icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Fedorska: Wszystkie bajki wokół niemieckiej Rafinerii Schwedt (REPORTAŻ)

Schwedt nie jest ładnym niemieckim miasteczkiem, nigdy nim nie było i chyba już nigdy nim nie będzie. W niemieckich mediach utarło się przekonanie, że do rosyjskiej ropy w tym miejscu nie ma alternatywy. Nie jest to jednak zgodne z rzeczywistością, tym bardziej, że do Schwedt dotarły już pierwsze testowe dostawy z innych kierunków niż Rosja – relacjonuje Aleksandra Fedorska, redaktor BiznesAlert.pl.

Schwedt nie jest ładnym niemieckim miasteczkiem, nigdy nim nie było i chyba już nigdy nim nie będzie. Panorama miasta jest zdominowana przez postsocjalistyczne bloki z wielkiej płyty. Stare miasto nie zasługuje tak naprawdę na to określenie, a może najbardziej uderzające jest to, że trzeba długo szukać, nim trafi się na młodego wiekiem przechodnia na ulicy. A wtedy często się okazuje, że te młode twarze to często Polacy przyjeżdżający do pracy, szkoły lub na zakupy do Schwedt. Nawet kobieta o lekko ciemnej karnacji stojąca przed wejściem do Supermarketu pyta o pieniądze na jedzenie w języku polskim.

Walorów tej miejscowości jest w gruncie rzeczy mało, jednak miastu, podobnie jak w znacznym stopniu także całemu powiatowi Uckermark, udało się już lata temu powstrzymać upadek ekonomiczny regionu, który zaczął się wraz z końcem epoki Niemieckiej Republiki Demokratycznej.

– Na dzień 30 czerwca 2021 roku w gminie Schwedt nad Odrą zatrudnionych było około 13 000 osób; więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Oznacza to, że liczba pracowników uiszczających składki na ubezpieczenie społeczne wzrosła w stosunku do 2011 roku o dobre 1 200 osób – podaje Statista, niemiecki portal statystyczny.

Dobre dane dotyczące miejscowego rynku pracy to jednak nie wszystko, bo Schwedt może się pochwalić także bardzo dobrymi dochodami budżetu miasta. Dziennikarze regionalnej gazety Märkische Oderzeitung (MOZ) piszą nawet o czymś w rodzaju “cudu budżetowym”. Mimo że w okresie pandemii większość miast musiało ponosić dodatkowe koszty i nadszarpnęło swoje możliwości finansowe, to Schwedt wręcz odwrotnie, zyskał w tym okresie znacznie więcej niż inni. Miasto liczy na 50,5 milionów euro z podatków w przyszłym roku.

– Rekordowe dochody z podatków od działalności gospodarczej są również głównym powodem, dla którego Schwedt może zmienić planowany deficyt budżetowy w nadwyżkę. Rezerwa na naprawdę złe czasy wciąż rośnie, osiągając rekordową kwotę prawie 37 mln euro – podaje MOZ.

Tak wyglądają liczby. Inaczej chcą je interpretować burmistrz miasta Annekathrin Hoppe (SPD), starosta powiatu Uckermark Karina Dörk (CDU) oraz pani z piekarni w miasteczku Angermünde, które jest położone w tym samym powiecie co Schwedt. Wszystkie te osoby zaznaczają, że los całego regionu zależy od pełnoskalowej produkcji w rafinerii PCK w Schwedt. Karina Dörk i Annekathrin Hoppe uważają, że decyzja o dobrowolnym zakończeniu importu ropy z Rosji przez rurociąg „Przyjaźń”, która ma wkroczyć w życie z końcem 2022 roku, jest błędem i będzie ekonomicznym ciosem dla Schwedt i całego powiatu. Młoda pani sprzedawczyni w piekarni w Angermünde ubiera swoje wypowiedzi w mniej gładkie słowa i uważa, że trzeba ograniczyć amerykańskie wpływy w Schwedt. – Ale Amerykanie nie mają udziałów w rafinerii PCK – zwraca uwagę Biznesalert. – Oni mają swoje palce wszędzie – odpowiada młoda kobieta i opowiada o tym, czego nauczyła się w szkole na lekcji historii. – Już niemiecki cesarz mówił, że jak będziemy stać razem z Rosją to będzie nam się dobrze żyło.

