Rosja ratuje budżet kosztem kryzysu paliwowego, a i tak przegrywa z inflacją

8 listopada 2023, 06:15 Alert

Rosyjski budżet zmniejsza deficyt kosztem sektora gazu i ropy skazanego na kryzys paliwowy. Jednak nadal przegrywa z inflacją wynikającą z inwazji Rosji na Ukrainie.

Prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. Kremlin.ru
Prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. Kremlin.ru

Budżet Federacji Rosyjskiej zanotował nadwyżkę w październiku trzeci miesiąc z rzędu a zakumulowany deficyt z dziesięciu miesięcy 2023 roku wyniósł 0,7 procent Produktu Krajowego Brutto, czyli 1,235 bln rubli. To skutek ograniczenia spadku przychodów ze sprzedaży gazu i ropy możliwy dzięki dodatkowym wpływom z podatku dochodowego oraz ograniczeniu dopłat do sprzedaży paliw na stacjach w Rosji. Ta ostatnia zmiana wywołała kryzys paliwowy w Rosji zmuszając Kreml do blokady eksportu benzyny i oleju napędowego.

Zmiany podatkowe pozwoliły zmniejszyć spadek przychodów ze sprzedaży węglowodorów, który wyniósł w okresie styczeń-październik rok do roku 26,3 procent przy przychodach rzędu 7,21 bln rubli. To mniejszy spadek w stosunku do dziewięciu miesięcy 2023 roku, kiedy wynosił 34,5 procent.

Przychody spoza sektora gazu i ropy w dziesięciu miesiącach 2023 roku wyniosły 15,9 bln rubli i wzrosły o 28,7 procent rok do roku. – Wzrost przychodów był napędzany głównie przez wyższe nagromadzenie wpływów z podatku VAT odpowiedzialnego za 59 procent tej sumy, czyli 9,34 bln rubli – czytamy w Kommiersancie.

Całościowo budżet rosyjski zanotował w dziesięciu miesiącach 2023 roku przychody 23,11 bln rubli i jest to wzrost o 4,4 procent względem analogicznego okresu zeszłego roku ze względu na istotny spadek przychodów ze sprzedaży węglowodorów w pierwszej połowie roku. Nie nadąża za inflacją sięgającą w tym czasie 6,69 procent.

W tym czasie wydatki budżetu rosyjskiego wzrosły o 11,7 procent do 24,34 bln rubli w porównaniu do tego samego okresu 2022 roku. Największy wzrost pojawił się w pierwszym kwartale 2023 roku i sięgnął 34 procent. Wynikał z hojnych subsydiów rządowych związanych z kryzysem rubla, podwyżką stóp procentowych oraz innych oznak problemów gospodarczych Rosji po inwazji na Ukrainie.

Kommiersant / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Kryzys paliwowy Rosji może rozlać się na Polskę