icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Roszkowski: Restrukturyzacja w górnictwie będzie bolesna ale niezbędna

Zarząd Kompanii Węglowej rozpoczął w poniedziałek rozmowy ze stroną społeczną na temat programu restrukturyzacji spółki. Związki chcą m.in. odstąpienia od planowanych zwolnień pracowników administracji oraz sprzeciwiają się sprzedaży jednej z kopalń – informował portal partnerski CIRE.PL

Związkowcy zamierzają rozmawiać z zarządem w ramach sporu zbiorowego. Żądają m.in. odstąpienia od planowanych zwolnień pracowników administracji oraz gwarancji działania wszystkich kopalń spółki do wyczerpania złóż węgla. Wszczęcie procedury sporu zbiorowego to odpowiedź związkowców na przedstawiony przez zarząd projekt programu restrukturyzacji KW do 2020 r. Zakłada on. m.in. łączenie ze sobą kopalń (ma pozostać 7 z 15) i sprzedaż jednej z nich (Knurów-Szczygłowice), ograniczenie liczby ścian wydobywczych o około jedną trzecią, zawieszenie niektórych świadczeń finansowych dla załogi, zamrożenie płac, a także redukcję zatrudnienia – m.in. zwolnienie ponad tysiąca osób w administracji lub obniżkę ich wynagrodzeń.

– Restrukturyzacja będzie bolesna ale jest niezbędna. Dziś, paradoksalnie, Polska śpiąca na węglu jest jego importerem. Dzieje się tak, ponieważ polski więgiel jest drogi. Ukraińcy produkują go więcej i taniej. Wszystko przez niewydolność naszego sektora, którą poprawią tylko i wyłącznie redukcja etatów i racjonalizacja zarządzania. Dobrze, że Kompania Węglowa wchodzi na tę ścieżkę, jednocześnie nie zrywając dialogu ze Związkowcami. To, czasami nieracjonalna, siła z którą każdy prezes spółki państwowej powinien się liczyć, szczególnie w branży górniczej – ocenia Prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski.

– Szeroko komentowane słowa premiera Donalda Tuska, który na Barbórkę powiedział górnikom, że jeszcze Polska nie zginęła, póki oni żyją to demagogia. Polska branża górnicza jeszcze żyje, bo Polska dotuje górników wysokimi emeryturami i przywilejami socjalnymi. Należy rozpocząć spokojną dyskusję na ten temat. Musimy ustalić jak zreformować sektor węglowy tak, aby Śląsk nie stracił setek tysięcy miejsc pracy. To są realne problemy, które powinny pojawić się na stole rozmów zamiast miłych dla ucha frazesów – kończy ekspert.

Zarząd Kompanii Węglowej rozpoczął w poniedziałek rozmowy ze stroną społeczną na temat programu restrukturyzacji spółki. Związki chcą m.in. odstąpienia od planowanych zwolnień pracowników administracji oraz sprzeciwiają się sprzedaży jednej z kopalń – informował portal partnerski CIRE.PL

Związkowcy zamierzają rozmawiać z zarządem w ramach sporu zbiorowego. Żądają m.in. odstąpienia od planowanych zwolnień pracowników administracji oraz gwarancji działania wszystkich kopalń spółki do wyczerpania złóż węgla. Wszczęcie procedury sporu zbiorowego to odpowiedź związkowców na przedstawiony przez zarząd projekt programu restrukturyzacji KW do 2020 r. Zakłada on. m.in. łączenie ze sobą kopalń (ma pozostać 7 z 15) i sprzedaż jednej z nich (Knurów-Szczygłowice), ograniczenie liczby ścian wydobywczych o około jedną trzecią, zawieszenie niektórych świadczeń finansowych dla załogi, zamrożenie płac, a także redukcję zatrudnienia – m.in. zwolnienie ponad tysiąca osób w administracji lub obniżkę ich wynagrodzeń.

– Restrukturyzacja będzie bolesna ale jest niezbędna. Dziś, paradoksalnie, Polska śpiąca na węglu jest jego importerem. Dzieje się tak, ponieważ polski więgiel jest drogi. Ukraińcy produkują go więcej i taniej. Wszystko przez niewydolność naszego sektora, którą poprawią tylko i wyłącznie redukcja etatów i racjonalizacja zarządzania. Dobrze, że Kompania Węglowa wchodzi na tę ścieżkę, jednocześnie nie zrywając dialogu ze Związkowcami. To, czasami nieracjonalna, siła z którą każdy prezes spółki państwowej powinien się liczyć, szczególnie w branży górniczej – ocenia Prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski.

– Szeroko komentowane słowa premiera Donalda Tuska, który na Barbórkę powiedział górnikom, że jeszcze Polska nie zginęła, póki oni żyją to demagogia. Polska branża górnicza jeszcze żyje, bo Polska dotuje górników wysokimi emeryturami i przywilejami socjalnymi. Należy rozpocząć spokojną dyskusję na ten temat. Musimy ustalić jak zreformować sektor węglowy tak, aby Śląsk nie stracił setek tysięcy miejsc pracy. To są realne problemy, które powinny pojawić się na stole rozmów zamiast miłych dla ucha frazesów – kończy ekspert.

Najnowsze artykuły