Ropa w USA drożeje o prawie 1 proc. Amerykańskie zapasy surowca wzrosły o ponad 10 mln baryłek. Ceny 100 dolarów za baryłkę ropy jednak nie będzie – wprost przeciwnie – trzeba przygotować się na długi okres taniej ropy – podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 57,01 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,9 proc. Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 67,36 USD za baryłkę, po wzroście ceny o 1,1 proc. Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 10,27 mln baryłek, czyli o 2,38 proc., do 442,06 mln baryłek – poinformował amerykański Departament Energii (DoE). To najmocniejszy wzrost zapasów od 21 miesięcy. Rynek oczekiwał wzrostu zapasów o 3,1 mln b. Produkcja ropy w USA w ub. tygodniu wyniosła zaś rekordowe 11,7 mln baryłek dziennie – wynika z danych DoE.
Tymczasem dyrektor finansowa Chevron Corp. – Pat Yarrington – wskazuje, że przemysł energetyczny i kraje produkujące ropę naftową muszą przygotować się na długi okres taniej ropy. Dodaje, że ceny surowca nie osiągną 100 dolarów za baryłkę, w dużej mierze dzięki boomowi w produkcji ropy z łupków w USA. Yarrington przypomina, że ropa w USA staniała o 26 proc. – do ok. 56 dolarów za baryłkę – z notowanego w październiku najwyższego poziomu od 4 lat. Dodała, że to nie jest czas, aby myśleć o cenach 100, 120 czy 140 dolarów za baryłkę.
Ropa w USA staniała 13 listopada o ponad 7 proc. – to kilka tygodni po tym, jak traderzy nie wykluczali powrotu cen ropy do 100 dolarów za baryłkę. Tymczasem OPEC i jego sojusznicy przygotowują się do wprowadzenia cięć w dostawach ropy i to mocniejszych niż wcześniej oceniano. Na najbliższym posiedzeniu OPEC, na początku grudnia, może dojść do ograniczenia produkcji – kartel i jego sojusznicy rozważają zmniejszenie wydobycia o 1,4 baryłek dziennie ze względu na niskie ceny surowca. Na razie w kartelu trwają wstępne rozmowy w tej sprawie. OPEC ostrzegł we wtorek, że popyt na ropę z kartelu spada szybciej niż się tego spodziewano.
W czwartek ropa w USA zdrożała o 21 centów do 56,46 USD za baryłkę. Kończący się tydzień na razie jest dla notowań ropy na minusie – o ok. 5 proc. Będzie to już 6. z kolei tydzień zakończony spadkiem cen ropy. Od 5 listopada obowiązują restrykcje USA na Iran, jakie funkcjonowały przed zawarciem układu nuklearnego z Teheranem. Tymczasowe zwolnienia z zakazu importu ropy otrzymały od USA Chiny, Indie, Japonia, Korea Południowa, Grecja, Włochy, Tajwan i Turcja.
Polska Agencja Prasowa