W niemieckich mediach utarło się przekonanie, jakoby do rosyjskiej ropy w Schwedt nie ma alternatywy. Nie jest to jednak zgodne z rzeczywistością, tym bardziej, że do Schwedt dotarły już pierwsze testowe dostawy ropy z innych kierunków niż Rosja. Nic także nie stało na przeszkodzie, aby najpóźniej wraz z inwazją Rosji na Ukrainę rozpocząć działania techniczne umożliwiające przerób ropy z innych kierunków świata. Tym bardziej, że rząd federalny przeznaczył 325 mln euro dotacji, które umożliwią trwałą restrukturyzację rafinerii.

Inna sprawa to pełnowymiarowa produkcja, która po wstrzymaniu importu z Rosji mogłaby zostać utrzymana na poziomie 50 procent. Wtedy wystarczyłoby przeładowywać ropę w porcie Rostock i dostarczać ją istniejącym już rurociągiem. Właściwie jest to optymalne wyjście, tym bardziej, że także w tym przypadku rząd federalny wykazał się gotowością finansową utrzymania pełnego zatrudnienia dla obecnej załogi rafinerii. Samo wypowiedzenie takiego zdania budzi w Schwedt lawinę protestów. Szczególnie frakcja postkomunistycznej i prorosyjskiej partii die Linke w radzie miasta akcentuje, że w takim wypadku w całym regionie wschodnich Niemiec łącznie z Berlinem zabraknie benzyny. Minister gospodarki Brandenburgii Jörg Steinbach (SPD) przyznaje, że może dojść do redukcji oferty paliw napędowych w regionie w wysokości rzędu 20 procent. To nie jest aż tak duża luka, które nie można by zrekompensować w prosty sposób dostawami z innych rafinerii. Istnieje przecież wolny rynek, który umożliwia zakup towarów u każdego dostawcy.

Inny straszak jest już bardziej konkretny w miasteczku, gdzie blisko 70 procent budynków jest ogrzewanych z sieci miejskiej, która czerpie energię cieplną z rafinerii PCK. Czy więc mieszkańcy Schwedt będą musieli marznąć, gdy rafineria przez pewien czas ograniczy produkcję? Nic podobnego. Miejscowy dostawca ciepła Stadtwerke Schwedt właśnie uruchamia trzeci kocioł do spalania odpadów z pobliskiej fabryki opakowań papierowych Leiba i będzie mógł ogrzać wszystkich mieszkańców Schwedt, bez względu na to, co się stanie z rafinerią PCK w Schwedt.

Ocena sytuacji związanej z Rafinerią Schwedt powinna ulec znacznej zmianie. Narracje tworzone przez stronę niemiecką nie oddają w całości rzeczywistego obrazu rzeczy. Przytaczane argumenty nie konieczne polegają na faktach i są raczej strategią w rozgrywce o zachowanie przez Niemcy silnej pozycji w przemyśle paliwowo-chemicznym.

Poniżej zdjęcia wykonane przez redaktor Aleksandrę Fedorską.

Prorosyjska publiczna gablotka partii die Linke w Schwedt, gdzie zasiadają jej przedstawiciele w radzie miasta. Fot. Aleksandra Fedorska
Prorosyjska publiczna gablotka partii die Linke w Schwedt, gdzie zasiadają jej przedstawiciele w radzie miasta. Fot. Aleksandra Fedorska
Biuro klienta regionalnego dostawcy energii Stadtwerke Schwedt GmbH
Biuro klienta regionalnego dostawcy energii Stadtwerke Schwedt GmbH

Rafineria Schwedt chce się obejść bez pomocy Polaków i derusyfikacji

Schwedt nie jest ładnym niemieckim miasteczkiem, nigdy nim nie było i chyba już nigdy nim nie będzie. W niemieckich mediach utarło się przekonanie, że do rosyjskiej ropy w tym miejscu nie ma alternatywy. Nie jest to jednak zgodne z rzeczywistością, tym bardziej, że do Schwedt dotarły już pierwsze testowe dostawy z innych kierunków niż Rosja – relacjonuje Aleksandra Fedorska, redaktor BiznesAlert.pl.

