Wniosek złożony przez grupę Zielonych sprzeciwiający się projektom wspólnego interesu został odrzucony dużą większością głosów w głosowaniu w Parlamencie Europejskim. Jednak wśród tych, którzy chcieli wstrzymać dofinansowanie strategicznych projektów energetycznych byli między innymi ci europosłowie, którzy na jego forum tradycyjnie popierają Rosję.
Głosowanie w Parlamencie Europejskim
Zieloni uzasadnili wniosek argumentem, że większość projektów wspólnego interesu jest niekompatybilne z Porozumieniem paryskim. Największym obiektem na liście jest Południowy Korytarz Gazowy, który ma dostarczać Europie gaz z Azerbejdżanu, który ma zacząć pracować w 2020 roku. Będzie to pierwszy nierosyjski gazociąg łączący Europę ze Wschodem.
Organizacja VoteWatch.eu wykazała, że wśród 177 posłów głosujących za rezolucją były siły polityczne, które są lojalne wobec Rosji, jak francuski Front Narodowy. Gazociąg TAP (europejska część Południowego Korytarza Gazowego) ma przepustowość od 10 do 15 miliarda metrów sześc. rocznie, a w zeszłym roku Europa importowała 193,9 miliarda metrów sześc. gazu od Rosji. Mimo to Moskwa widzi w projekcie konkurencję dla forsowanego przez siebie gazociągu Turkish Stream. Z kolei dzięki statusowi projektu wspólnego interesu, TAP mógł starać się o unijne dofinansowanie.
Wszyscy europosłowie centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPP) głosowali przeciw, a frakcja Socjalistów i Demokratów była podzielona, co nie zdarzyło się pierwszy raz, gdy dochodziło do głosowań związanych z naruszaniem interesów Rosji. Z pewnością mogli być oni również zmotywowani postulatami Zielonych. 48 głosowało za rezolucją Zielonych, a 108 przeciw. Socjaliści wprawdzie nie wprowadzili dyscypliny przy głosowaniu, ale kierownictwo partii zalecało głosowanie przeciw.
Czym są projekty wspólnego interesu?
W sumie 173 projekty w całej Europie posiada status projektu wspólnego interesu, na przykład połączenie energetyczne między Hiszpanią a Francją na dnie Zatoki Biskajskiej. Status ten uzyskał również polsko-duńsko-norweski projekt gazociągu Baltic Pipe, realizowany w myśl strategii dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Polski.
EurActiv.com/Michał Perzyński
