Nowe sankcje Unii Europejskiej i G7 mają zostać przedstawione w rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę. Mogą umożliwić lepszą kontrolę omijania sankcji, na przykład poprzez mieszanie ropy rosyjskiej.
Agencja Bloomberg informuje, że Unia Europejska ma przedstawić dziesiąty pakiet sankcji wobec Rosji w rocznicę inwazji na Ukrainę, 24 lutego 2023 roku. Nowe rozwiązania mają zmierzać do wzmocnienia koordynacji oraz lepszej kontroli tego, czy sankcje nie są naruszane przez podmioty, które mogą pomagać Rosjanom je omijać lub naruszać.
G7 ma zaś stworzyć mechanizm lepszej kontroli obowiązujących sankcji, w tym ceny maksymalnej dostaw z Rosji. Nie jest jasne czy 24 lutego dojdzie do rewizji poziomu ceny wynegocjowanej przez Polskę oraz kraje bałtyckie. Cena maksymalna dostaw ma obowiązywać dostawy z Rosji po to, aby ograniczyć przychody Kremla. Jeżeli Rosjanie się nie podporządkują, mają być blokowane ubezpieczenia i dostęp do tankowców na Zachodzie. Cena maksymalna to obecnie 60 dolarów, ale ma być zrewidowana co dwa miesiące, a zatem pierwszy raz w lutym, do 5 procent poniżej wartości rynkowej mieszanki rosyjskiej Urals.
BiznesAlert.pl informował, że wytyczne Komisji Europejskiej określają ropę z Rosji wymieszaną z nierosyjską z kraju trzeciego jako niepodlegającą sankcjom. To pole do nadużyć, które może zostać usunięte poprzez łatanie dziur sankcji zapowiedziane przez agencję Bloomberg.
Bloomberg/Wojciech Jakóbik
Kamiński: Czy kryzys zanieczyszczonej ropy to skutek rosyjskiej gorączki naftowej?