RAPORT: Kto będzie zarządzał polską energetyką?

26 października 2019, 07:31 Alert

Od wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborów parlamentarnych mijają dwa tygodnie, jednak wciąż nie znamy szczegółów kształcie nowego rządu. Obecnie prowadzone są rozmowy polityczne o udziale poszczególnych ugrupowań w nowej ekipie, a portal BiznesAlert.pl zadawał pytania o to kto i w jaki sposób zarządzać będzie energetyką. Przedstawiciele rządu niejednokrotnie dawali do zrozumienia, że zmian nie da się uniknąć.

Opadł kurz po wyborach

Tuż po wyborach, kiedy nie były jeszcze znane ostateczne wyniki ze wszystkich komisji wyborczych, redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik przewidywał, że Prawo i Sprawiedliwość będzie w stanie stworzyć rząd i kontynuować politykę prowadzoną dotychczas bez obaw do czasu wyborów prezydenckich, w których jego kandydat zmierzy się z przeciwnikami. – Partia władzy pozbawiona prezydenta z własnego obozu nie będzie mogła już prowadzić swobodnej polityki. Z tego względu należy się spodziewać działań na rzecz utrzymania poparcia wyborców, a zatem prawdopodobnie braku ryzykownych rozwiązań do wyborów w lecie 2020 roku – pisał Wojciech Jakóbik o możliwości utracenia Pałacu Prezydenckiego.

Jakóbik: Superministerstwo energetyki czy dekompozycja?

– Z punktu widzenia sektora energetycznego może to oznaczać przedłużenie funkcjonowania ustawy o cenach energii o rok, bo jej zniesienie mogłoby oznaczać kilkudziesięcioprocentowy wzrost cen na rachunkach mszczący się spadkiem poparcia wyborców. Być może walka o głosy w pokaźnym okręgu siedlecko-ostrołęckim sprawi, że rozbudowa Elektrowni Ostrołęka o blok węglowy C pozostanie priorytetem ministerstwa odpowiedzialnego za energetykę – prognozował redaktor naczelny BiznesAlert.pl. Więcej o podziale władzy nad polską energetyką można posłuchać w naszym podcaście Spięcie BiznesAlert.pl.

Spięcie BiznesAlert.pl. Energetyka w politycznym interregnum

Pierwsze głosy o Ministerstwie Skarbu

Z czasem z obozu Prawa i Sprawiedliwości zaczęły przychodzić pierwsze odpowiedzi na pytania o kształt rządu. – Zmiany dotkną przede wszystkim sfer związanych z energetyką, infrastrukturą, ekologią i środowiskiem. W tych resortach można spodziewać się wymiany ministrów – podała Rzeczpospolita. Według niej powstanie też ministerstwo skarbu państwa i zajmie się nim Jacek Sasin, obecnie szef Kancelarii Premiera Rady Ministrów. Warto przypomnieć, że w BiznesAlert.pl także pisaliśmy o takiej możliwości jeszcze we wrześniu.

Jakóbik: Powrót ministra skarbu? (FELIETON)

Informację tę częściowo potwierdził dotychczasowy minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. – Jedną ze słabości (ostatnich czterech lat – PAP) był fakt silnego rozproszenia nadzoru nad spółkami, które absolutnie nie dominują w polskiej gospodarce, ale odgrywają ważną rolę, bo są duże, mają siłę kapitałową. I fakt, kiedy jest taki bardzo rozproszony nadzór powoduje, że czasem trudno osiągnąć dobre efekty. Jest to bardzo wielce prawdopodobne, że nowym układzie rządowym, w nowym rządzie, takie ministerstwo zostanie powołane, to zależy oczywiście od premiera czy takie ministerstwo będzie chciał powołać – powiedział minister finansów, inwestycji i rozwoju. Kwieciński, zapytany o to, kto miałby zostać ministrem skarbu dodał: „Myślę, że wróbelki ćwierkają na ten temat, wydaje się, że to nie będzie wielkie zaskoczenie. Ja osobiście też sądzę, że takie ministerstwo jest potrzebne”.

Kwieciński: Jest bardzo prawdopodobne, że ministerstwo skarbu zostanie powołane

Zmiany w rządzie

W weekendowym wydaniu gazeta „Nasz Dziennik” podała, że trwają dyskusje na temat zmian w rządzie. Według gazety rozważane jest powołanie resortu, który zająłby się kwestią nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa. „Po likwidacji resortu skarbu nadzór ten rozproszono pomiędzy poszczególne resorty i premiera. Za ten sektor odpowiedzialny miałby zostać wicepremier Jacek Sasin” – napisano. „Zmiany organizacyjne czekają resorty gospodarcze. Utworzony duży resort zawiadujący sprawami gospodarki miałaby objąć dotychczasowa minister przedsiębiorczości i technologii z ugrupowania Gowina Jadwiga Emilewicz” – podała gazeta. Z informacji „Naszego Dziennika” wynika też, że na swoich stanowiskach pozostaliby m.in. minister finansów Jerzy Kwieciński i minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Kwieciński: Resort skarbu daje lepsze wykorzystanie potencjału spółek

Kwieciński powiedział, że rozmowy na temat ewentualnego przywrócenia resortu skarbu trwają od wielu miesięcy i jest on zwolennikiem tego pomysłu. Wskazał, że chodzi tu o spółki, które mają strategiczne znaczenie dla funkcjonowania państwa, m.in. w sektorze finansowym, energetycznym czy surowcowym. „Większą efektywność osiągniemy, jeżeli ten nadzór będzie bardziej skonsolidowany, będzie w jednych rękach, a to oznacza, że nadzór nad tym powinna sprawować jedna instytucja, jedno ministerstwo” – ocenił Kwieciński.

