icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rynek mocy obniży koszty dostaw energii o 55,6 mld zł

Ministerstwo Energii przewiduje, że w wyniku uchwalenia ustawy o rynku mocy powstanie dwutowarowy rynek energii i mocy z pierwszymi dostawami w 2021 r., dzięki czemu koszty dostawy energii elektrycznej będą niższe o 55,6 mld zł w latach 2021-2035. Przewidywane wydatki budżetu państwa w ciągu 10 lat to 10,38 mln zł, podano w ocenie skutków regulacji (OSR).

„Projekt ustawy o rynku mocy ma na celu wdrożenie rynku mocy, na którym towarem będzie moc dyspozycyjna netto, którą mogą oferować wytwórcy oraz sterowane odbiory energii (DSR), uzyskując wynagrodzenie za gotowość do jej dostarczania wraz z obowiązkiem jej dostarczenia w okresach napiętego bilansu mocy (tzw. okresach zagrożenia), czyli w sytuacjach, gdy zachodzi ryzyko, że mogą wystąpić problemy z zaspokojeniem szczytowego zapotrzebowania odbiorców na moc” – czytamy w OSR załączonej do najnowszej wersji projektu ustawy.

Zgodnie z założeniami, rynek mocy stworzy dodatkowe, w stosunku do rynku energii elektrycznej, źródło pokrywania kosztów stałych zasobów (wytwórczych i odbiorczych) niezbędnych do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej. Wprowadzenie rynku mocy będzie oznaczać zmianę architektury rynku energii elektrycznej z rynku jednotowarowego: energii, na rynek dwutowarowy: energii i mocy.

„Rynek mocy będzie zorganizowanym rynkiem jednego nabywcy, wdrożonym poprzez przepisy projektowanej ustawy, rozporządzeń oraz regulaminu. Głównym elementem rynku mocy będą aukcje, które będą corocznie organizowane przez operatora systemu przesyłowego elektroenergetycznego w oparciu o parametry aukcji ustalone przez ministra właściwego ds. energii, uwzględniające opinię Prezesa URE” – czytamy dalej.

Projekt dopuszcza udział jednostek zagranicznych, wybranych w drodze tzw. aukcji biletowych przez rozpoczęciem certyfikacji ogólnej.

„Planuje się wdrożenie procesów rynku mocy według następującego harmonogramu:

– 2018 r. – wejście w życie ustawy;

– 2018 r. – proces certyfikacji ogólnej i certyfikacji do aukcji głównej;

– 2018 r. – aukcje główne na rok dostaw 2021, 2022 i 2023;

– 2021 r. – pierwszy rok dostaw” – podano także.

Projektodawca przewiduje, że wejście w życie ustawy o rynku mocy, w stosunku do utrzymywania obecnego modelu rynku spowoduje:

– zapobieganie okresom występowania niedostarczonej energii do odbiorców końcowych,

– stworzenie warunków do odtworzenia krajowego majątku wytwórczego,

– obniżenie cen hurtowych energii elektrycznej poprzez zapobieganie okresom trwałych niedoborów rezerw mocy powodujących wzrost cen w perspektywie średnio i długoterminowej.

W docelowym modelu rozkład opłaty mocowej ma być zależny od wysokości stawek opłat mocowych, które będą ustalane przez Urząd Regulacji Energetyki (URE). Stawki te będą odrębne odbiorców końcowych pobierających energię elektryczną w gospodarstwie domowym oraz dla odbiorców komercyjnych, w podziale na odbiorców energochłonnych oraz pozostałych. Prezes URE w terminie do dnia 30 września każdego roku kalendarzowego będzie publikował stawki opłaty mocowej na kolejny rok

Zmniejszenie kosztów dostawy energii elektrycznej w wyniku wprowadzenia rynku mocy powinno wynieść 55,6 mld zł w latach 2021-2035, podano także w OSR.

