W USA spadają zapasy ropy – surowiec drożeje

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 66,35 USD, po zwyżce o 74 centy, czyli 1,1 proc. To najwyższe notowania WTI od grudnia 2014 r. Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 52 centy, czyli 0,7 proc., do 71,05 USD za baryłkę.

We wtorek raport o zapasach paliw w USA podał niezależny Amerykański Instytut Paliw (API). Wynikało z nich, że zapasy ropy wzrosły w ubiegłym tygodniu o 4,76 mln baryłek.  Tymczasem zupełnie inne dane – oficjalne – podał w środę Departament Energii USA (DoE).

Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 1,07 mln baryłek, czyli 0,3 proc., do 411,58 mln baryłek – poinformował amerykański Departament Energii (DoE). To dziesiąty z rzędu tydzień ze zniżką stanów magazynowych ropy w Stanach i najdłuższa taka seria od 1982 r. Ankietowani przez Bloomberga analitycy oczekiwali spadku zapasów o 2 mln baryłek.

Produkcja ropy wzrosła w USA w ub. tygodniu o 128.000 baryłek dziennie do 9,88 mln b/d – najwyżej od kiedy DoE publikuje tygodniowe dane od 1983 r. Na razie te informacje nie popsuły jednak sentymentu na rynku paliw. „Na giełdach paliw jest dużo pozytywnego nastawienia” – mówi Daniel Hynes, analityk Australia & New Zealand Banking Group Ltd. w Sydney.

„Przy szybko malejących zapasach ropy nadwyżka na rynku tego surowca wyraźnie maleje” – dodaje. Na rynki trafia mniej ropy z OPEC i od innych większych dostawców surowca, w tym z Rosji. To skutek zawartej kilkanaście miesięcy temu umowy o niższych dostawach ropy, aby wprowadzić równowagę na globalnych rynkach paliw i wesprzeć notowania surowca.

Minister energii Kataru Mohammed Al Sada ocenił, że rynek ropy może się zrównoważyć w II połowie 2018 roku i może poradzić sobie z większą produkcją ropy z łupków w USA. W środę WTI na NYMEX zdrożała o 1,14 USD, czyli 1,8 proc., do 65,61 USD za baryłkę.