Groźba niedoboru benzyny zmusiła rząd i firmy do przestawiania produkcji z innych produktów rafineryjnych jak toluen, którego cena zaczyna rosnąć. Rosjanie rozważają nawet powrót do dawno zakazanej mieszanki paliwa, by go nie zabrakło.
Federalna Służba Antymonopolowa ma na wniosek Tatnieftu zbadać przyczynę nagłego wzrostu toluenu na rynku rosyjskim. To węglowodór aromatyczny wytwarzany poprzez przerób katalityczny ropy. Jest wykorzystywany między innymi jako wysokooktanowy dodatek do paliwa samochodowego. Jest produkowany z tych samych komponentów co benzyna, której może zacząć brakować po atakach Ukrainy na rafinerie rosyjskie.
Kommiersant ustalił, że rząd rosyjski rozważa częściowy powrót do standardu paliwa Euro-3 wycofanego w 2016 roku ze względu na zły wpływ na środowisko. Takie rozwiązanie pozwoliłoby zwiększyć podaż benzyny o 10 procent, ale wymagałoby zapewnienia dodatkowej infrastruktury i groziłoby rozwojem szarej strefy sprzedaży paliwa niskiej jakości.
Kommiersant / Wojciech Jakóbik