Reforma gazowa ma pomóc Ukrainie w sporze z Gazpromem

28 września 2016, 06:45 Alert

Ukraina liczy na to, że reforma rynku gazu pozwoli jej na utrzymanie niezależności od Gazpromu i poprawi jej pozycję w sporze przed trybunałem arbitrażowym w Sztokholmie.

W ubiegły piątek prezes Naftogazu Andriej Kobolew rozmawiał z przedstawicielami szefów związków zawodowych Uktransgazu o reformie rynku gazowego oraz zarządzania korporacyjnego spółki. Ukrtransgaz to spółka-córka państwowego Naftogazu, który zgodnie z reformą ma ulec rozdziałowi właścicielskiemu.

Logo Gazpromu. Fot. Gazprom
Logo Gazpromu. Fot. Gazprom

Jak wynika z oświadczenia Naftogazu, strony wymieniły swoje poglądy na temat rozwoju ukraińskiego systemu przesyłowego gazu oraz postanowiły prowadzić bardziej aktywny dialog pomiędzy Naftogazem, a pracownikami Ukrtransgazu, aby przeciwdziałać konfliktom spowodowanym brakiem informacji.

Andriej Kobolew zauważył, że głównym celem reformy rynku gazowego jest utrzymanie ,,gazowej niezależności” Ukrainy i utrzymanie statusu państwa tranzytowego. Prezes Naftogazu wskazał również na konieczność zaangażowania europejskich spółek w zarządzaniem ukraińskiego systemu przesyłowego.

– Przypomnijcie sobie ostatnie transakcje dotyczące wymiany aktywów w obszarze magazynowania, wydobycia oraz przesyłu gazu pomiędzy Gazpromem a europejskimi spółkami naftowo-gazowymi. Przypomnijcie sobie, jakie spółki stały się partnerami Gazpromu w projekcie Nord Stream 2. Aby temu przeciwdziałać, nie wystarczy tylko apelować o spełnienie wymogów prawa unijnego, o zasady solidarności oraz Unii Energetycznej. Ukraina powinna być aktywna i proponować własne rozwiązania. W tej sytuacji nie ma nic lepszego dla ochrony waszych miejsc pracy jak pozyskanie europejskiego partnera – tłumaczył Kobolew.

Zwrócił również uwagę, że jednym z żądań Naftogazu przed trybunałem arbitrażowym w Sztokholmie jest scedowanie praw spółki wynikających z kontraktu na tranzyt gazu na rzecz mającego powstać w toku reformy operatora ukraińskiej sieci przesyłowej.

– Domagamy się, aby trybunał zobowiązał Gazprom do bezpośredniej współpracy z operatorem ukraińskiego systemu przesyłowego już teraz, a nie po 2019 roku – dodał.

Spór o reformę

Przypomnijmy, że w połowie września wokół Uktransgazu wybuchł konflikt. Nie powiadamiając Naftogazu ministerstwo rozwoju gospodarczego i handlu na mocy swojej decyzji z 7 września dokonało zmian w spółce przejmując na siebie obowiązki zarządcze nad Ukrtransgazem zwłaszcza jeżeli chodzi o zmianę zarządu i rady nadzorczej a także zatwierdzenia jej planu finansowego oraz inwestycyjnego. Wcześniej obowiązki te ciążyły na Naftogazie.

Prezes Ukrtransgazu Igora Prokopiwa poinformował, że wspomniana inicjatywa była jego pomysłem ponieważ kierownictwo spółki miało odmienne zdanie na temat przyszłości operatora ukraińskiej sieci przesyłowej w zakresie działalności dotyczącej zarządzania gazociągami, podziemnymi magazynami oraz biurami serwisowymi, a także pieniędzy na zakup sprzętu na potrzeby wydobycia. Zdaniem Prokopiwa mimo, że Uktransgaz posiada status niezależnego operatora, w kwestii polityki kadrowej i zamówień spółki bezpośrednio podlega Naftogazowi.

Z kolei Naftogaz stwierdził, że dokonana zmiana zagraża podpisaniu przez koncern umowy kredytowej z Bankiem Światowym na 500 mln dolarów. Ponadto stanowi naruszenie warunków kredytowych umowy z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju.

Wspólnota Energetyczna oczekuje wyników

Do sprawy odniósł się wcześniej Sekretariat Wspólnoty Energetycznej, który stwierdził, że ruch ten jest niezgodny z ustawą o rynku gazu, która wprowadza rozdział właścicielski (unbundling) zgodny z trzecim pakietem energetycznym Unii Europejskiej. Ustawa przyjęta została przez rząd w Kijowie w dniu 1 lipca 2016 roku.

Sekretariat wskazuje, że dokument nie był przedmiotem konsultacji ze Wspólnotą, która zatwierdziła wspomnianą ustawę. Zakłada ona, że nowy operator systemu przesyłowego nad Dnieprem będzie pod kontrolą ministerstwa energetyki oraz przemysłu węglowego i będzie stopniowo przejmować zadania obecnego operatora – Uktransgazu.

Natomiast kontrola przez tę samą instytucję – ministerstwo rozwoju gospodarczego i handlu – nad operatorem systemu przesyłowego oraz Naftogazem, spółką działającą w obszarze wydobycia i dostaw gazu, narusza przepisy dotyczące rozdziału właścicielskiego, czyli zakazu łączenia działalności wydobywczej, transportowej i dystrybucyjnej na rynku gazu.  Spór próbowała załagodzić rady ministrów na mocy postanowienia z 22 września przejąła od resortu rozwoju gospodarczego zarządzenie Uktransgazem.

Ponadto sam Naftogaz wskazywał, że wspomniane działania mogą zagrozić przegraną spółki w postępowaniu arbitrażowym przeciwko Gazpromowi. W tym kontekście przypomnijmy, że w poniedziałek ruszył pierwsze wysłuchania w Sztokholmie. Przypomnijmy, że łączne roszczenia ukraińskiego koncernu względem Gazpromu w toczących się przed Arbitrażem w Sztokholmie dwóch postępowaniach – dotyczącym dostaw gazu oraz kontraktu na tranzyt paliwa – wynoszą ponad 26,6 mld dolarów, podczas gdy strona rosyjska domaga się 38,7 mld dolarów.

Pomimo problemów z reformą gazową nad Dnieprem, Wspólnota Energetyczna umiarkowanie pozytywnie ocenia jej stan. W raporcie rocznym z wdrażania regulacji trzeciego pakietu energetycznego Unii Europejskiej w państwach stowarzyszonych, Ukraina jest wymieniona jako jedyny z krajów, który wprowadził częściowo regulacje unijne do swego prawodawstwa. Albania, Kosowo, Mołdowa, Czarnogóra i Serbia zanotowały większe postępy, a Bośnia i Hercegowina oraz Macedonia zalegają z implementacją.

– Jestem niesamowicie zadowolony, że sześć z ośmiu państw członkowskich transponowało trzeci pakiet energetyczny, chociaż Ukraina nadal ma coś do zrobienia w sektorze elektroenergetycznym – powiedział Janez Kopac, Dyrektor Sekretariatu Wspólnoty Energetycznej. Odniósł się w ten sposób do ustawy o rynku energii, która dotąd nie została przyjęta przez Radę Najwyższą. Miał także uwagi do wdrożenia regulacji na rzecz efektywności energetycznej budynków. Nie zgłosił on jednak zastrzeżeń do reformy sektora gazowego.

Rząd Ukrainy przejmuje nadzór nad Naftogazem

Interfax Ukraina/Prime/Wspólnota Energetyczna/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński