Rosjanie przeznaczą więcej środków na rekompensaty za zanieczyszczoną ropę

12 czerwca 2020, 16:30 Alert

Rosyjski operator sieci ropociągów Transnieft zwiększył o 19 procent w pierwszym kwartale wielkość rezerwy rubla w swoim budżecie, aby wypłacić rekompensaty firmom naftowym za zanieczyszczoną ropę. Surowiec przesyłany rurociągiem Drużba zawierał zbyt wysokie stężenie chlorków organicznych. Do sytuacji doszło wiosną 2019 roku.

Źródło: pxhere.com

Kursy walut wpływają na wielkość odszkodowań

Wzrost rezerwy wynika ze zmiany wartości dolara względem rubla. Kwota zarezerwowana przez Transneft na płatności związane z przerwami w dostawach ropy ropociągiem Przyjaźń pod koniec pierwszego kwartału wyniosła 30 936 mld rubli. Rezerwy jednak zostały zwiększone o 4,87 mld rubli przez zmiany kursowe. Zgodnie z wynikami trzeciego kwartału 2019 roku rezerwa finansowa na rekompensatę wyniosła 23,031 mld rubli.

W lipcu 2019 roku zarząd Transneftu zatwierdził maksymalną kwotę płatności związanych z kryzysem chlorkowym w wysokości 15 dolarów za baryłkę.

Transnieft chce rozwiązać wszelkie spory dotyczące odszkodowań ze wszystkimi sprzedawcami ropy do końca 2020 roku. Operator ogłosił podpisanie umów kompensacyjnych z wieloma sprzedającymi ropę firmami, w tym Lukoilem, Surgutnieftiegazem i Gazpromem Neftem, a także kazachstańską firmą rurociągową Kaztransoil, reprezentującymi interesy sprzedawców z Kazachstanu.

Mechanizm wypłaty odszkodowania przewiduje, że zagraniczni klienci rosyjskich firm naftowych mają starać się o odszkodowania za niedostarczenie dostaw ropy do odpowiednich rosyjskich eksporterów, a oni z kolei domagają się odszkodowania za straty od Transnieftu.

Wiosną 2019 roku doszło do zanieczyszczenia dostaw ropy z Rosji docierającej do Europy ropociągiem Przyjaźń do stopnia. Sytuacja zmusiła operatora ropociągów przesyłowych PERN do czasowego zatrzymania dostaw tym szlakiem w kwietniu. Zanieczyszczona ropa zagrażała bezpieczeństwu infrastruktury. Dostawy zostały przywrócone w czerwcu 2019 roku. PERN szacuje, że zanieczyszczony surowiec uda się usunąć z systemu przesyłowego do końca 2020 roku.

Argus/Bartłomiej Sawicki

Marszałkowski: Rok później kryzys zanieczyszczonej ropy nadal wpływa na Rosję