Tajemniczy upadek pylonu linii z Elektrowni Zaporoże na okupowany Krym

11 sierpnia 2022, 16:30 Alert

Działania wojenne wokół zaporoskiej elektrowni jądrowej nie sprzyjają żywotności infrastruktury przesyłowej. Według ukraińskiego ministra spraw zagranicznych w regionie potrzebna jest obecność Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Doszło do niewyjaśnionego upadku pylonu linii dostarczającej energię z Elektrowni Zaporoże na Krym.

Wywrócony pylon z Elektrowni Zaporoże na Krym. Fot. Energoatom/Twitter.
Wywrócony pylon z Elektrowni Zaporoże na Krym. Fot. Energoatom/Twitter.

Uszkodzony pylon

Pylon będący częścią linii energetycznej łączącej Krym z zaporoską elektrownią jądrową zawalił się niedaleko wsi Nowokamianka, przy drodze prowadzącej do osady Czaplynka w Obwodzie Chersońskim. Dowody fotograficzne zostały opublikowane przez spółkę Energoatom, a potem media ukraińskie. Tym samym plany Rosjan odnośnie wykorzystania placówki do zasilania okupowanego terytorium stanęły pod znakiem zapytania. W połączeniu z ostrzałem samej elektrowni zniszczenie linii przesyłowych potęguje obraz dewastacji regionu i uwidacznia groźbę katastrofy nuklearnej.

Energoatom podał także, że 11 sierpnia Rosjanie ostrzelali rakietami remizę strażacką na terenie Elektrowni Zaporoże.

Kułeba chce przybycia zagranicznych delegacji

Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba wysłał oficjalne listy do dyrektora generalnego MAEA i sekretarza głównego ONZ. Poinformował w nich o naruszeniu przez Rosjan wszystkich siedmiu zasad bezpieczeństwa jądrowego, opisanych przez agencję.

– Wezwałem do przysłania międzynarodowej misji do zaporoskiej elektrowni pod przewodnictwem MAEA. Zaproponowałem włączenie do niej ekspertów wojskowych ONZ, ponieważ do oceny zagrożeń związanych z militaryzacją obiektu potrzebni są specjaliści o odpowiedniej wiedzy – powiedział Kułeba podczas dzisiejszego briefingu internetowego.

Według ministra Rosjanie zmienili całą elektrownię w bazę wojskową, skąd zagrażają bezpieczeństwo całego kontynentu. Kułeba w ostrych słowach potępił też rosyjską inicjatywę zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie zaporoskiej elektrowni jądrowej. Określił ją jako bezczelność, która nie zna granic i osiągnęła już globalne rozmiary.

– Cały świat wie, że Rosja zajmuje się terroryzmem nuklearnym, a posiedzenie Rady Bezpieczeństwa po raz kolejny to potwierdzi – dodał minister.

Energoatom/Ukrainska Prawda/Szymon Borowski

Ostrzał zaporoskiej elektrowni jądrowej spotkał się z międzynarodową reakcją