Schwedt nie jest ładnym niemieckim miasteczkiem, nigdy nim nie było i chyba już nigdy nim nie będzie. Panorama miasta jest zdominowana przez postsocjalistyczne bloki z wielkiej płyty. Stare miasto nie zasługuje tak naprawdę na to określenie, a może najbardziej uderzające jest to, że trzeba długo szukać, nim trafi się na młodego wiekiem przechodnia na ulicy. A wtedy często się okazuje, że te młode twarze to często Polacy przyjeżdżający do pracy, szkoły lub na zakupy do Schwedt. Nawet kobieta o lekko ciemnej karnacji stojąca przed wejściem do Supermarketu pyta o pieniądze na jedzenie w języku polskim.

Walorów tej miejscowości jest w gruncie rzeczy mało, jednak miastu, podobnie jak w znacznym stopniu także całemu powiatowi Uckermark, udało się już lata temu powstrzymać upadek ekonomiczny regionu, który zaczął się wraz z końcem epoki Niemieckiej Republiki Demokratycznej.

– Na dzień 30 czerwca 2021 roku w gminie Schwedt nad Odrą zatrudnionych było około 13 000 osób; więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Oznacza to, że liczba pracowników uiszczających składki na ubezpieczenie społeczne wzrosła w stosunku do 2011 roku o dobre 1 200 osób – podaje Statista, niemiecki portal statystyczny.

Dobre dane dotyczące miejscowego rynku pracy to jednak nie wszystko, bo Schwedt może się pochwalić także bardzo dobrymi dochodami budżetu miasta. Dziennikarze regionalnej gazety Märkische Oderzeitung (MOZ) piszą nawet o czymś w rodzaju “cudu budżetowym”. Mimo że w okresie pandemii większość miast musiało ponosić dodatkowe koszty i nadszarpnęło swoje możliwości finansowe, to Schwedt wręcz odwrotnie, zyskał w tym okresie znacznie więcej niż inni. Miasto liczy na 50,5 milionów euro z podatków w przyszłym roku.

– Rekordowe dochody z podatków od działalności gospodarczej są również głównym powodem, dla którego Schwedt może zmienić planowany deficyt budżetowy w nadwyżkę. Rezerwa na naprawdę złe czasy wciąż rośnie, osiągając rekordową kwotę prawie 37 mln euro – podaje MOZ.

Tak wyglądają liczby. Inaczej chcą je interpretować burmistrz miasta Annekathrin Hoppe (SPD), starosta powiatu Uckermark Karina Dörk (CDU) oraz pani z piekarni w miasteczku Angermünde, które jest położone w tym samym powiecie co Schwedt. Wszystkie te osoby zaznaczają, że los całego regionu zależy od pełnoskalowej produkcji w rafinerii PCK w Schwedt. Karina Dörk i Annekathrin Hoppe uważają, że decyzja o dobrowolnym zakończeniu importu ropy z Rosji przez rurociąg „Przyjaźń”, która ma wkroczyć w życie z końcem 2022 roku, jest błędem i będzie ekonomicznym ciosem dla Schwedt i całego powiatu. Młoda pani sprzedawczyni w piekarni w Angermünde ubiera swoje wypowiedzi w mniej gładkie słowa i uważa, że trzeba ograniczyć amerykańskie wpływy w Schwedt. – Ale Amerykanie nie mają udziałów w rafinerii PCK – zwraca uwagę Biznesalert. – Oni mają swoje palce wszędzie – odpowiada młoda kobieta i opowiada o tym, czego nauczyła się w szkole na lekcji historii. – Już niemiecki cesarz mówił, że jak będziemy stać razem z Rosją to będzie nam się dobrze żyło.

