Niemieckie przedsiębiorstwo energetyczne RWE ogłosiło, że całkowite odejście od węgla do 2035 roku jest niemożliwe, a do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw konieczne będą inwestycje w energetykę odnawialną. – Ochrona klimatu powinna być zbalansowana z interesami klientów i pracowników – czytamy w komunikacie.
Spółki a dekarbonizacja
Niemieckie ministerstwo gospodarki odmówiło komentarza na ten temat. Niemcy chcą zwiększyć udział energetyki wiatrowej i fotowoltaiki w miksie od jednej trzeciej obecnie do 65 procent w 2030 roku, by ograniczyć emisje CO2 i osiągnąć swoje cele klimatyczne. Obecnie węgiel kamienny i brunatny stanowi do 40 procent niemieckiego miksu, co utrudnia stabilne przejście na zieloną energię bez konsekwencji dla odbiorcy.
Niemcy chcą również porzucić energetykę atomową do 2022 roku. Spółki takie jak Uniper czy RWE zapowiedziały, że są na to przygotowane, a same przewidują, że z energetyki węglowej będą mogły się wycofać w latach 40. Organizacje ekologiczne chcą przyspieszyć ten proces. Działająca obecnie komisja węglowa poszukuje kompromisu i chce zainwestować środki federalne w regionach, które są uzależnione od wydobycia węgla.
Reuters/Michał Perzyński