Wprowadzenie w Polsce rekompensat dla firm z branż energochłonnych obniża ryzyko wyprowadzania produkcji za granicę oraz czyni z Polski atrakcyjne miejsce do inwestycji przemysłowych – powiedziała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz, cytowana w środowym komunikacie.
Jak wyjaśniła szefowa MPiT, rekompensaty pomogą naszemu przemysłowi utrzymać pozycję w konkurencji z zagranicą. „Pozwolą również na zachowanie ok. 1,3 mln miejsc pracy w samych przedsiębiorstwach energochłonnych oraz u ich kooperantów. Pierwsze wypłaty – za rok 2019 – nastąpią w roku 2020. W pierwszym i drugim roku trafi na nie ok. 0,89 mld zł. W kolejnych latach kwota ta sięgnie 1 mld i nieco ponad 1 mld zł” – zaznaczyła minister.
Dodała, że dzięki przygotowanej przez MPiT ustawie, która weszła w życie pod koniec sierpnia, ok. 300 przedsiębiorstw z branż energochłonnych – takich jak chemiczna, hutnicza czy papiernicza – zyskuje prawo do rekompensat za zawarte w cenie energii koszty nabycia uprawnień do emisji CO2.
Emilewicz przypomniała, że unijna polityka klimatyczno-energetyczna spowodowała „skokowy wzrost cen uprawnień do emisji CO2”. „Wzrost ten ogromnie zagraża rentowności oraz pozycji konkurencyjnej przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych. Dlatego konieczne było wprowadzenie w Polsce rekompensat dla firm z branż energochłonnych” – wskazała. Dodała, że obniża to ryzyko wyprowadzania produkcji za granicę oraz czyni z Polski atrakcyjne miejsce do inwestycji przemysłowych.
Według przemysłowych odbiorców energii elektrycznej, zrzeszonych w Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, rekompensaty dla branż energochłonnych, które wprowadziła ustawa przygotowana przez MPiT, dają im szansę na zachowanie konkurencyjności na rynku unijnym i globalnym. „Dzięki nowym przepisom dołączyliśmy do tych państw UE, które oferują podobne rozwiązania” – wskazali członkowie Forum, cytowani w komunikacie.
Henryk Kaliś z FOEEiG zwrócił uwagę, że przemysł będzie musiał dostosować się do unijnej strategii osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r., która jest priorytetem nowej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. „Będziemy walczyć o korzystne zapisy dla branży” – zaznaczył.
MPiT przypominało, że formuła wyliczania wysokości rekompensat uwzględnia średnie ceny uprawnień do emisji. A rosnące ceny uprawnień przekładają się na wyższy poziom rekompensat. W rezultacie rekompensaty istotnie obniżą koszty zakupu energii. Dodało, że zgodnie ze znowelizowaną Dyrektywą ETS, rekompensaty można finansować z przychodów ze sprzedaży aukcyjnej uprawnień do emisji. „W Polsce w 2018 r. dochody z aukcji wyniosły ok. 5 mld zł” – wskazał resort.
Wysokość rekompensat dla poszczególnych przedsiębiorców prezes URE określi na podstawie danych związanych z produkcją w danym przedsiębiorstwie (m.in. nt. procentowego zużycia energii, wielkości produkcji).
By uzyskać rekompensaty, jak przypomniało MPiT, trzeba będzie złożyć wniosek do 31 marca danego roku.
Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu (FOEEiG) jest dobrowolnym porozumieniem 8 organizacji branżowych, które skupiają funkcjonujące w Polsce energochłonne zakłady przemysłowe. Jego głównym celem jest tworzenie przyjaznych warunków dla rozwoju na obszarze Polski działalności produkcyjnej poprzez obniżanie kosztów energii (elektrycznej, ciepła i gazu), poprawę efektywności energetycznej oraz rozwój energetyki przemysłowej.
Polska Agencja Prasowa
Stępiński: Energochłonni między dwoma systemami rekompensat cen energii