGW jest elementem odpowiedzi na tą potrzebę. W jego ramach przeznaczone zostanie 3,6 mld zł na dotacje pokrywające do 45% (dla małych i średnich firm odpowiednio do 65% i 55%) kosztów postawienia magazynu energii przyłączonego do sieci dystrybucyjnej oraz 400 mln zł na preferencyjne pożyczki do 100% tego kosztu. To kolejne już źródło przychodów, z którego mogą korzystać potencjalni inwestorzy, po aukcjach Rynku Mocy i programie Energia dla Wsi. Poszczególne programy wsparcia mogą odpowiadać na specyfikę różnych projektów. Co ważne, dofinansowanie do magazynów energii z NFOŚiGW można łączyć z pracą komercyjną w formie arbitrażu lub redukcji mocy zamówionej – czytamy.

Dofinansowanie do magazynów energii – uwagi Fundacji Instrat

– Dwie z naszych uwag do programu dotyczą rozszerzenia grupy jego potencjalnych beneficjentów. Naszym zdaniem powinny zostać dopuszczone do niego spółdzielnie energetyczne oraz więksi więksi odbiorcy (i wytwórcy prądu), przyłączeni do sieci przesyłowej. Kolejną propozycją jest ustanowienie maksymalnego oprocentowania preferencyjnej pożyczki na poziomie niższym niż obecna stawka WIBOR. Jeśli pożyczka faktycznie ma stanowić istotny i preferencyjny instrument, nie powinna stanowić aż takiego ryzyka biznesowego, jakim w obecnych niepewnych czasach są kredyty o zmiennej stopie bez jej górnego limitu – pisze Instrat.

– Nasza najważniejsza uwaga od strony płatnika dotyczy źródła środków. Program ma być finansowany z Funduszu Modernizacyjnego, podczas gdy wciąż nie została wydana spora część pilniejszych do rozliczenia środków z KPO i FEnIKS. Jeśli NFOŚiGW spodziewa się dużego zainteresowania pieniędzmi na dofinansowanie do magazynów energii, sugerujemy przekierowanie tu (na miarę zewnętrznych ograniczeń) środków ze wspomnianych dwóch pul – podnoszą eksperci.

Fundacja zaznacza, że adresatem najważniejszej rekomendacji nie jest jednak Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dotyczy ona potrzeby udrożnienia systemu wydawania warunków przyłączeniowych dla magazynów energii, a w następnej kolejności dla OZE i dla nowych odbiorców energii.

– Problem z warunkami przyłączeniowymi, a także nieelastyczność i niedoinwestowanie sieci elektroenergetycznych, przede wszystkim dystrybucyjnych, stanowi największy hamulec dla transformacji energetycznej w naszym kraju. Magazyny energii stanowią cenne wsparcie przede wszystkim właśnie dla sieci dystrybucyjnych. Ich szersze zastosowanie i integracja (zwłaszcza w roli magazynów wspierających pracę sieci poprzez m.in. redukcję wahań napięcia i częstotliwości), będzie miało ogromny wpływ na poprawę bezpieczeństwa energetycznego. Bezpieczeństwo energetyczne, jak bowiem głosi definicja zawarta w Prawie Energetycznym, obejmuje zarówno techniczną niezawodność dostaw energii, jak i ekonomiczne uzasadnienie ponoszonych kosztów, a także zachowanie wymagań ochrony środowiska – czytamy.

Źródło: Fundacja Instrat

Czy fotowoltaika na nowych zasadach dalej się opłaca w 2024 roku?

W ostatnich tygodniach Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przedstawił program dofinansowania do magazynów energii. – To cenna inicjatywa, odpowiadająca na potrzeby zmieniającego się Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Zgłosiliśmy jednak kilka uwag – podkreśla Fundacja Instrat.

Magazyny energii na drodze do opłacalności

– Magazyny energii elektrycznej stanowią niezbędne uzupełnienie dla rosnącej generacji z zależnych od pogody źródeł odnawialnych, w szczególności fotowoltaiki. Na zaawansowanych rynkach, np. w Kalifornii, ładowane podczas dnia baterie odgrywają coraz większą rolę w pokryciu wysokiego wieczornego zapotrzebowania. Szybkie w budowie magazyny bateryjne pozwalają także na odciążenie sieci elektroenergetycznej, mogą pełnić ważną rolę w dostarczaniu krótkoterminowej rezerwy mocy, stabilizacji częstotliwości oraz w przywracaniu działania sieci po blackoucie – podnosi Fundacja Instrat, think-tank, którego misją jest m.in. wsparcie debaty publicznej otwartymi danymi i badaniami.

