(Vesti Finance/Interfax/Kreml/Gazprom/Patrycja Rapacka/Wojciech Jakóbik)
Prezes Gazpromu, Aleksiej Miller poinformował, że to rosyjski podmiot dostarczy większość rur dla trzeciej i czwartej nitki gazociągu Nord Stream. Pozostali dostawcy mają być wyłonieni w drodze przetargu.
– Do końca roku akcjonariusze Nord Stream 2 ustalą biznesplan. Będzie przeprowadzony przetarg na dostawy rur. Rosyjskie źródła będą stanowić ponad połowę. Wyniki przetargu będą znane do końca roku – wyjaśnił Miller.
28 października 2015 roku informowaliśmy, że Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin podczas rozmowy z Aleksiejem Millerem, prezesem Gazpromu, w ramach wideokonferencji inaugurował rozpoczęcie budowy gazociągu Uchta-Torżok 2, który pozwoli na dostarczenie błękitnego paliwa do gazociągu Nord Stream 2. Roczna przepustowość nitki ma wynosić około 45 miliardów m3 rocznie. Budowa ma zostać ukończona w 2019 roku.
Gazprom ogłosił już przetarg na budowę pięciu odcinków gazociągu Uchta-Torżok-2 o łącznej długości 500 kilometrów oraz wartości 16,8 miliardów rubli. Całkowita długość nitki będzie wynosić 970 kilometrów. Przedsięwzięcie jest realizowane także na potrzeby dostaw jamalskiego gazu do regionu centralnego Rosji. Łączna długość magistrali ma stanowić ponad 1300 km, roczna przepustowość ma wynieść 90 miliardów m3.
Wcześniej przedstawiciel Gazpromu, Aleksiej Miller powiedział, że w ramach rozszerzenia północnego korytarza gazowego, planowana jest budowa gazociągów Bowanenko-Uchta-2, Uchta-Torżok-2 oraz Poczinki-Griazowiec-2.
Gazprom na początku września sygnował umowę akcjonariuszy realizujących projekt trzeciej i czwartej nitki gazociągu Nord Stream w ramach projektu Nord Stream 2. Oprócz Gazpromu, akcjonariuszami projektu są BASF, E.ON, ENGIE, OMV oraz Royal Dutch Shell. Na potrzebę zwiększenia przepustowości magistrali bałtyckiej, będzie konieczna modernizacja infrastruktury na terenie Rosji, której elementem jest zwiększenie przepustowości na odcinku Uchta-Torżok.
Rozbudowa infrastruktury po stronie rosyjskiej oznacza, że prawdopodobnie będzie potrzebny podobny ruch w Niemczech, przez które jest rozprowadzany surowiec z Nord Stream 2. Chodzi o gazociągi OPAL i NEL, będące odnogami magistrali z Rosji. Być może będzie konieczna budowa OPAL 2 i NEL 2. Problemem będzie tu niezgoda Komisji Europejskiej na pełne wykorzystanie przepustowości już istniejącej infrastruktury przez jednego dostawcę, czyli Gazprom. To niezgodne z trzecim pakietem energetycznym Unii Europejskiej, choć Bruksela przyznała już wyłączenie spod niego dla połowy mocy OPAL. Niemcy lobbują za zniesieniem tego ograniczenia i specjalnym potraktowaniem rosyjskiej firmy. Przekonują, że to godny zaufania dostawca, a Nord Stream 2 nie niesie ze sobą zagrożeń politycznych, bo projekt ma charakter czysto biznesowy.
Innego zdania są kraje Europy Środkowo-Wschodniej, której przywódcy sprzeciwiają się projektowi, uznając go za sposób na ograniczenie roli regionu w tranzycie gazu do Europy oraz na zwiększenie zależności od rosyjskiego gazu, wbrew polityce jej zmniejszania zatwierdzonej przez Komisję Europejską.
Więcej informacji:
Rosjanie przygotowują infrastrukturę dla Nord Stream 2. Czy Europejczycy przygotują OPAL 2 i NEL 2?
Kolejny cel objazdu Gazpromu to Włochy
Gazprom może rozpocząć prace przy Nord Stream 2 wbrew Brukseli
RAPORT: Polski rząd zabiera głos ws. Nord Stream 2. „Będziemy walczyć”