Lokalni politycy i związki zawodowe w Schwedt nie witają Orlenu kwiatami

9 grudnia 2022, 11:00 Alert

Toczą się niemiecko-polskie rozmowy na szczycie odnośnie do przejęcia części udziałów w Rafinerii Schwedt (PCK) przez polski koncern Orlen. Rafineria PCK jest w 54 procentach nadal własnością rosyjskiego Rosnieftu, ale niemieckie państwo oddało te udziały pod tymczasowe powiernictwo Bundesnetzagentur. Strona polska nalega, aby Niemcy wywłaszczyły Rosjan.

Rafineria Schwedt. Fot. PCK Raffinerie GmbH.
Rafineria Schwedt. Fot. PCK Raffinerie GmbH.

Wraz z końcem roku do Schwedt nie będzie już docierała rosyjska ropa. Potem mniej więcej 50-60 procent zapotrzebowania na ropę może być realizowane za pomocą przeładunków przez port w Rostoku. Związki zawodowe oraz miejscowi politycy krytykują Berlin za embargo na rosyjską ropę i zwracają uwagę na to, że po pierwszym stycznia rafineria nie będzie w pełni wykorzystana, co może skutkować zwolnieniami. Strony te odnoszą się też mało przychylnie co do zamiaru przejęcia części rafinerii przez polski Orlen. Ich zdaniem, rafinerię w większości powinien przejąć niemiecki skarb państwa.

– Odnosząc się do spekulacji na temat ewentualnego udziału polskiej Grupy Orlen w PCK, związek zawodowy IGBCE powołuje się na swój postulat długofalowego udziału państwa i pracowników. „Tylko w ten sposób można zagwarantować, że zabezpieczenie terenu i interesy regionu zawsze pozostaną w centrum uwagi. Nie przemawia to przeciwko innym inwestorom, ale strategiczna większość powinna leżeć po stronie rządu federalnego, kraju związkowego Brandenburgia i przedstawicieli pracowników”, wyjaśnia sekretarz związku Anis Ben-Rhouma – pisze lokalna gazeta Märkische Oderzeitung (MOZ).

Aleksandra Fedorska

Niemcy chcą, aby Orlen został udziałowcem Rafinerii Schwedt. Rozstrzygnięcie dzisiaj?