Rosnieft szuka pieniędzy na obsługę długów

29 czerwca 2015, 08:35 Alert

(Wiedomosti/Wojciech Jakóbik)

Prezydent Władimir Putin i Igor Sieczin (prezes Rosnieftu). Fot. Rosnieft
Prezydent Władimir Putin i Igor Sieczin (prezes Rosnieftu). Fot. Rosnieft

W drugim i trzecim kwartale 2015 roku Rosnieft będzie musiał zapłacić 15,5 mld dolarów długu. W następnych trzech latach będzie to 13,3 mld dolarów w 2016 roku, 10,7 mld w 2017 i 5,6 mld w 2018 roku. Władze firmy informują jednak, że ze względu na problemy firmy związane z sankcjami i niską ceną ropy „znacząca część płatności krótkoterminowych może zostać przesunięta”. Zdaniem Rosjan jest to jednak standardowa procedura.

Firma planowała pierwotnie spłacić 23,5 mld dolarów. Spłaciła 15,9 mld, w tym 7,2 mld pożyczek na zakup TNK-BP od brytyjskiego BP. Tym samym dług Rosnieftu spadł do 43,3 mld dolarów. Jeśli brać pod uwagę ruble, to ze względu na spadek ich wartości zadłużenie wzrosło o 2,5 procent do 2,5 bln rubli.

Na przełomie roku Rosnieft wydał obligacje za ponad bilion rubli, co pozwoliło na dalsze finansowanie zadłużenia. Teraz liczy na przedpłaty chińskiego CNPC za dostawy ropy naftowej w wysokości od 10 do 15 mld dolarów. Według Rosjan są one stałe i wpisane do kontraktu z 20143 roku, który zakłada eksport 365 mln ton ropy naftowej w ciągu 25 lat. Jednak eksperci cytowani przez Wiedomosti wskazują, że bez chińskich przedpłat Rosnieft nie będzie w stanie opłacić kosztów zadłużenia. Dlatego niewykluczone jest, że firma wyda nowe obligacje. Przecieki z Kremla świadczą o tym, że może w nie zainwestować któryś z prywatnych funduszy emerytalnych działających na terenie Rosji.