Kryzys energetyczny oraz inwazja Rosji na Ukrainie spowodowały, że Rosja z największego dostawcy węglowodorów zamieniła się w jednego z najmniejszych w Unii Europejskiej.
Udział ropy z Rosji na rynku Unii Europejskiej według Eurostatu spadł do 2,7 procent w drugim kwartale 2023 roku z 15,9 procent rok wcześniej i 3,2 procent w pierwszym kwartale tego roku. Spadek to skutek embargo na dostawy morskie do Unii Europejskiej z piątego grudnia 2022 roku. Średnie dostawy ropy z Rosji do Unii Europejskiej w drugim kwartale 2023 roku sięgnęły 1,6 mln ton wobec 8,7 mln ton w tym samym okresie 2022 roku.
Spadek roli Rosji na rynku ropy w Unii w drugim kwartale 2023 roku spotkał się ze wzrostem dostaw z Norwegii (o 3,5 punktów procentowych do 13,7 procent rok do roku), Kazachstanu (o 3,2 punkty procentowe do 10,2 procent), USA (o 2,1 punkty procentowe do 13,6 procent) i Arabii Saudyjskiej (o 2,3 punkty procentowe do 9 procent). Cały import ropy do Unii Europejskiej spadł trzy procent w badanym okresie.
Udział gazu z Rosji słanego gazociągami do Unii Europejskiej spadł o 14,5 punktów procentowych do 13,8 procent importu unijnego. Dla porównania Norwedzy odpowiadali za 44 procent dostaw, Wielka Brytania (dostawy LNG przeniesione do gazociągów) za 17,8 procent i Algieria za 16,5 procent. Udział Rosji w dostawach LNG sięgnął 12,4 procent (spadek o 2,7 punktów procentowych) wobec 46,4 procent udziałów importu z USA. Import gazu do Unii Europejskiej spadł o 17 procent rok do roku.
Kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom oraz inwazja Rosji na Ukrainie spowodowały spadek importu węglowodorów z Rosji oraz wprowadzenie szeregu sankcji, w tym embargo morskiego na dostawy ropy. Unia Europejska pragnie także porzucić surowce z Rosji najpóźniej w 2027 roku w ramach planu REPowerEU.
Kommiersant / Wojciech Jakóbik