icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Zanieczyszczona ropa z Rosji wciąż stanowi wyzwanie dla polskich spółek

Rafineria w Gdańsku cały czas przetwarza ropę na bezpiecznym poziomie zanieczyszczenia, nieprzekraczającym 10 ppm. Surowiec pochodzi z ubiegłorocznych dostaw – poinformował BiznesAlert.pl rzecznik Grupy Lotos Adam Kasprzyk.

Lotos walczy z brudną ropą

Rafineria w Gdańsku jest jedną z tych w Europie Środkowej, które otrzymały ropę zanieczyszczoną chlorkami organicznymi. Proces uzdatniania brudnej ropy do przerobu, a więc mieszania jej w odpowiednich proporcjach z czystą ropą, jest procesem czasochłonnym. Biuro prasowe gdańskiego koncernu wskazuje, że już na etapie początkowej kalkulacji pojawiły się szacunki, iż to działanie może trwać kilkanaście bądź nawet kilkadziesiąt miesięcy.

– Zanieczyszczenie, do którego doszło rok temu, nie miało precedensu w przeszłości. Jego skala już wówczas przesądzała, iż zgodnie z możliwościami przerobowymi rozcieńczonej ropy naftowej w Grupie LOTOS, całość procesu potrwa kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt miesięcy poinformował rzecznik Grupy Lotos w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl.

Spółka cały czas jest w kontakcie z dostawcami zanieczyszczonej ropy w sprawie odszkodowań, jednak jest zbyt wcześnie, aby zdradzać jakiekolwiek informacje.

PERN również z niechcianym surowcem

Również spółka PERN wciąż nie jest wolna od zanieczyszczonej ropy. W jej magazynach wciąż znajdują się ilości ropy, która wymaga blendowania z czystym surowcem.

– System PERN nie jest jeszcze w stu procentach pozbawiony zanieczyszczonej ropy naftowej, choć jej ilość systematycznie spadaprzekazała rzeczniczka PERN Katarzyna Krasińska portalowi BiznesAlert.pl.

PERN również ponosi straty wynikające z czyszczenia i konieczności składowania zanieczyszczonej ropy w swoich magazynach. Tempo jej usuwania jest zależne od poboru surowca przez jego właścicieli.

– Wprowadzenie do naszej infrastruktury tak dużej ilości zanieczyszczonego surowca spowodowało problemy logistyczne magazynowania i czyszczenia systemu przesyłowego. Ta sytuacja uzasadnia roszczenia ze strony PERN – dodała.

Mariusz Marszałkowski

Marszałkowski: Rok później kryzys zanieczyszczonej ropy nadal wpływa na Rosję

Rafineria w Gdańsku cały czas przetwarza ropę na bezpiecznym poziomie zanieczyszczenia, nieprzekraczającym 10 ppm. Surowiec pochodzi z ubiegłorocznych dostaw – poinformował BiznesAlert.pl rzecznik Grupy Lotos Adam Kasprzyk.

Lotos walczy z brudną ropą

Rafineria w Gdańsku jest jedną z tych w Europie Środkowej, które otrzymały ropę zanieczyszczoną chlorkami organicznymi. Proces uzdatniania brudnej ropy do przerobu, a więc mieszania jej w odpowiednich proporcjach z czystą ropą, jest procesem czasochłonnym. Biuro prasowe gdańskiego koncernu wskazuje, że już na etapie początkowej kalkulacji pojawiły się szacunki, iż to działanie może trwać kilkanaście bądź nawet kilkadziesiąt miesięcy.

– Zanieczyszczenie, do którego doszło rok temu, nie miało precedensu w przeszłości. Jego skala już wówczas przesądzała, iż zgodnie z możliwościami przerobowymi rozcieńczonej ropy naftowej w Grupie LOTOS, całość procesu potrwa kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt miesięcy poinformował rzecznik Grupy Lotos w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl.

Spółka cały czas jest w kontakcie z dostawcami zanieczyszczonej ropy w sprawie odszkodowań, jednak jest zbyt wcześnie, aby zdradzać jakiekolwiek informacje.

PERN również z niechcianym surowcem

Również spółka PERN wciąż nie jest wolna od zanieczyszczonej ropy. W jej magazynach wciąż znajdują się ilości ropy, która wymaga blendowania z czystym surowcem.

– System PERN nie jest jeszcze w stu procentach pozbawiony zanieczyszczonej ropy naftowej, choć jej ilość systematycznie spadaprzekazała rzeczniczka PERN Katarzyna Krasińska portalowi BiznesAlert.pl.

PERN również ponosi straty wynikające z czyszczenia i konieczności składowania zanieczyszczonej ropy w swoich magazynach. Tempo jej usuwania jest zależne od poboru surowca przez jego właścicieli.

– Wprowadzenie do naszej infrastruktury tak dużej ilości zanieczyszczonego surowca spowodowało problemy logistyczne magazynowania i czyszczenia systemu przesyłowego. Ta sytuacja uzasadnia roszczenia ze strony PERN – dodała.

Mariusz Marszałkowski

Marszałkowski: Rok później kryzys zanieczyszczonej ropy nadal wpływa na Rosję

Najnowsze artykuły