PERN odpowiedział na pytanie BiznesAlert.pl o Rurociąg Pomorski. Prezes tej spółki przyznał na spotkaniu z dziennikarzami przy okazji wizyty w bazie paliwowej w Dębogórze, że los drugiej nitki tego ropociągu zależy od porozumienia z Orlenem o finansowaniu.
Prezes PERN Igor Wasilewski odpowiadał 27 lipca na pytanie BiznesAlert.pl o przyszłość planu rozbudowy Ropociągu Pomorskiego. Przyznał, że decyzja w tej sprawie może zapaść do końca 2022 roku, a zależy od finału rozmów z PKN Orlen na temat udziału w kosztach takiej inwestycji.
PERN oczekuje deklaracji pozwalającej ocenić rentowność takiego przedsięwzięcia. W sektorze gazowym możliwa jest procedura open-season pozwalająca zbadać zainteresowanie rynku. PERN uznaje, że w sektorze naftowym taką gwarancją może być deklaracja klienta o woli wykorzystania takiego szlaku. Zdaniem prezesa PERN decyzja w tej sprawie nastąpi szybciej po finalizacji połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos. PERN informował w przeszłości, że czeka z rozstrzygnięciem na ten proces.
Rozmówcy BiznesAlert.pl w PERN przekonywali, że wszelkie procedury administracyjne są realizowane tak, aby budowa mogła ruszyć jak najszybciej w razie decyzji pozytywnej. Według informacji portalu dostawy w obecnym kształcie nie wymagają drugiej nitki Ropociągu Pomorskiego, ale mógłby ją uzasadnić rozwój dostaw na rynek niemiecki, gdzie nierozstrzygnięty jest los Rafinerii Schwedt, w którą potencjalnie mogliby się zaangażować Polacy, albo ukraiński oferujący atrakcyjne ceny dostawcom paliwa z regionu.
Wojciech Jakóbik
PERN chce rozbudować Ropociąg Pomorski i przesyłać ropę do Niemiec