Ministerstwo gospodarki i klimatu Niemiec poinformowało o pierwszej dostawie ropy z naftoportu w Gdańsku do wschodnioniemieckiej Rafinerii Schwedt – podaje Handelsblatt. Polacy oczekują wyrzucenia Rosjan z akcjonariatu tego obiektu.
– To ważny krok z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw do Schwedt – powiedział Michael Kellner, sekretarz stanu resortu gospodarki i klimatu Niemiec w rozmowie z Handelsblatt. – Dostawy przez Gdańsk są już możliwe, ale wolumen powinien być dalej zwiększany. Ograniczona przepustowość ropociągu z naftoportu w Rostocku zmusiła Niemców do poszukiwania alternatywy, która znalazła się w Polsce.
– Jesteśmy w ścisłym kontakcie z rządem polskim – przyznał Kellner. Polacy oczekują, że rozwój dostaw ropy przez Gdańsk nastąpi wraz derusyfikacją Rafinerii Schwedt, której udziałowcem większościowym jest Rosnieft Deutschland, który został objęty zarządem komisarycznym. Ten jednak ma charakter tymczasowy i nie pozbawia Rosjan wpływów na tę infrastrukturę strategiczną. Handelsblatt przekonuje, że Niemcy wciąż biorą pod uwagę wyrzucenie Rosnieftu ze Schwedt.
Unia Europejska wprowadza embargo na dostawy morskie ropy z Rosji od piątego grudnia. Nie ma konsensusu o całkowitym embargo. Mimo to Polska i Niemcy zadeklarowały rezygnację z dostaw rosyjskich przez Ropociąg Przyjaźń do końca 2022 roku. Media spekulowały na temat możliwości przejęcia udziałów Rafinerii Schwedt przez polski PKN Orlen, który nie potwierdza tych doniesień.
Handelsblatt/Wojciech Jakóbik