(Rzeczpospolita)
W przyszłym roku, według prognozy Międzynarodowej Agencji Energii, średnia cena baryłki Brenta wyniesie ok. 56 dol. Do 80 dol. dojdzie w 2020 r. – pisze Rzeczpospolita.
Wpływ na niską cenę będzie wolniejsze tempo światowego rozwoju gospodarczego. Powrót na rynek Iranu dodatkowo zwiększy podaż, popyt natomiast będzie rósł powoli.
„Zdaniem analityków MAE niskie ceny ropy nie będą zagrożeniem dla tempa wzrostu produkcji energii ze źródeł odnawialnych. To zagrożenie jednak mogłoby stać się realne, gdyby rządy skorzystały z niskich notowań surowca i wycofały się z subsydiów” – czytamy w Rzeczpospolitej.
