Rada Nordycka za rygorystyczną oceną Nord Stream 2

2 listopada 2016, 09:50 Alert

Rada Nordycka obradowała we wtorek 1 listopada. Jednym z tematów był kontrowersyjny projekt nowego gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Rada domaga się krytycznej analizy potencjalnych zagrożeń środowiskowych ze strony projektu.

Konsorcjum odpowiedzialne za inwestycję chce skorzystać z portów Slite i Karslhamn w Szwecji oraz Hamina Kotka i Koverhal w Finlandii.

Rury Nord Stream. fot. Gazprom
Rury Nord Stream. fot. Gazprom

Rada zaleciła Szwecji koordynację stanowisk krajów członkowskich. Siedziba Rady znajduje się w Kopenhadze. Członkami są Dania, Finlandia, Islandia, Norwegia i Szwecja. W kwietniu 2016 roku Rada razem z Grupą Wyszehradzką i państwami bałtyckimi zwróciła uwagę, że projekt Nord Stream 2 jest niezgodny z celami polityki energetycznej Unii Europejskiej.

Projekt Nord Stream 2 zakłada budowę gazociągu o przepustowości 55 mld m3 rocznie, który pozwoli zwiększyć potencjalny wolumen dostaw przez Morze Bałtyckie do 110 mld m3 rocznie. Ugruntuje w ten sposób dominację Gazpromu na rynku Europy Środkowo-Wschodniej, na który ma płynąć gaz z obu Nord Stream. Zagrozi także stabilności dostaw przez Ukrainę i dywersyfikacji źródeł importu gazu do Unii Europejskiej.

Politycy, którzy sformułowali apel Rady Nordyckiej, jako podstawę do rygorystycznej oceny Nord Stream 2 wskazują utrzymujące się napięcie na Ukrainie, obawy o wykorzystanie skandynawskich portów, które mają znaczenie strategiczne, a także możliwość skłócenia poszczególnych państw Unii Europejskiej poprzez wykorzystanie gazociągów do realizacji celów polityki zagranicznej.

AKTUALIZACJA 2.11.2016 10.20

Grupa Wyszehradzka, kraje bałtyckie i nordyckie przeciwko Nord Stream 2

Wojciech Jakóbik