„W przypadku rynku mocy nie występuje koszt niedostarczonej energii (straty ekonomiczne gospodarki powstałe w wyniku przerw w dostawach energii, które mogą wystąpić w przypadku rynku jednotowarowego). Dodatkowo wprowadzenie rynku mocy zmniejszy koszt pozyskania kapitału na inwestycje (budowa nowych bloków lub modernizacja) dzięki mniejszemu ryzyku inwestycyjnemu. Dodatkowo rynek mocy może zasymulować rozwój DSR i udział w bilansowaniu mocy jednostek kogeneracji, co również może przełożyć się na minimalizację kosztów dostarczania energii do odbiorców. Dodatkowo rynek mocy spowoduję ustabilizowanie kosztów dostarczania energii elektrycznej, co również jest pozytywnym efektem wprowadzenia rynku mocy” – napisano w dokumencie.

Wydatki budżetu państwa w związku z projektowanym rozwiązaniem oceniane są na 10,38 mln zł w ciągu 10 lat.

Koszty rynku mocy w latach 2017-2027 szacowane są na:

– 2 110 mln zł dla odbiorców przemysłowych,

– 14 970 mln zł dla sektora mikro-, małych, średnich i dużych przedsiębiorstw niebędących odbiorcami przemysłowymi,

– 6 930 mln zł dla gospodarstw domowych,

– 920 mln zł dla jednostek samorządu terytorialnego,

– 1 830 mln zł dla pozostałych jednostek,

– 50,4 mln zł dla operatora systemu przesyłowego,

– 60,2 mln zł dla operatorów systemów dystrybucyjnych przyłączonych do sieci przesyłowej, podano także.

W grudniu 2016 r. Ministerstwo Energii przeprowadziło konsultacje społeczne projektu ustawy o rynku mocy.

Ministerstwo liczyło w lipcu 2016 r., że dzięki pierwszej aukcji głównej w ramach rynku mocy powstanie lub zostanie zmodernizowane z powodów ekonomicznych około 10 GW mocy (w perspektywie 2021 r.), łącznie z tymi, które obecnie się budują. Koszt wprowadzenia mechanizmu wstępnie szacowany był na ok. 2-3 mld zł rocznie.

ISBNews

Ministerstwo Energii przewiduje, że w wyniku uchwalenia ustawy o rynku mocy powstanie dwutowarowy rynek energii i mocy z pierwszymi dostawami w 2021 r., dzięki czemu koszty dostawy energii elektrycznej będą niższe o 55,6 mld zł w latach 2021-2035. Przewidywane wydatki budżetu państwa w ciągu 10 lat to 10,38 mln zł, podano w ocenie skutków regulacji (OSR).

„Projekt ustawy o rynku mocy ma na celu wdrożenie rynku mocy, na którym towarem będzie moc dyspozycyjna netto, którą mogą oferować wytwórcy oraz sterowane odbiory energii (DSR), uzyskując wynagrodzenie za gotowość do jej dostarczania wraz z obowiązkiem jej dostarczenia w okresach napiętego bilansu mocy (tzw. okresach zagrożenia), czyli w sytuacjach, gdy zachodzi ryzyko, że mogą wystąpić problemy z zaspokojeniem szczytowego zapotrzebowania odbiorców na moc” – czytamy w OSR załączonej do najnowszej wersji projektu ustawy.

Zgodnie z założeniami, rynek mocy stworzy dodatkowe, w stosunku do rynku energii elektrycznej, źródło pokrywania kosztów stałych zasobów (wytwórczych i odbiorczych) niezbędnych do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej. Wprowadzenie rynku mocy będzie oznaczać zmianę architektury rynku energii elektrycznej z rynku jednotowarowego: energii, na rynek dwutowarowy: energii i mocy.

„Rynek mocy będzie zorganizowanym rynkiem jednego nabywcy, wdrożonym poprzez przepisy projektowanej ustawy, rozporządzeń oraz regulaminu. Głównym elementem rynku mocy będą aukcje, które będą corocznie organizowane przez operatora systemu przesyłowego elektroenergetycznego w oparciu o parametry aukcji ustalone przez ministra właściwego ds. energii, uwzględniające opinię Prezesa URE” – czytamy dalej.