– Przydatność dla systemu to jednak nie to samo, co komercyjna opłacalność. Rynek energii elektrycznej obarczony jest niepewnością geopolityczną, ekonomiczną i regulacyjną. W ostatnich dwóch latach dyskusyjną rolę odegrały m.in. mechanizmy mrożenia cen energii, wpływające na przychody również niskoemisyjnych elektrowni. Tymczasem infrastruktura energetyczna (niemal bez wyjątku) jest kapitałochłonna i obliczona na dekady pracy. Aby zaczęły powstawać magazyny energii elektrycznej, potrzebne są ramy prawne i finansowe, które umożliwią im działanie i otrzymywanie wynagrodzenia za świadczone usługi. Na początku przyda się także wsparcie dotacyjne – czytamy na stronie Fundacji.

Zdaniem ekspertów, program dofinansowania do magazynów energii przygotowywany przez NFOŚiGW jest elementem odpowiedzi na tą potrzebę. W jego ramach przeznaczone zostanie 3,6 mld zł na dotacje pokrywające do 45% (dla małych i średnich firm odpowiednio do 65% i 55%) kosztów postawienia magazynu energii przyłączonego do sieci dystrybucyjnej oraz 400 mln zł na preferencyjne pożyczki do 100% tego kosztu. To kolejne już źródło przychodów, z którego mogą korzystać potencjalni inwestorzy, po aukcjach Rynku Mocy i programie Energia dla Wsi. Poszczególne programy wsparcia mogą odpowiadać na specyfikę różnych projektów. Co ważne, dofinansowanie do magazynów energii z NFOŚiGW można łączyć z pracą komercyjną w formie arbitrażu lub redukcji mocy zamówionej – czytamy.

Dofinansowanie do magazynów energii – uwagi Fundacji Instrat

– Dwie z naszych uwag do programu dotyczą rozszerzenia grupy jego potencjalnych beneficjentów. Naszym zdaniem powinny zostać dopuszczone do niego spółdzielnie energetyczne oraz więksi więksi odbiorcy (i wytwórcy prądu), przyłączeni do sieci przesyłowej. Kolejną propozycją jest ustanowienie maksymalnego oprocentowania preferencyjnej pożyczki na poziomie niższym niż obecna stawka WIBOR. Jeśli pożyczka faktycznie ma stanowić istotny i preferencyjny instrument, nie powinna stanowić aż takiego ryzyka biznesowego, jakim w obecnych niepewnych czasach są kredyty o zmiennej stopie bez jej górnego limitu – pisze Instrat.

– Nasza najważniejsza uwaga od strony płatnika dotyczy źródła środków. Program ma być finansowany z Funduszu Modernizacyjnego, podczas gdy wciąż nie została wydana spora część pilniejszych do rozliczenia środków z KPO i FEnIKS. Jeśli NFOŚiGW spodziewa się dużego zainteresowania pieniędzmi na dofinansowanie do magazynów energii, sugerujemy przekierowanie tu (na miarę zewnętrznych ograniczeń) środków ze wspomnianych dwóch pul – podnoszą eksperci.

Fundacja zaznacza, że adresatem najważniejszej rekomendacji nie jest jednak Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dotyczy ona potrzeby udrożnienia systemu wydawania warunków przyłączeniowych dla magazynów energii, a w następnej kolejności dla OZE i dla nowych odbiorców energii.

– Problem z warunkami przyłączeniowymi, a także nieelastyczność i niedoinwestowanie sieci elektroenergetycznych, przede wszystkim dystrybucyjnych, stanowi największy hamulec dla transformacji energetycznej w naszym kraju. Magazyny energii stanowią cenne wsparcie przede wszystkim właśnie dla sieci dystrybucyjnych. Ich szersze zastosowanie i integracja (zwłaszcza w roli magazynów wspierających pracę sieci poprzez m.in. redukcję wahań napięcia i częstotliwości), będzie miało ogromny wpływ na poprawę bezpieczeństwa energetycznego. Bezpieczeństwo energetyczne, jak bowiem głosi definicja zawarta w Prawie Energetycznym, obejmuje zarówno techniczną niezawodność dostaw energii, jak i ekonomiczne uzasadnienie ponoszonych kosztów, a także zachowanie wymagań ochrony środowiska – czytamy.

Źródło: Fundacja Instrat

Czy fotowoltaika na nowych zasadach dalej się opłaca w 2024 roku?

Najnowsze artykuły