Rafineria Schwedt ma docelowo importować ropę przez Rostock, a póki co przez Gdańsk

14 grudnia 2022, 07:00 Alert

Niemcy szukają alternatywy do dostaw z Rosji. Największą część tej ropy, 5-7 milionów ton, rafineria w przyszłości będzie dostawała poprzez port w Rostock i stary ropociąg o przepustowości 5-6 milionów ton. Rząd planuje już budowę drugiego rurociągu między Rostockiem a Schwedt, który umożliwi łączny transport 11 milionów ton między nimi. W międzyczasie konieczne będą dostawy z Polski przez Naftoport w Gdańsku i Ropociąg Przyjaźń.

Port w Rostocku. Fot. Wikimedia Commons.
Port w Rostocku. Fot. Wikimedia Commons.

Jedna z czołowych niemieckich rafinerii przerabia obecnie 11-12 milionów ton ropy. Dotychczas była to rosyjska ropa dostarczana tam przez ropociąg “Przyjaźń” z Rosji. Wraz z końcem tego roku dostawy te się skończą, bo Niemcy zgodziły się na embargo na rosyjską ropę w związku z agresją tego kraju na Ukrainę.

Niemcy szukają alternatywy do dostaw z Rosji. Największą część tej ropy, 5-7 milionów ton, rafineria w przyszłości będzie dostawała poprzez port w Rostock i stary ropociąg o przepustowości 5 – 6 milionów ton. Rząd planuje już budowę drugiego rurociągu między Rostockiem a Schwedt, który umożliwi łączny transport 11 milionów ton między nimi. Regionalna gazeta Ostsee Zeitung pisze, że w międzyczasie konieczne będą dostawy z Polski przez Naftoport w Gdańsku i Ropociąg Przyjaźń. Niemcy zamierzają także skierować olbrzymie inwestycje do portu w Rostocku, aby ten w przyszłości w całości zaspokajał potrzeby rafinerii.

– Aby zapewnić gospodarce i obywatelom wystarczającą ilość paliwa, rząd federalny inwestuje 50 mln euro w największy niemiecki port na Bałtyku – zapowiedziała przewodnicząca minister Manuela Schwesig (SPD).

Obecny dok na potrzeby tankowców ma zostać zmodernizowany, a drugi zbudowany. – Rostock ma zostać portem energetycznym – wyjaśnia minister Meyer. – Ropa będzie pewnie jeszcze ważna przez kilka lat, potem port będzie musiał się skupić na wodorze, amoniaku czy różnych pochodnych. Spodziewane są inwestycje w przedziale „trzycyfrowych milionów” – podaje Ostsee Zeitung.

W centrum uwagi przy budowie Naftoportu jest pogłębienie portu, aby mogły tam wpłynąć większe tankowce. – Pogłębienie to jeden z najważniejszych planów rządu federalnego na Bałtyku. 128 mln euro ma kosztować pogłębienie wejścia do portu do 16,5 metra; budowa rozpoczęła się w listopadzie. Według rzecznika Ministerstwa Gospodarki ma to „szczególne znaczenie dla dostaw ropy naftowej do rafinerii PCK w Schwedt” – czytamy w Ostsee Zeitung.

Aleksandra Fedorska

Nie ma porozumienia między Polską a Niemcami ws. Rafinerii Schwedt