W niemieckich mediach utarło się przekonanie, jakoby do rosyjskiej ropy w Schwedt nie ma alternatywy. Nie jest to jednak zgodne z rzeczywistością, tym bardziej, że do Schwedt dotarły już pierwsze testowe dostawy ropy z innych kierunków niż Rosja. Nic także nie stało na przeszkodzie, aby najpóźniej wraz z inwazją Rosji na Ukrainę rozpocząć działania techniczne umożliwiające przerób ropy z innych kierunków świata. Tym bardziej, że rząd federalny przeznaczył 325 mln euro dotacji, które umożliwią trwałą restrukturyzację rafinerii.

Inna sprawa to pełnowymiarowa produkcja, która po wstrzymaniu importu z Rosji mogłaby zostać utrzymana na poziomie 50 procent. Wtedy wystarczyłoby przeładowywać ropę w porcie Rostock i dostarczać ją istniejącym już rurociągiem. Właściwie jest to optymalne wyjście, tym bardziej, że także w tym przypadku rząd federalny wykazał się gotowością finansową utrzymania pełnego zatrudnienia dla obecnej załogi rafinerii. Samo wypowiedzenie takiego zdania budzi w Schwedt lawinę protestów. Szczególnie frakcja postkomunistycznej i prorosyjskiej partii die Linke w radzie miasta akcentuje, że w takim wypadku w całym regionie wschodnich Niemiec łącznie z Berlinem zabraknie benzyny. Minister gospodarki Brandenburgii Jörg Steinbach (SPD) przyznaje, że może dojść do redukcji oferty paliw napędowych w regionie w wysokości rzędu 20 procent. To nie jest aż tak duża luka, które nie można by zrekompensować w prosty sposób dostawami z innych rafinerii. Istnieje przecież wolny rynek, który umożliwia zakup towarów u każdego dostawcy.

Inny straszak jest już bardziej konkretny w miasteczku, gdzie blisko 70 procent budynków jest ogrzewanych z sieci miejskiej, która czerpie energię cieplną z rafinerii PCK. Czy więc mieszkańcy Schwedt będą musieli marznąć, gdy rafineria przez pewien czas ograniczy produkcję? Nic podobnego. Miejscowy dostawca ciepła Stadtwerke Schwedt właśnie uruchamia trzeci kocioł do spalania odpadów z pobliskiej fabryki opakowań papierowych Leiba i będzie mógł ogrzać wszystkich mieszkańców Schwedt, bez względu na to, co się stanie z rafinerią PCK w Schwedt.

Ocena sytuacji związanej z Rafinerią Schwedt powinna ulec znacznej zmianie. Narracje tworzone przez stronę niemiecką nie oddają w całości rzeczywistego obrazu rzeczy. Przytaczane argumenty nie konieczne polegają na faktach i są raczej strategią w rozgrywce o zachowanie przez Niemcy silnej pozycji w przemyśle paliwowo-chemicznym.

Poniżej zdjęcia wykonane przez redaktor Aleksandrę Fedorską.

Prorosyjska publiczna gablotka partii die Linke w Schwedt, gdzie zasiadają jej przedstawiciele w radzie miasta. Fot. Aleksandra Fedorska
Prorosyjska publiczna gablotka partii die Linke w Schwedt, gdzie zasiadają jej przedstawiciele w radzie miasta. Fot. Aleksandra Fedorska
Biuro klienta regionalnego dostawcy energii Stadtwerke Schwedt GmbH
Biuro klienta regionalnego dostawcy energii Stadtwerke Schwedt GmbH

Rafineria Schwedt chce się obejść bez pomocy Polaków i derusyfikacji

Najnowsze artykuły