Projekt dopuszcza udział jednostek zagranicznych, wybranych w drodze tzw. aukcji biletowych przez rozpoczęciem certyfikacji ogólnej.

„Planuje się wdrożenie procesów rynku mocy według następującego harmonogramu:

– 2018 r. – wejście w życie ustawy;

– 2018 r. – proces certyfikacji ogólnej i certyfikacji do aukcji głównej;

– 2018 r. – aukcje główne na rok dostaw 2021, 2022 i 2023;

– 2021 r. – pierwszy rok dostaw” – podano także.

Projektodawca przewiduje, że wejście w życie ustawy o rynku mocy, w stosunku do utrzymywania obecnego modelu rynku spowoduje:

– zapobieganie okresom występowania niedostarczonej energii do odbiorców końcowych,

– stworzenie warunków do odtworzenia krajowego majątku wytwórczego,

– obniżenie cen hurtowych energii elektrycznej poprzez zapobieganie okresom trwałych niedoborów rezerw mocy powodujących wzrost cen w perspektywie średnio i długoterminowej.

W docelowym modelu rozkład opłaty mocowej ma być zależny od wysokości stawek opłat mocowych, które będą ustalane przez Urząd Regulacji Energetyki (URE). Stawki te będą odrębne odbiorców końcowych pobierających energię elektryczną w gospodarstwie domowym oraz dla odbiorców komercyjnych, w podziale na odbiorców energochłonnych oraz pozostałych. Prezes URE w terminie do dnia 30 września każdego roku kalendarzowego będzie publikował stawki opłaty mocowej na kolejny rok

Zmniejszenie kosztów dostawy energii elektrycznej w wyniku wprowadzenia rynku mocy powinno wynieść 55,6 mld zł w latach 2021-2035, podano także w OSR.

„W przypadku rynku mocy nie występuje koszt niedostarczonej energii (straty ekonomiczne gospodarki powstałe w wyniku przerw w dostawach energii, które mogą wystąpić w przypadku rynku jednotowarowego). Dodatkowo wprowadzenie rynku mocy zmniejszy koszt pozyskania kapitału na inwestycje (budowa nowych bloków lub modernizacja) dzięki mniejszemu ryzyku inwestycyjnemu. Dodatkowo rynek mocy może zasymulować rozwój DSR i udział w bilansowaniu mocy jednostek kogeneracji, co również może przełożyć się na minimalizację kosztów dostarczania energii do odbiorców. Dodatkowo rynek mocy spowoduję ustabilizowanie kosztów dostarczania energii elektrycznej, co również jest pozytywnym efektem wprowadzenia rynku mocy” – napisano w dokumencie.

Wydatki budżetu państwa w związku z projektowanym rozwiązaniem oceniane są na 10,38 mln zł w ciągu 10 lat.

Koszty rynku mocy w latach 2017-2027 szacowane są na:

– 2 110 mln zł dla odbiorców przemysłowych,

– 14 970 mln zł dla sektora mikro-, małych, średnich i dużych przedsiębiorstw niebędących odbiorcami przemysłowymi,

– 6 930 mln zł dla gospodarstw domowych,

– 920 mln zł dla jednostek samorządu terytorialnego,

– 1 830 mln zł dla pozostałych jednostek,

– 50,4 mln zł dla operatora systemu przesyłowego,

– 60,2 mln zł dla operatorów systemów dystrybucyjnych przyłączonych do sieci przesyłowej, podano także.

W grudniu 2016 r. Ministerstwo Energii przeprowadziło konsultacje społeczne projektu ustawy o rynku mocy.

Ministerstwo liczyło w lipcu 2016 r., że dzięki pierwszej aukcji głównej w ramach rynku mocy powstanie lub zostanie zmodernizowane z powodów ekonomicznych około 10 GW mocy (w perspektywie 2021 r.), łącznie z tymi, które obecnie się budują. Koszt wprowadzenia mechanizmu wstępnie szacowany był na ok. 2-3 mld zł rocznie.

ISBNews

Najnowsze artykuły