Ceny ropy spadają dalej pomimo wykupu akcji szwajcarskiego Credit Suisse przeez bank UBS. Inwestorzy obawiają się kryzysu finansowego dalej. Brent zbliża się do 70 dolarów za baryłkę, a na początku miesiąca kosztował prawie 90 dolarów.
Bank Credit Suisse, który stracił wypłacalność i 25 procent wartości akcji został zakupiony przez UBS i wsparty kwotą ponad 2 mld dolarów z Szwajcarskiego Banku Centralnego. To sposób na uniknięcie upadłości tego banku, która rodzi obawy przed kryzysem finansowym po podobnej operacji w USA wokół Silicon Valley Bank. Podobna upadłość banku Lehman Brothers w Irlandii zapoczątkowała kryzys finansowy 2008 roku.
Ropa Brent notowana w Azji nie przestała tracić na wartości pomimo dobrych informacji o Credit Suisse. W całym zeszłym tygodniu ta mieszanka straciła na wartości 12 procent i kosztuje około 72 dolary. WTI jest notowane po 66 dolarów tracąc w całym tygodniu 13 procent wartości. Rynek oczekuje na decyzję amerykańskiej Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Ich podwyżka będzie formą walki z inflacją, ale może zagrozić płynności finansowej sektora bankowego.
Wojciech Jakóbik
Jest gazowy kryzys energetyczny, a Rosjanie mogą już szykować naftowy