Władze Rosji miały poprosić spółki paliwowe o utrzymanie niższych cen na stacjach. To odpowiedź na incydent w jednej z rafinerii.
Kommiersant ustalił, że wicepremier Rosji Aleksander Nowak na spotkaniu z prezesami spółek paliwowych z 19 stycznia miał prosić o utrzymanie niższych cen na stacjach paliw. To odpowiedź na incydent w rafinerii Niżny Nowogród zagrażający podaży paliw w Rosji. Uszkodzenie dwóch instalacji crackingu ograniczyła produkcję benzyny. Mimo to rząd zapewnia o stabilizacji ceny i odpowiednich zapasach.
Jednakże cena hurtowa benzyny rośnie znów w styczniu 2024 roku po incydencie z Niżnego Nowogrodu. AI-95 kosztowała w hurcie około 48 tysięcy rubli a AI-92 około 45 tysięcy rubli notując wzrost wartości o prawie dwa procent 19 stycznia. Ceny hurtowe na stacjach w Rosji wzrosły w 2023 roku odpowiednio o 6,2 i 6,9 procent.
Problemy w Niżnym Nowogrodzie mogą przedłużyć pasmo podwyżek w sektorze paliwowym Rosji. Władze w zeszłym roku czasowo usunęły dopłaty do sprzedaży paliw wywołując kryzys paliwowy, czyli rekordowe ceny i pierwsze niedobory na południu Rosji. Potem zostało wprowadzone embargo na eksport paliw, które zostało stopniowo zniesione. Kryzys utrzymuje się w odniesieniu do zimowego diesla, którego produkcja jest najmniejsza i polega na technologiach, do których dostęp jest ograniczony przez sankcje.
Kommiersant / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Kryzys paliwowy w reżimie naftowym na który nie pomoże sojusz Arabii i Rosji (ANALIZA)