Flota widmo Rosji została namierzona. Przeładowują ropę na morzu pomimo sankcji Zachodu

3 czerwca 2024, 17:30 Alert

Rosjanie pod presją sankcji zachodnich musieli znaleźć nową bazę przeładunkową ropy objętej obostrzeniami i im się udało. Zamiana ładunku na morze dopiero czeka na odpowiedź w reżimie sankcji Zachodu za inwazję Rosji na Ukrainie.

Tankowiec naftowy. Fot. Wikimedia Commons
Tankowiec naftowy. Fot. Wikimedia Commons

Bloomberg podaje, że dotąd małe tankowce z Rosji dostarczają ropę Urals z miejscowości Nador w Maroko, ale zablokowała je flota grecka prowadząca specjalnie ćwiczenia wojskowe w okolicy.

Teraz Rosjanie mieli sięgnąć po port blisko enklawy hiszpańskiej w Melilli. Madryt może jednak odstraszyć flotę widmo z tej okolicy jak zrobił to już w pobliżu Ceuty.

Tymczasem tankowiec Rolin klasy VLCC odebrał ropę Urals z małej jednostki Serendi klasy Aframax u wybrzeży Maroka i według Bloomberga jest to pierwszy przypadek takiego przeładunku w tym miejscu. W pobliżu znalazły się też Aframaxy o nazwach AMZ i Sea Fidelity z ropą Urals z Rosji.

Sankcje zachodnie zabraniają sprzedaży ropy rosyjskiej Urals powyżej ceny maksymalnej 60 dolarów za baryłkę. Jednakże Rosjanie mogą ograniczać wpływ sankcji korzystając z tak zwanej floty widmo, czyli ponad 400 tankowców starej daty kursujących pod fałszywą banderą. Statki łamiące ten zakaz nie dostaną ubezpieczenia i nie będą mogły zawijać do zachodnich portów. Jednakże jednostki namierzone przez Bloomberg nie były ubezpieczone na Zachodzie. Operacja zamiany ładunku na morzu dopiero ma być celem sankcji drugiego rzędu, ale na razie są nimi obejmowane poszczególne jednostki z nazwy.

Sankcje zostały wprowadzone w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainie zapoczątkowaną w lutym 2022 roku.

Bloomberg / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Tylko nowe sankcje zatrzymają machinę wojenną Kremla (ANALIZA)