Spory

Mając coraz więcej danych, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik prawdopodobne możliwe scenariusze podziału władzy w nowym rządzie. – Minister energii Krzysztof Tchórzewski związany z stronnictwem tzw. Zakonu (kadry dawnego Porozumienia Centrum) zabiega o utrzymanie teki oraz kompetencji w obliczu plotek o możliwości reorganizacji pracy rządu na niekorzyść jego resortu. Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz związana z Porozumieniem Jarosława Gowina chciałaby uzyskać więcej kompetencji w sektorze energetycznym. W obliczu wzrostu znaczenia agendy klimatycznej i odnawialnych źródeł energii w debacie publicznej, oba resorty wydają ścigać się na to, który będzie bardziej zabiegał o prosumentów – pisał Wojciech Jakóbik.

Jakóbik: Czyj prąd, czyli spór o nowy rząd

– Jednak i Jadwiga Emilewicz ma ambicje współtworzenia polityki energetycznej państwa. Wywalczyła rekompensaty cen energii dla przemysłu energochłonnego i przedstawiła hasło „Energia plus”, czyli nowej formy wsparcia rozwoju OZE, która czeka na konkretne działania rządu. Nowe kompetencje pozwoliłyby przekuć to hasło w konkretne postulaty, ale w ten sposób rodzi się spór z ministrem energii, który wolałby raczej zyskać nowe, niż dzielić się posiadanymi uprawnieniami. Nominacja Piotra Woźnego, stronnika Emilewicz i Gowina, na prezesa NFOŚiGW, dodatkowo podgrzała atmosferę. To Fundusz posiada narzędzia niezbędne do realizacji programu „Mój Prąd”, a każda konferencja prasowa popychająca go naprzód z udziałem ministra Woźnego jest postrzegana w resorcie energii jako próba podpisania się pod cudzym pomysłem. W ten sposób – po raz kolejny w historii polskiego parlamentaryzmu – walka frakcji partii rządzącej przekłada się na mniejszą efektywność współpracy międzyresortowej – pisał Wojciech Jakóbik, który rozmawiał też z minister Emilewicz, czego można posłuchać w naszym podcaście Rozmowa BiznesAlert.pl.

Rozmowa BiznesAlert.pl. Czy powstanie Ministerstwo Skarbu?

– Z tego względu byłem zwolennikiem powołania ministerstwa energii, jako bytu wyłączonego ze sporów tego typu. Warto przypomnieć, że to one zahamowały prace nad regulacjami dla sektora gazu łupkowego do czasu zakończenia dobrej passy. W konfiguracji politycznej nowego rządu, która dopiero się tworzy, może nastąpić dekompozycja resortu poprzez rozproszenie jego kompetencji w innych. Można usłyszeć o ponownym powołaniu ministerstwa skarbu państwa do zarządzania spółkami. Dopiero nominacje ministrów przez nowego premiera pozwolą rozsądzić spór między frakcjami Tchórzewskiego i Emilewicz. Być może jednak spór przetrwa zmianę rządu i odrodzi się w nowej odsłonie, jeżeli nowy szef rządu uzna, że spory stronnictw zrównoważone przez odpowiedni podział kompetencji w rządzie będą stabilizować większość parlamentarną pomimo złego wpływu na pracę rządu – pisał redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Wypowiedź rzecznika rządu

Jednak z dnia na dzień wiadomo coraz więcej na temat kształtu nowego rządu. Rzecznik rządu Piotr Müller został zapytany w radiowej „Trójce”, czy komunikat ws. nowego rządu poznamy w tym tygodniu. Odpowiedział, że „skład całego rządu raczej w tym tygodniu nie będzie znany”. – Trwają rozmowy w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy co do tego, jak będzie wyglądał rząd. Oczywiście chcemy to możliwie szybko ogłosić, ale na pewno cały skład rządu, szeroko rozumiany, w tym z wiceministrami, nie będzie ogłoszony – powiedział.

Na pytanie, czy minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz będzie miała więcej kompetencji w dziedzinie energetyki, odpowiedział, że ta kwestia nie jest rozstrzygnięta. – Do czasu, kiedy nie będzie ostatecznego ustalenia co do kwestii rządowych, zmian pomiędzy resortami, nie chciałbym żadnych informacji potwierdzać, ale pewne korekty w ramach aktualnych resortów będą możliwe, czy to konsolidacje, czy podziały kompetencji na nowych zasadach – mówił. Rzecznik był również pytany, czy zmiany strukturalne w rządzie będą istotne czy kosmetyczne. – Kilka istotnych zmian będzie, ale to nie będzie na pewno rewolucja – odpowiedział.

Będzie kilka istotnych zmian w rządzie, ale to nie będzie rewolucja

Müller zapytany, czy wróci Ministerstwo Skarbu Państwa, przyznał, że nie wyklucza zmian w zakresie nadzoru właścicielskiego nad spółkami Skarbu Państwa. – Czy to będzie nowy resort czy nie, to jest jeszcze kwestia do rozstrzygnięcia, ale faktycznie jest to aktualnie przedmiotem analizy – mówił. Na pytanie, czy takim resortem miałby kierować wicepremier Jacek Sasin, odpowiedział, że nie ma decyzji w sprawach personaliów. – Pan premier Sasin jest dobrym kandydatem na co najmniej kilka stanowisk w ministerstwach – dodał.

Tymczasem nam pozostaje cierpliwie czekać na wynik końcowy negocjacji politycznych.