Ropa dalej tanieje ale krótkoterminowo nie zaszkodzi rewolucji łupkowej

12 stycznia 2015, 10:22 Alert

(Wojciech Jakóbik)

Dziś rano na londyńskiej giełdzie baryłka ropy Brent na luty kosztowała na spocie 48,68 dolara. Ropa WTI na giełdzie NYMEX kosztowała 47,16 dolara za baryłkę. To kontynuacja spadków cen surowca z zeszłego tygodnia.

Według analityków Goldman spadek cen ropy musiałby być długotrwały, aby uderzyć w wydobycie ropy łupkowej w USA. Tymczasem Wood Mackenzie wskazuje, że w obliczu cen na poziomie 40 dolarów tylko 1,8 procent światowych zasobów ropy straci opłacalność w wydobyciu. Chodzi głównie o wydobycie surowca z piasków bitumicznych w Kanadzie.

Wood Mackenzie podkreśla, że część firm wydobywających surowiec zdecyduje się na utrzymanie wydobycia ze stratą w oczekiwaniu na szybki powrót cen surowca do wyższych poziomów. Taką strategię mogą przyjąć największe koncerny. Mniejsze będą zmniejszać wydobycie lub bankrutować.

Dla estońskiej Viru Keemia Grupp cena baryłki Brent musi wynosić 85-90 dolarów, aby wydobycie ropy łupkowej było opłacalne.