Przez problemy Hinkley Point rezygnuje kluczowy menadżer EDF

7 marca 2016, 07:00 Alert

(Bloomberg/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Wizualizacja Hinkley Point C

Jak poinformowała agencja Bloomberg, dyrektor ds. finansowych Electricite de France SA (EDF) Thomas Piquemal złożył w zeszłym tygodniu rezygnację z pełnionej funkcji. Zrobił to ze względu na brak zgody na harmonogram budowy nowych reaktorów jądrowych w brytyjskiej elektrowni atomowej Hinkley Point.

Dał tym samym wyraz swoich obaw dotyczących ostatecznej decyzji inwestycyjnej w sprawie projektu, która może zostać ogłoszona na początku kwietnia. Zdaniem źródeł agencji jest to ruch, który może zagrozić sytuacji finansowej grupy. Według Bloomberga nie wiadomo czy zarząd spółki przyjął dymisję Piquemal’a. Rzeczniczka EDF odmówiła komentarza w tej sprawie.

Wspomniana elektrownia Hinkley Point ma zapewnić w 2025 roku 7 procent zapotrzebowania na energię elektryczną na Wyspach Brytyjskich. Z tego względu jest ważnym elementem polityki energetycznej kraju, który w 2015 roku ogłosił stopniową rezygnację z energetyki węglowej. Mniejszość w EDF przekonuje, że firma powinna zastąpić kosztowny projekt mniejszymi rozwiązaniami typu EPR, które dadzą nową energię z atomu Brytyjczykom, ale nie pogrążą finansów spółki.

Jak informował 15 lutego BiznesAlert.pl EDF kolejny raz zrezygnował z podjęcia ostatecznej decyzji inwestycyjnej w sprawie projektu Hinkley Point, czyli budowy dwóch reaktorów jądrowych w Wielkiej Brytanii.

Nieoficjalne źródła Reutersa przekonują, że w kierownictwie spółki rośnie niepokój o rentowność inwestycji wartej 18 mld funtów, czyli 23,21 mld euro. To więcej niż wartość EDF, wynosząca 22,5 mld euro. Związki zawodowe spółki posiadające sześć na 18 miejsc w zarządzie, sprzeciwiają się inwestowaniu w projekt. W zamian zamierzają zaproponować, aby inwestora chińskiego CGN zainteresować Europejskimi Reaktorami Ciśnieniowymi, czyli alternatywną technologią, którą wykorzystano ją do budowy czterech reaktorów – w Finlandii, Francji i Chnach. Konstrukcja trwa. EPR ma dawać większe bezpieczeństwo i efektywność pracy.

Wielka Brytania zadeklarowała, że porzuci energetykę węglową w 2025 roku na korzyść gazowej i jądrowej. Gaz ma pochodzić z brytyjskich złóż łupkowych, a energię jądrową ma zapewnić Hinkley Point.